Zdjecia były robione w rózne dni stąd róznice w ubraniu i kolorze końcówek- wymywałam ostatnio fioletowe.
Przejdźmy do tematu.
Gdy moje włosy były jeszcze zdrowe, piękne, długie i grube uwielbiałam zakręcać je na prostownice. Nie trwało to długo a efekt był fenomenalny.
Pare fotek:
zdjęcie po prawej na dole - włosy w idealnym stanie, naturalne
zdjęcie po lewej na dole- włosy już zniszczone :(
Gdy zaczęłam dbać o włosy myślałam że będę musiała zrezygnować z loczków w których czuję się tak dobrze.
Jednak nic bardziej mylnego. Znalazłam sposób by kręcić je bez większych zniszczeń.
Będziemy potrzebowali parę rzeczy które mamy w domu i wykonamy same.
KROK 1.
Bierzemy rajstopę/ kolanówkę/ dłuższa skarpetę i ucinamy stopkę.
KROK 2.
Zawijamy rastopkę/.. w taki pączuszek (niestety zbiera to okropnie kurz brrrrr.)
KROK 3
Związujemy włosy w kucyk (można bardzo wysoko- efekt będzie lepszy, ale trzeba uważać by nie ulizywać zbyt włosów, nie będa miały potem objętości)
KROK 4. Spryskujemy włosy.
I TUTAJ WAŻNE jeśli wasza czupryna jest zniszczona, bądź ucieka z niej szybko nawilżenie radze do wody którą będziemy pryskali włosy dodać coś jeszcze np. ja dodaje olejku alterra i troche serum gliss kur.
ŚWIETNIE sprawdza się mieszanka woda + sok aloesowy lub woda + żel lniany. Skręt jest wtedy świetnie podkreślony a włosy nawilżone.
To ważne ponieważ gdy ja moczyłam tylko wodą potem moje loki średnio sie tzymały były suche i nieprzyjemne.
Woda nie ma skapywać z włosów a maja być one jedynie wilgotne. (oczywiście najwygodniej jest użyć atomizera)
Nie próbowałam robić tego na mokrych włosach po umyciu ale myśle ze to nie bedzie najlepszy pomysl ponieważ odciśnię się gumka a fryzura nie będzie miała objętości.
KROK 5. Zawijamy włosy w pączusia i robimy koczek.
obwijamy końce wokół pączka. i rozkładamy włosy tak żeby pokryły jego całą powierzchnie
ręce ducha OK |
Następnie podnosimy włosy do góry i tak jakby zawijamy je do środka (musicie wyczuć jak to robić ciężko opisać)
Wychodzi przecudowny koczek, ja dodatkowo wpięłam parę szpilek by lepiej się trzymał.
KROK 6. Chodzimy w koczku parę godzin lub idziemy spać. Ja najbardziej lubię po prostu przespać, wtedy loczki wychodzą najlepiej no i mam świeżą fryzurkę na dzień. Ewentualnie gdy chce mieć loczki na imprezę wykonuję koczka rano i chodzę w nim do wieczora.
KROK 7. Rozplątujemy i cieszymy się loczkami.
EFEKT.:
Myślę że jest zadawalający.
Mam nadzieję że ktoś skorzysta.
Pozdrawiam.!
Efekty prezentowałam też
TU
i
TU
oraz
TU
i
TUTAJ TEŻ.
Jeśli robiłyście loczki tym sposobem i chcecie się podzielić efektem podrzucajcie mi linki lub zdjęcia na maila ( mudi.dudi.blog@gmail.com)
Z chęcią je dodam tutaj.
TU
i
TU
oraz
TU
i
TUTAJ TEŻ.
