A że szukam jakiegoś zajęcia żeby się nie uczyć, To pobuszowałam po dysku i znalazłam pare(naście) zdjęć które pomogą mi opisywać moją historie ;)
ZACZNIJMY WIĘC OD POCZĄTKU.
Każde zdjęcie można powiekszyć klikając na nie.
Zawsze byłam właścicielką długich pięknych i grubych włosów. Moja mama miała krótkie więc ja musiałam miec długie. (Wiecie jak to jest). Codziennie były zaplatane w bardzo długi i gruby warkocz którego nosiłam aż do 5 klasy podstawówki.
Wigilia wieki temu. |
Komunia 2 klasa podstawówki. 2002 |
Oczywiście w życiu każdej nastolatki przychodzi okres buntu. Ja taki miałam w roku 2006, czyli gdy byłam w 6 klasie. Ścięłam wtedy włosy i wycieniowałam, sięgały mi do brody (kitke sprzedałam, zarobiłam 100 zł haha). Oczywiście ryczałam po tym jak wół, dniami i nocami ubolewałam nad tym jak wyglądam, ale odrastały szybko i tak na zakończeniu 6 klasy miały taka długość.
czerwiec 2006 |
(wyglądałam całkiem poważnie jak na 6 klase haha)
Po tym cięciu zdecydowałam się już nigdy nie ścinać włosów na krótko (i dotrzymałam jak na razie)
Dopiero w 2 klasie gimnazjum udało mi się wyrównać włosy.
W klasie 3 wyglądały tak:
Maj 2009 Włosy potargane przez wiatr (zdjecie robione na jakimś szczycie w Bieszczadach) Ale generalnie ładne, zadbane i grube) |
Lipiec 2009 |
WTEDY ZADAŁAM 1 CIOS MOIM WŁOSOM totalnie przesuszyłam je od słońca. Przesuszyłam je do tego stopnia że zrobiły się blond. Nie wierzycie?
początek sierpnia 2009 |
1. PRZESUSZENIE OD SŁOŃCA.
I to był wierzchołek góry lodowej. Moje włosy przez te wakacje bardzo urosły, ja dojrzałam, a moje życie obróciło się o 180 stopni.
Włosy jednak jakoś się pozbierały i na sam koniec sierpnia wygladały mniej wiecej tak:
Widzicie tą długość? |
Ale wiecie, przychodzi nowa szkoła nowy etap w życiu a ja sięgnęłam po szamponetke. Miał wyjść "czekoladowy brąz" wyszło coś totalnie rudawego.
No i chodziłam sobie jakiś czas z takimi rudziakami. Ciągle jednak grube i ładne, uważałam że nic im nie zaszkodzi a szamponetka kompletnie nie chciała się zmyc więc kupiłam moją pierwszą farbe. We wrześniu tez ostatni raz ścięłam grzywkę.
I Tak przez cały rok szkolny 2009/2010 okropnie krzywdziłam moje włosy.
Musiałam wstawać o 5 rano, więc myłam je wieczorem i chodziłam spać w mokrych, gdy myłam po szkole momentalnie traktowałam je suszarką z gorącym nawiewem. Rozczesywałam oczywiście jeszcze mokre bo "przecież suchych sie nie da rozczesać" Prostowałam je praktycznie codziennie, często jeszcze wilgotne, spalam w rozpuszczonych. Oczywiście zaczęłam maltretować włosy również odżywkami z sylikonem..
Włosy farbowałam mniej wiecej co 3 tygodnie.
Tak wyglądały na początku maltretowania.
I Tak przez cały rok szkolny 2009/2010 okropnie krzywdziłam moje włosy.
Musiałam wstawać o 5 rano, więc myłam je wieczorem i chodziłam spać w mokrych, gdy myłam po szkole momentalnie traktowałam je suszarką z gorącym nawiewem. Rozczesywałam oczywiście jeszcze mokre bo "przecież suchych sie nie da rozczesać" Prostowałam je praktycznie codziennie, często jeszcze wilgotne, spalam w rozpuszczonych. Oczywiście zaczęłam maltretować włosy również odżywkami z sylikonem..
Włosy farbowałam mniej wiecej co 3 tygodnie.
