Kolorowe ombre hair marzyło mi się już od dawna. A niebieskie ombre hair było szczytem moich marzeń.
W końcu mam ostatnie naście lat, potem już będe za stara na takie szaleństwa :D
Miałam nawet małe próby z
gencjaną (to jeden z bardziej popularnych postów na moim blogu!) ale było to raczej nietrwałe.
Dlatego gdy dostałam koloryzującą piankę od firmy
VENITA za pośrednictwem portalu
Uroda i Zdrowie byłam mega szczęśliwa.
Żeby was trochę zanudzić opowiem o samym produkcie.
Dostajemy
Kartonik, który jest po prostu
brzydki. Sami zobaczcie.
Samo opakowanie pianki, nie jest już takie brzydkie no ale przywodzi mi na myśl coś dla dzieci.
W
zestawie są także rękawiczki.

Samego produktu jest
75 ml i muszę przyzać że jest
bardzo wydajny, barwiłam włosy w sumie 4 razy a tam ciągle jest jakaś resztka :)
Piankę nakładamy na suche włosy i wg. producenta powinniśmy trzymać ją na włosach ok 20 minut.
Venita wspomina także o tym że najlepiej włosy wcześniej rozjaśnić. Podbno jest trwała od 5 do 8 myć.
Pianka ma
prześliczny niebieski i
cudowny jakby owocowy zapach.
Nie spływa z włosów, ale trzeba
użyć jej dość sporo, by dokładnie pokryć włosy.
Warto założyć starą koszulkę, ponieważ barwi wszysko dookoła.
Nałożyłam piankę na włosy i trzymałam ją
20 minut. Niestety
po tym czasie włosy zrobiły się jedynie jakby siwe? Dlatego nałożyłam ją ponownie na
60 minut i...
pianka nie chwyciła moich ciemnych włosów. Zrobiły się jakby zielone, może lekko turkusowe. Na żywe oczy coś tam widać aparat prawie w ogóle nie może tego uchwycić.
Pianka Trendy color niestety nie nadaje się do włosów ciemnych :(
Ale ja się nie poddaje o nie!
Na imprezie namówiłam kolegę żeby zrobił sobie kolorowe-niebieskie końcówki. I zgodził się!
Jego włosy są jasno brązowe, aczkolwiek końce ma bardzo rozjaśnione od słońca.
No to wziełam się do roboty...
Kolega trochę się bał że zafarbuje mu za duzo i kurczowo trzymał włosy haha.
i... u niego efekt jest FENOMENALNY. Włosy świetnie przyjęły piankę przyjmując prześliczny niebieski kolor.
z ukrycia :D
Dopadłam takżę moją kuzynkę ole, której włosy są jasno brązowe (zresztą Ola ma śliczne włosy i wspaniale wycieniowane, zawsze jestem pod wielkim wrażeniem tego jak jej włosy cudownie wyglądaja mimo wycieniowania)
U niej efekt był trochę delikatniejszy aczkolwiek sądzę że jej włosy są nisko porowate. Ale końcówki sa niebieskie, i wyglądają bardzo łądnie!
Moim aparatem tak ciężko uchwycić kolor :(
 |
Ola ma takie śliczne włosy <3 |
 |
w słońcu |
Z WŁOSAMANIACKIEGO PUNKTU WIDZENIA Pianka Venity jedynie delikatnie przesuszyła moje włosy które były już trochę przesuszone, po wyjeździe nad morze. Nie zrobiła im większej krzywdy, końcówki nie rozdwoiły się.
Ja swoje włosy myłam już te 8 razy i ciągle leci z nich zielono-niebieska woda, ale włosy są ciągle delikatnie zielone, myślę że po 2-3 tygodniach zniknie z moich włosów całkowicie.
PODSUMOWUJĄC.
Pianka to to świetny sposób na kolorowe ombre hair bez tonera. Kosztuje ok 8 zł, więc to raczej niewielki wydatek, nie niszczy włosów, ma piekny zapach i faktycznie barwi włosy na śliczny kolor.
Nie nadaje się jednak do włosów ciemnych. Do tego jest łatwa w obsłudze.
Cieszę się że spróbowałam tego produktu i może gdyby moje włosy były jaśniejsze kupiłabym go jeszcze kiedyś.
Pozdrawiam.
MUDI
To że dostałam produkt do testów za darmo nie wpłyneło na moją opinie. Ciągle jest ona całkowicie szczera! :)