Jeśli robiłyście loczki tym sposobem i chcecie się podzielić efektem podrzucajcie mi linki lub zdjęcia na maila ( mudi.dudi.blog@gmail.com)
Z chęcią je dodam tutaj.
no i pięknie :) zakręcam dziś! zaraz się zabieram :)
OdpowiedzUsuńPodziel się koniecznie efektem! Z chęcią zobacze jak to wygląda na innych włosach niż moje! :)
Usuńjak ja tak robię to zamiast loków mam poplątane włosy, coś jest nie tak. -.-
Usuńzrobiłam ,zobaczymy co wyjdzie .:) tylko wzięłam miąższ z kwiatka aloesu i z woda wymieszałam . Oby wyszło,nawet w koczku takim ładnie :)
UsuńPrzydatny tutorial, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpiekne, ale sama nie umiem, mimo, że probowałam :P
OdpowiedzUsuńMnie czasem pól głowy się kręci pół nie :( Dzisiaj np spałam sobie cały noc własnie w skarpetowym koczku i cała prawa strona cudownie a lewa tylko lekko pofalowana.
UsuńSuper efekt!
OdpowiedzUsuńskarpete od pewnego czasu znm, mam tez kupnego paczka z H&M ale chyba niszczy wlosy... w takiej fryzurze mi beznadziejnie ale loki sa cudowne *.* nie chodze czesto w rozpuszczonych wlosach, chyba jednak dorwe skrpetke i sie skusze :D
OdpowiedzUsuńtrzeba wypróbować;))
OdpowiedzUsuńwow swietny domowy sposob :)
OdpowiedzUsuńniestety ja mam chyba za krotkie wlosy :(
Świetna metoda :)
OdpowiedzUsuńWow podoba mi się :) Słyszałam też o nawijaniu włosów na papiloty z papieru co skutkuje delikatnymi falami
OdpowiedzUsuńFajny sposób, ale ja nie bardzo rozumiem tej części:
OdpowiedzUsuńobwijamy końce wokół pączka. i rozkładamy włosy tak żeby pokryły jak największa jego powierzchnię
a zdjęcie mi niewiele mówi. Mogłabyś jaśniej to wyjaśnić? Pewnie jest to banalnie proste ;P
tak żeby pączek był dookoła pokryty włosami :)
Usuńi potem zawijamy tak jakby "na zewnątrz"?
UsuńTak :)
UsuńMożesz sobie też końcówke włosów czymś przymocować do pączuszka. np. wsuwką albo żabeczką. Łatwiej się zawija i skręt jest przez to mocniejszy.
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=lGl5Rv00Fgs&feature=player_embedded ;)
UsuńDziękuję dziewczyny ;)
UsuńTen podany filmik dobrze przedstawia Twoją metodę? :)
Usuńpozdrówki :*
Jak oglądam takie zdjęcie to moje włosy krzyczą "chcemy być własnie takie jak dorośniemy!" :D
OdpowiedzUsuńJeśli zakęcisz na piankę po 2 godzinach masz re loczki ;)
OdpowiedzUsuńWtedy loki są nieestetycznie sztywne a mają być lekkie i miękkie ;)
UsuńDosyć że będą sztywne to pianka może zaszkodzić włosom. No i efekt sklejenia fuj.
UsuńJesteś genialna. :D Mam nadzieję, że też mi wyjdzie, bo loczki kocham, ale zakręcania wałków i wszelkiego innego kręcenia już nie bardzo..
OdpowiedzUsuńJa też nienawidze wałków, papilotów itd.. Jak z tym spać? ;)
Usuńświetny sposób! na pewno kiedyś wykorzystam :) moje włosy po zakręceniu na prostownicy dają fajny efekt, ale po niedługim czasie się rozprostowują i nie wygląda to już tak fajnie :( (choć przed 100dn fryzjerka mi zakręciła jeden kosmyk i skubaniec się trzymał jeszcze na następny dzień - nie wiem jak ona to zrobiła :P) ale w każdym bądź razie... w sobotę idę na 18stke więc może wieczór wcześniej wykorzystam tę metodę :)
OdpowiedzUsuńkurcze ten koczek mi nie wychodzi w ogóle ;D
OdpowiedzUsuńtrzeba próbować ile wlezie ;D
UsuńPolecam przypiac sobie koncóki włosów czymś do pączuszka [wsuwką, szpilką(kokówką), żabeczką] wtedy łatwiej idzie bo włosy się nie wyślizgują.