Tak wyglądały na początku maltretowania.
uwielbiam to zdjęcie <3 |
Używałam na zmianę Farby Loreal i Garniera w odcieniu "Mroźny kasztan" Uwielbiałam ten kolor, świetnie współgrał z moja bardzo jasną cerą, i farbowałam nim włosy aż do Grudnia 2010!
Czyli kolejne punkty beda brzmiały tak:
2.SUSZENIE WŁOSÓW SUSZARKA
3.CODZIENNE PROSTOWANIE WŁOSÓW (CZĘSTO WILGOTNYCH)
4.SPANIE W MOKRYCH WŁOSACH
5.SPANIE W ROZPUSZCZONYCH WŁOSACH
6.CZESANIE MOKRYCH WŁOSÓW.
7.ODŻYWKI Z SYLIKONEM
8.FARBOWANIE.
9. ROZJAŚNIANIE U FRYZJERA.
Moich włosów było coraz mniej, stawały się słabsze.
Ja oczywiście dowaliłam im jeszcze rozjaśniając je u fryzjera (taki kaprys, chciało mi się być blondynką) po czym farbując je następnego dnia. (miałam żółte jajko na głowie po rozjaśnianiu, a jak je przepłukałam srebrną płukanką zrobiły się zielone.!) Rozjaśniałam sposobem pasemkowym.
Teraz patrząc z perspektywy czasu wydaje mi się że moge być uczulona na jakiś składnik farb, ponieważ po każdym farbowaniu włosy wylatywały w zastraszającej ilości.
Chcecie zobaczyć jak moje pasma wyglądały po jakimś czasie takiego okropnego traktowania?
Wszystkie zdjęcia pochodzą z wakacji 2010 |
(Przypominam że każde zdjęcie można powiekszyć klikajac na nie.)
Włosy były bardzo długie, ale coraz słabsze. Końcówki bardzo suche i zniszczone. W sumie to nie tylko końcówki a praktycznie połowa długości....
Zaczynało ich być coraz mniej, i skracały się, poprzez kruszenie końcówek.
Warkocz był coraz cieńszy- aż wstyd było zaplatać.
Po tych wakacjach zauważyłam że z nimi jest coś nie tak.
Uświadomiła mi to także moja ciotka, która widząc mnie pewnego dnia zawołała "Boże Ada co się stało z Twoimi włosami?!"
Myśle że jakiś wpływ na to wszystko miało tez to, że wybuchła mi w dłoniach prostownica.
Autentycznie.
Spaliła mi ulubioną bluzkę i poparzyła dekolt.
Trafiłam na wizaż, potem na blogi i bardzo, bardzo pomału wsiąkałam..
Że nie miałam już prostownicy to nie prostowałam włosów.
Podcięłam końce, nakładałam maseczki z jajka, wcierałam nafte kosmetyczną, kupiłam "jedwab" (szkoda że z alkoholem)
W grudniu 2010 ostatni raz pofarbowałam włosy.......
Styczeń 2011 |
Myślicie ze było łatwo? BYŁO OKROPNIE. Każdy dzień był dla mnie istna tragedia, patrzenie na straszne odrosty przekleństwem. Szukałam w internecie sensownych sposobów na ściąganie farby z włosów. Początkowo myłam je w szamponie przeciwłupieżowym (Dermena). Potem trafiłam na wątek o olejku rycynowym i myśle że on odbarwił moje kudły.
Odrost w lutym 2011 |
Odrost w maju 2011 |
We wakacje 2011, miałam juz bardzo duzy odrost, taki z którym dało się żyć. Nie używałam juz szaponu przeciwłupieżowego (zauważyłam że przesusza włosy) oraz znalazłam w internecie wątek o olejowaniu.
Zaczęłam stopniowo odstawiać produkty z sylikonami (co na początku było okropne- włosy wyglądały strasznie)
W sierpniu wyglądały tak:
sierpień 2011 |
Nabrały zdrowego wyglądu i połysku.
A ja wpadłam w totalną włosomanie.
Pewnego dnia nawet poprosiłam mame o podcięcie końców. Oczywiście skończyłam z mocno krótkimi włosami, ale nawet mi to nie przeszkadzało.
