środa, 2 maja 2012

Mycie włosów wywarem z orzechów piorących.

http://dziecisawazne.pl/orzechy-piorace/




O orzechach piorących każdy już słyszał. Moja mama z powodzeniem używa ich do prania ubrań w pralce i naczyń w zmywarce.

Po tym jak przeczytałam że w wywarze z tych orzechów można myć włosy- musiałam spróbować. 

Jeśli chcecie sie dowiedzieć dokładnie czym są orzechy piorące, wygooglujcie sobie ;D.
W skrócie, łupiny tych orzechów zawieraja substancję zwaną saponiną która w kontakcie z wodą wytrwarza naturalną substancję mydlaną.

JAK ZROBIĆ WYWAR?
Ja osobiście do niedużego garnuszka (chyba trochę wiekszego niż kubek) wrzuciłam 4 łupiny orzechów, zalałam wodą i wstawiłam na palnik. Doprowadziłam wode z łupinami do wrzenia, a następnie ostudziłam.

JAK MYĆ TYM WŁOSY?
Powstała substancja to okropnie śmierdząca lekko brązowawa woda. Jej zapach był naprawdę nieprzyjemny..
Wyciągamy łupinki orzechów i wyrzucamy je do kosza (wygotowanych nie wolno użyć już ponownie)
Wywarem polewamy włosy (ja polałam suche) wmasowujemy skórę głowy i odczekujemy chwile (np 5 minut).
Jeśli zostało nam jeszcze troche wywaru ponownie polewamy włosy i masujemy skóre głowy. 
Spłukujemy wodą.
Myśle że mozna użyć jeszcze odżywkę do włosów- ja tego nie zrobiłam, chciałam sprawdzć jak włosy beda zachowywały sie po samym myciu.


EFEKTY.
Włosy były oczyszczone, błyszczące, łatwe do rozczesania, lekkie, puszyste, miekkie i bez użycia jakiejkolwiek odżywki wyglądały zdrowo.
Jestem zaskoczona!


W internecie znalazłam jedynie informacje że wywar można przechowywać do 10 dni w chłodnym miejscu.

OGÓLNE WRAŻENIA.
Wywar ma wręcz obrzydliwy zapach. Nie potrafię tego porównać do czegokolwiek no ale jest STRASZNY.
Nie czuć tego zapachu potem na włosach. I dobrze bo bym tego nie wytrzymała ;)
Myślę że oczyszczanie włosów w ten sposób będzie świetne dla osób o wrażliwej skórze głowy, lub dla alergików.
Nie sądzę żeby wywarem udało się zmyć ciężkie oleje, aczkolwiek ja delikatnie musnęłam włosy łyżeczką olejku babydream i wszystko się świetnie zmyło więc- kto wie.



CZY BĘDĘ STOSOWAŁA?
Z czystego lenistwa chyba zostanę przy klasycznym szamponie ale od czasu do czasu będę używała wywaru- kusi mnie to że jednak tak ekologicznie :)








Myślę że to wszystko. W razie pytań- proszę pytać ja nie gryzę ;)
Pozdrawiam



+ na koniec.
Włosy zakręcone tą klik klik metodą, tym razem od tyłu bo zawsze pokazywałam bok.

Niestety zdjęcie zrobione telefonem- nie mam baterii do aparatu!! ;(
No i akurat szłam biegać wiec kolory mojej koszulki... haha.

Muszę się wam przyznać, że bardzo często zakręcam włosy tą metodą.
Do tego stopnia czesto że ludzie się gubią czy mam kręcone czy proste włosy i ostatnio usłyszałam "Weź już nie prostuj tych włosów bo w kręconych lepiej" ;)


28 komentarzy:

  1. bardzo mnie zaciekawilas ta metoda. nigdy nie uzywalam orzechow pioracych, teraz jestem ciekawa podwojnie! chyba sprobuje tez ze zmywarka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jedynie garnki się śrenio domywaja jeśli chodzi o mycie w zmywarce ;)
      I jeśli chodzi o pranie ubrań to wielki plus ponieważ nie trzeba używać płynów do płukania których osobiście nienawidzę (za zapach i za to że niektóre mnie uczulają) a rzeczy są mięciutkie ;D