będę próbować, ale chyba mi brakuje wyobraźni :D
Usuńto juz wiem jaka fryzurę bedę mieć jutro :))
OdpowiedzUsuńpodziel sie efektem! :)
Usuńja mam do tego dwie lewe ręce ;p
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie, próbowałam ale moje loczki bardzo szybko się prostowały, może dlatego że nie stosowałam żadnej pianki ani innego środka do stylizacji.
OdpowiedzUsuńnapewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńsuper metoda i śliczny koczek
OdpowiedzUsuńoo muszę spróbować koniecznie;)
OdpowiedzUsuńSuper, ale ja mam chyba za krótkie włosy - tak prawie za łopatki :-/
OdpowiedzUsuńJa troszkę zmodyfikowałam ten sposób.
OdpowiedzUsuńJak związuję włosy na czubku głowy, to później nakładam gdzie gumka rajstopę, zwijam włosy jak do koka 'ślimaczka' i okręcam na rajstopę. O dziwo, włosów nie muszę już niczym spinać, a kok do samego rana się trzyma. W efekcie, rano gdy zdęjmę gumkę to włosy zwijają mi się jak po lokówce! :)
Dziękuję za inspirację i pozdrawiam :*
Siedzę już na Twoim blogu dobre 30 minut, czytam posty o włosach i gromadzi się we mnie taka energia, aby w końcu coś zrobić z moim kłakami. Są okropne! Muszę jeszcze poczytać o olejowaniu, o tych wszystkich domowych sposobach i zacząć je wdrążać w życie. Strasznie chciałabym mieć tak zadbane włosy jak Ty.
OdpowiedzUsuńLoczki robione tym sposobem są urocze. Muszę koniecznie spróbować.
Dodaję do obserwowanych, bo na pewno jeszcze nie raz tu wpadnę podziwiać Twoje włosy! :)
Miło mi i cieszę się że zmotywowałam :D
UsuńMuszę spróbować. Zobaczę tylko, czy mam jakieś dziurawe rajstopy, ale na pewno mam;D Nigdy ich nie wyrzucam;)
OdpowiedzUsuńHEJ! Właśnie trafiłam na twojego bloga, no wczoraj. Mam włoski czekoladowe, do łopatek, trochę zniszczone. Podcięłam "białe punkciki", dosłownie każdy włosek z osobna. Nie zeszły z długości ale za to są zdrowsze, błyszczą. A i stosuję się do twoich rad - myję lodowatą wodą a na noc zrobiłam koczka z "donuta" z rajstopy jak ja to nazywam:) i wyszły mi tak piękne loki, jakich nigdy nie miałam! Będę je robić już zawsze! Dzięki tobie nie muszę używać suszarki i prostować i niszczyć ich, a wałki na noc to katorga! A w tym "donucie" się super śpi i włosy są uniesione i puszyste no po prostu nie wiem co napisać dzięki ci za ten pomysł <3 Tylko jest 1 problem bo myję włoski co 3 dni i chciałabym żeby moje loki wytrzymały mi chociaż do jutra i nie wiem co na noc z nimi zrobić:( Ale coś wymyslę, może zastosuję jedną z twoich fryzur do spania na tą wielką frotę:p
OdpowiedzUsuńHEJ! Właśnie trafiłam na twojego bloga, no wczoraj. Mam włoski czekoladowe, do łopatek, trochę zniszczone. Podcięłam "białe punkciki", dosłownie każdy włosek z osobna. Nie zeszły z długości ale za to są zdrowsze, błyszczą. A i stosuję się do twoich rad - myję lodowatą wodą a na noc zrobiłam koczka z "donuta" z rajstopy jak ja to nazywam:) i wyszły mi tak piękne loki, jakich nigdy nie miałam! Będę je robić już zawsze! Dzięki tobie nie muszę używać suszarki i prostować i niszczyć ich, a wałki na noc to katorga! A w tym "donucie" się super śpi i włosy są uniesione i puszyste no po prostu nie wiem co napisać dzięki ci za ten pomysł <3 Tylko jest 1 problem bo myję włoski co 3 dni i chciałabym żeby moje loki wytrzymały mi chociaż do jutra i nie wiem co na noc z nimi zrobić:( Ale coś wymyslę, może zastosuję jedną z twoich fryzur do spania na tą wielką frotę:p