Listopad 2011 (Całkowite odstawienie sylikonów) |
Całkowicie odstawiłam sylikony, zaczełam olejowanie na całego, sięgnęłam po delikatne szampony i porządne maski.
Pierwsze wieksze efekty były w grudniu 2011.
grudzień 2011. |
Potem szło jak z górki.
W styczniu moje włosy były już bardzo ładne, postanowiłam założyć bloga.
Kolejne miesiące dawały moim włosom coraz wieksza nadzieje na to że moga być idealne.
Rosło ich coraz więcej- a to za sprawą olejku rycynowego.
marzec 2012 |
W marcu były już spoko, zwisały jedynie smętne końcówki. Wtedy postanowiłam obciąć włosy w U i myślę że była to świetna decyzja!
maj 2012 |
kwiecień 2012 |
I tak teraz dbam o moje włosy namiętnie a efekty są wspaniałe.
MOJE CELE:
-zapuścić włosy do dawnej długości
-zatrzymać ich ładny wygląd już na zawsze
-przekonywać wszystkich że można mieć ładne włosy tyle że trzeba nad nimi pracować!
Wiem że moje włosy ciągle nie są idealne, ale na dziś dzień, jestem nawet zadowolona z ich kondycji.
Jeśli ktoś przezył ten esej, to bardzo mi miło :)
Szukanie zdjęc na dysku, dało mi wiele radości (wróciło wiele wspomnień) a efekt który widze jest niesamowity!
Przy okazji mam nadzieje że zmotywowałam kogoś do dbania o włosy, a kompletnych laików uświadomiłam może w jaki sposób niszczą swoje pasma. (Bo przecież pierwszy krok to zaprzestanie niszczenia!)
Pozdrawiam
MUDI
-zatrzymać ich ładny wygląd już na zawsze
-przekonywać wszystkich że można mieć ładne włosy tyle że trzeba nad nimi pracować!
Wiem że moje włosy ciągle nie są idealne, ale na dziś dzień, jestem nawet zadowolona z ich kondycji.
Jeśli ktoś przezył ten esej, to bardzo mi miło :)
Szukanie zdjęc na dysku, dało mi wiele radości (wróciło wiele wspomnień) a efekt który widze jest niesamowity!
Przy okazji mam nadzieje że zmotywowałam kogoś do dbania o włosy, a kompletnych laików uświadomiłam może w jaki sposób niszczą swoje pasma. (Bo przecież pierwszy krok to zaprzestanie niszczenia!)
Pozdrawiam
MUDI
Szczenka mi opadla przy niektorych zdjeciach :o
OdpowiedzUsuńCo do rozjasnienia od slonca to wierze w nie. Slonce strasznie niszczy moje wlosy i rozjasnia :/. Nawet po jednym pobycie nad woda widac roznice wiec chronie je jak tylko moge.
Teraz masz piekne wloski, mam nadzieje, ze szybko odrosna ;) Moje tez jeszcze nie sa tak dlugie jak kiedys, bo podobnie je meczylam sloncem, farbowaniem, rozjasnianiem dzien po dniu :/
Twoje włosy maja niesamowitą długość.
UsuńJa tez mam nadzieje że szybko odrosną, bo jak patrze na dawną długość to aż tęsknie. :)
Dzieki :) Sa dlugie ale nie tak jak kiedys :( Tez tesknie za dawna dlugoscia ;)
UsuńMój kolor włosów to ciemnawy blond a na intensywnym słońcu końcówki albo nabierają rudawego odcienia albo robią się strasznie jasne.
UsuńJa mam tak samo xd
Usuńteraz wyglądają świetnie;)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńPiękne masz te włoski , takie dłuuugie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ciągle za krótkie :(
Usuńłał, jednak można. A mogłabyś mi napisać jakie te maseczki z jakja i jak używałaś olejku rycynowego i nafty kosmetycznej? Też chcia.labym bardzo zadbać o włosy, ale nie mam jak.Niestety muszę codziennie prostować włosy, jedynym mym pomysłem jest kupieie sobie bandamy i spinanie ich w kucyk :/
OdpowiedzUsuńO olejku rycynowym napiszę niedługo post ;)
UsuńMaseczki z jajka to dwa zółtka+ łyżeczka olejku rycynowego+łyżeczka nafry kosmetycznej( czasem dodawałam łyżeczkę jakieś maski do włosów) nakładam przed myciem włosów, na to normalną foliową siatkę i ręcznik. Trzymam 30 minut, potem klasyczne mycie i maska lub odzywka.