      Usuń
  2. Ale włosy ! Nic tylko siedzieć i patrzeć :) zakręciłam tak włosy niedawno ale mam pocieniowane i nie wyglądało to tak ładnie jak u Ciebie :D za to bardzo podoba mi się koczek zrobiony właśnie takim sposobem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubie koczek który powstaje. Nawet na studniówkę zrobiłam sobie własnie koczek "na skarpetkę" ;)

      Usuń
  3. Moja koleżanka używa orzechów piorących dla swojego synka

    OdpowiedzUsuń
  4. ja również mogłabym jeść naleśniki cały czas! :D
    o orzechach słyszałam, ale nie było okazji wypróbować - a z chęcią bym to zrobiła, bo nie "trawię" zapachu płynów/proszków do prania itp..
    lecz o takim sposobie wykorzystaniu owych orzechów pierwszy raz czytam i stwierdzam, że mnie zaciekawiłaś ;)
    pozdrawiam i obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nienawidzę zapachu płynów do płukania, dlatego mama kupiła te orzechy ;)

      Usuń
  5. :( jestem zapewne mało spostrzegawcza, bo chciałam Twojego bloga zaobserwować, a nie umiem znaleźć tej opcji.. :D pomocy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze było obserwuj w lewym górnym rogu ale zniknęło chyba buu

      Usuń
    2. no właśnie zniknęło :< tak czy inaczej do blogrolla Cię dodałam - bardzo fajnie piszesz i właśnie tak jak Ania, wsiąknęłam! :)
      pozdrawiam! ;)

      Usuń
  6. aaaa, przeczytałam Twój wpis o metodzie kręcenia włosów, potem resztę wpisów i wsiąknęłam na dobre :) ladujesz w moim blogrollu! :)
    Pozdrawiam serdecznie posiadaczkę cudnych (*.*) włosów!

    OdpowiedzUsuń
  7. ale masz śliczne włosy! zazdroszczę :)
    a te orzechy muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. podobno na dłuższa mete te orzechy nie sa fajne..

    OdpowiedzUsuń
  9. oj chyba kupię te orzechy, lubię takie alternatywne metody mycia, chociaż też jestem leniwa. masz piękne włosy :) a pasty cukrowej nie ma się czego bać, ja wolę troszkę pocierpieć i miec potem spokój na 2 tyg. :D szkoda, że też nie widzę opcji obserwowania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) W ogole zauważyłam że włosy po myciu w wywarze są super podatne na stylizacje :D
      No opcja obserwowania zniknęła gdzieś ostatnio :(

      Usuń
  10. a ja brunetką :D
    oh, jakie ładne, długie włoski masz!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałaś otagowana http://bornonwednesday.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html :))

    OdpowiedzUsuń
  12. i ja się podpisze, że ładne włosy :)
    szkoda, że nie ma opcji obserwowanych chętnie bym się dołączyła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie Ty masz piękne włosy!!
    Mój ideał. Kolor, długość, fale i kręciołki na dole :O!! <3.<3

    OdpowiedzUsuń
  14. To Twoje wloski na zdj? no to widze, ze do nastepnych włosów bede wzdychac z zachwytu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, moje. :) W ogole nie równają się z Twoimi przecież!

      Usuń
  15. Mam pytanie , czy ten kolor Twoich włosów jest naturalny ? bo we wcześniejszych postach miałaś jaśniejsze , co zrobiłaś , że uzyskałaś taki kolor ? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Latem włosy są jaśniejsze niż zimą, ale olejek rycynowy trochę przyciemnia i płukanie gencjaną nadawało im też dawało im inny odcien, ale generalnie moje włosy są dość ciemne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hey;) a słyszalaś kiedyś o wywarze ze skorupy orzecha włoskiego? Podobno przyciemnia włosy. Sądzisz, że to prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam ale nie próbowałam.
      Podobno przyciemnia ale może przesuszać.

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...