OdpowiedzUsuńA tak wogóle jak zakręcałam kucyka na tej rajstopie, to zaczęłam nie od końca kucyka nawijać, ale od góry i wychodzi lepiej:D a potem tylko rozłozyć równomiernie na całym kółeczku:)
OdpowiedzUsuńOoooo nie wiedziałam, że można kręcić tą metodą. Ostatnio na wilgotnych włosach zrobiłam koczka i tylko leciutko się pofalowały. Ale też zakręciłam inaczej końcówki. Muszę wypróbować ten sposób :)
OdpowiedzUsuńświetnie zakręcone, tak naturalnie, juz wiem co będę robić wieczorem:P
OdpowiedzUsuńwłaśnie zrobiłam ( nie wiem czy dobrze ale się trzyma!) i jutro zobaczymy efekty :)
OdpowiedzUsuńWow musze wypróbować ! :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam loczki, ale robię je strasznie rzadko, by nie niszczyć włosów (kręcę na wałki). Spróbuję na pewno przy okazji tego sposobu i zobaczę, jak długo utrzyma mi się efekt. ^^
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie :) Dziękuję za informacje. Na pewno wypróbuję i się pochwalę na blogu, ciekawe tylko ile te paskudne kłaki wytrzymają:D
OdpowiedzUsuńdziś zrobiłam koczka pierwszy raz, naturalne włosy mam kręcone jednak nie mogę się z tego cieszyć przez ich puszenie.. myślę, że w tym koczku spać będę codziennie ! :) Dziękuję :D
OdpowiedzUsuńMogłabyś wrzucic jaki filmik ? Bo nie moge sobie podzic z tym owijaniem wlosłów na paczek i zrobieniem tego koka, proszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=koRcJhZEWao&feature=fvst
UsuńCzy po tym sposobie, że tak powiem też wyjdą takie loczki, o których mowa? :)
UsuńGeniuszka :3
OdpowiedzUsuńśiwetny pomysł na loki. Na pewno spróbuje :) Zazdroszę Ci Twoich pięknych długich włosów... :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj na noc. Cudownie mi się spało w takiej fryzurze - w końcu nie przygniatałam sobie włosów na poduszce i nie kołtuniłam ich w ten sposób - nie umiem spać w związanych włosach, a z tym kokiem jest inaczej). Włosy nie straciły na objętości, a rano na głowie miałam moje ulubione loczki :D Szukałam jakiejś fryzury do spania(tak, żebym nie musiała myć codziennie rano głowy z powodu wielkiego oklapu po nocy i używać suszarki potem na szybkiego) no i mam :D Dzięki kochana! :*
OdpowiedzUsuńHej:) Uwielbiam ten sposób. Tylko mam dwa pytania:
OdpowiedzUsuń1.Na tych zdjęciach masz taki fajny skręt. Jak ty to robisz?:)
2.Rano mam fajne loki(ogółem mam bardzo podatne włosy na kręcenie, prostowanie, etc.) tylko taki mały problem. Wyglądam trochę jak pudel. Te włosy tak mi się puszą, a po rozczesaniu ogólna katastrofa. Masz może jakiś sposób na to?
Tak mi się włosy skręcają ;)
UsuńSpróbuj je ujarzmić jakimś olejkiem, serum albo jedwabiem.