Nafte nakładałam swego czasu na skóre głowy, ale cięzko ją się wymywa i ogólnie nie polecam, sprawdzała mi się jedynie w maskach (u mnie nałożona solo wysuszała).
A o włosy można zadbać zawsze! Myślałaś o keratynowym prostowaniu włosów? ;)
UsuńProstowałam raz włosy (chemicznie- chyba tak to się nazywa) ;D i spoko tylko po 3 tygodniach już nie było różnicy, a też wybuliłam trochę kasy na to więc już chyba się na to nie piszę ;/
UsuńKochana nawet jak ma zniszczone to miałaś cudowne włosy. Moje to dopiero sianko. Odstawilam prostownice zupełnie. Związuje włosy kiedy kładę się spać. Jak ty swoje zwiazujesz na noc?
OdpowiedzUsuńWłosy muszę suszyć. Nie wyobrażam sobie myc ich na noc.i nadal nie ogarniam jak mogłabym nie wysuszyć ich i nie rozczesać. Oklap calkowity
Myślę że napiszę post o "fryzurach" na noc i wtedy pokaże jak związuje włosy.
UsuńKiedyś też nie wyobrażałam sobie nie suszyć włosów, teraz myje je po powrocie do domu, tak że wysychają zanim jeszcze pójdę spać i da się żyć. :) Tak samo jak Ty mówiła moja koleżanka z klasy, ale namówiłam ją żeby mnie posłuchała i zrobiła tak jak mówię i teraz nie suszy i muszę przyznać że jej włosy wyglądają świetie. ;D
nie wiem po co zakrywasz twarz jak z daleka widać żeś śliczna :P
OdpowiedzUsuńA gdzie tam :D No i nie chce się jakoś pokazywać. Może kiedyś ;)
Usuńależ masz przepiękne włosy, prawdziwy skarb :)
OdpowiedzUsuńjak masz piękne włosy! serio - są cudne!
OdpowiedzUsuńpodziwiam szczerze dziewczęta o ciemnych włosach, można je doprowadzić do stanu idealnego :) moje blond falki nieogarnięte są od wieków na wieki. amen. ;)
Swoją drogą moje włosy też rozjaśniają się w słońcu, ale raczej im to służy niż szkodzi, nabierają złotego blasku i daleko im do przesuszenia :)
Ale blond też mogą być zdrowe i piękne :) Trzeba tylko dobrze dostosować pielęgnacje :)
Usuńzmotywowałaś mnie na nowo. Ja miałam kryzys i chwyciłam za farbę :)
OdpowiedzUsuńOj nie ładnie nie ładnie ;p
Usuńzapomniałam dodać - bosko Było Ciw mroźnym kasztanie!
OdpowiedzUsuńDziękuje, ja tez tak uważam, ale po każdym farbowaniu zatykałam wylew w wannie włosami :( (o ile tak sie nazywa ta dziura w wannie) W ogole, za każdym razem gdy przeciągałam dłonią po włosach wyciągałam garść. Straszne to było.
Usuńciekawe czy jest jakaś henna albo naturalna fara o takim odcieniu, bo był boski. Sama jestem blada (bardzo) i monetalnie zakochałam się w Tym kolorze - wyglądałaś w nim idealnie, jakby był dla Ciebie stworzony!
UsuńJa na to coś w wannie mówię odpływ, ale sama nie wiem jak to się nazywa :D Rozumiem, bo musiałam odtykać wannę po farbowaniu wellatonem :(
Ja jestem tak blada że najjaśniejsze podkłady sa mi często jeszcze za ciemne :( Ale lubie siebie taką (chociaż śmiesznie wyglądam przy moim chłopaku który ma ciemną oliwkową karnacje ;D Jak świnka hahaha) Ta farba fajnie jakby zmieniała odcień skóry- nie była taka różowa.