Dzięki, skorzystam z rady:)
UsuńDzisiaj robię.A włosy masz cudowne.;*
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko,jak to będzie na moich włosach wyglądać.Kiedyś miałam już loki,ale robione były lokówką no i włosy były krótsze.Teraz mam je do połowy (może troszkę dłuższe) pleców i nie wiem jak wyjdą.A i czy koniecznie do wody trzeba dodać jakiś olejek czy serum?
Dodatek olejku nawilży włosy :)
Usuńdziś wypróbuję ten sposób ;D
OdpowiedzUsuńLoki i fale bez ciepła na dwa dni
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=kkNAXiy6KKE
Trochę mi nie wychodzi ten koczek, ale będę próbować do skutku bo efekt jest super ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwygooglałam Cię i mam właśnie zamiar chodzić tak spać :)
OdpowiedzUsuńJak długo utrzymują ci się te loki ? Wyglądają świetnie xD
OdpowiedzUsuńEch, ja zawsze jak mam loki a potem je rozczeszę to masakra... puszą się jak nie wiem co.
Ale trzeba wypróbować twój sposób, wkońcu do odważnych świat należy!
Pozdrowiam
Malina
Hej ja też kocham loczki. Ta metoda jest wspaniała ale tylko dla posiadaczy długich włosów. Moje są tylko do ramion ;( Znasz jakiś inny sposób na śliczne fale na takich właśnie włosac
OdpowiedzUsuńh???
Wpisz w google: "kręcenie włosów na opaskę" ;)
UsuńŚwietny sposób :)
OdpowiedzUsuńJa tam śpię w warkoczu i to wystarczy żeby mi się fale zrobiły :)
OdpowiedzUsuńJednak ten sposób daje na pewno lepsze efekty :)
jeden dzien koczek drugi w sliczny loczek ...super
OdpowiedzUsuńpamietajcie dziewczyny przed zrobieniem koczka poprskac piwkiem ktore cudnie utrwala , przyspiesza i wspomaga wlosy no i nie bac sie nie smierdzi ... na piwko loczek najlepszy polecam
OdpowiedzUsuńZrobiłam koczek, ale wyszła jakaś tragedia na głowie. Zrobiłam mieszankę jedwabiu z wodą i spryskałam włosy, koczek wyszedł ładny, miałam problem z zawinięciem końcówek włosów. Rano fryzura była pognieciona. Włosy nie były kręcone, a końcówki tym bardziej. Wszystko potargane. Co mogłam zrobić źle :o ??
OdpowiedzUsuńCzy jest różnica między skarpetą a pączkiem(wypełniaczem) np z H&M ?? Bo zrobiłam wypełniaczem i nie wiem czy może lepszy efekt byłby skarpetką czy nie ma to żadnej różnicy?? Bo włosy mi nie wyszły może dlatego?
OdpowiedzUsuńJest różnica. Po wypełniaczu też mi nie wychodziły ;)
Usuńi wszystko jasne. dzięki:)
Usuńnie wiem dlaczego ty masz pokręcone końcówki.. a mi się kręcą od razu całe włosy i to tak bardzo są złączone i nieudane loki + PUDEL na głowie.. :/ już próbowałam dwa razy i dalej to samo:/.. co mam zrobić?:(
OdpowiedzUsuńjak to robisz że masz pokręcony dół a góry nie??? końcówki mają piękny skręt a góra jest dość prosta. też chcę taki efekt !!:(
OdpowiedzUsuńTo dlatego ze moje wlosy sa dlugie i ciężkie
UsuńTeż mam długie włosy,ale cienkie.Zazdroszczę skrętu:)
OdpowiedzUsuńCzy w tym skrecaniu do srodka to cos podobnego do tego jak sie paruje skarpety? Nie wiem czy zrozumiesz ale jakos mi sie tak skojarzylo ze to cos podobnego. Moglabys to ciutke jaśniej wyjaśnić? Bo pomysl i efekt jest chyba dobry wiec chętnie wypróbuje.
OdpowiedzUsuńJak zrobić to coś z rajstopy ?
OdpowiedzUsuń