UsuńJakbyś znalazła henne w podobnym odcieniu daj mi znać! :)
Śliczne masz włosy :) Ja ścięłam swoje "do pasa" na "do obojczyków" przed studiami, czyli 3 lata temu i tyle im zajęło odrośnięcie znów "do psa" i też płakałam i też nigdy więcej ich nie zetnę tak krótko ;);):D
OdpowiedzUsuńale imponująca fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że Twoje włosy nie były tak bardzo zniszczone, żebyś widziała jakie moje były jakieś2 lata temu to byś sie chyba przeraziła :D Sama się sobie dziwie, że tak długo chodziłam z tak zniszczonymi włosami :O Na szczęście teraz jest już lepiej i mam nadzieję, że za pare miesięcy będą chociaż w połowie tak ładne jak Twoje :) Moje włosy niestety z natury są suche i sztywne i strasznie ciężko jest mi je 'zmiękczyć' że tak to ujmę :D I niestety cały czas walczę z plagą rozdwajających się i łamiących końcówek :/ Mimo tego, że jako ochronę stosuje oleje + silikony to i tak za dużo to nie daje. Masz może jakieś sprawdzone sposoby na rozdwajające sie końce? Bo chciałbym zapuścić włosy mniej więcej do takiej długości jaką masz Ty, ale jak tak dalej pójdzie to będę musiała ścinać włosy chyba ze 2 razy w miesiącu :|
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wybacz, że taki długi komentarz, ale ten typ tak ma :D
Lubie takie komentarze ;D One były tak zmęczone że czasem to ich nie mogłam rozczesać na końcach bo rwałam je aż ;( Na zniszczone końcówki nie ma chyba niestety nie ma złotego środka. Ja też ostatnio przesuszyłam troche włosy i teraz znajduje troche rozdwojonych (wczoraj znalazłam jedną króra była na 6 części!) Myśle że systematyczne olejowanie + podcinanie wyeliminuje zniszczone końcówki i potem nie będa się tak rozdwajały. Tak było u mnie. :)
Usuńuwielbiam takie notki, koniecznie wyślij swoją historię do Anven! masz się czym chwalić!
OdpowiedzUsuńWidzę, ze również doprowadziłaś do momentu, kiedy włosów było nie za wiele. Napisałaś że jest ich wiecej za sprawą olejku rycynowego: możesz napisać coś wiecej? Jak go używasz itd.? odpisz jeśli możesz u mnie na blogu- dzięki z góry.
obserwuję =*
ojejku ja o moje dbam i efektownie widze :(
OdpowiedzUsuńja na początku tez nie widziałam, ba, wydawało mi się że jest gorzej . :)
Usuńdodałam Cię do 15 HAIR PROJECT :)
OdpowiedzUsuńNie no super odżywiłaś swoje włosy ! ;) Zaczynam olejowanie ...
OdpowiedzUsuńJa już od półtora roku nie prostuję włosów ,nie suszę , nie cieniuję , bardzo dbam i też już są mniej suche i zniszczone :) Ale strasznie rozdwajają mi się końcówki ... nie wiesz co można zrobić by się nie rozdwajały ?;/
Trzeba je zawsze zabezpieczać przed mechanicznymi uszkodzeniami (paroma kropelkami olejku, serum z silikonem- bez alkoholu w sładzie)
UsuńI oczywiście nie tworzyć im powodów do rozdwajania się, czyli nie działać na nie ciepłem, spać w związanych włosach, nie trzeć tęcznikiem itd...
pozazdrościć włosów :( piękne są :*
OdpowiedzUsuńps. dodaję do obserwowanych i będzie mi bardzo miło jak też mnie dodasz :) ;*
genialna notka! możesz mi zdradzić jakich masek, odżywek i olejów używałaś/używasz i co możesz polecić:)?
OdpowiedzUsuńPisałam o tym mniej wiecej w poście o włosach w maju http://mudidudi.blogspot.com/2012/05/wosy-w-maju.html zaglądaj częściej a na pewno dowiesz się co polecam ;)
Usuńśliczne masz teraz włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHmm mnie nie zmotywowałaś, może dodatkowo, ale jedynie utwierdziłaś w przekonaniu, że cierpliwość i odpowiedni plan pielęgnacji robi swoje:-) masz piękne włosy
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mój poprzedni komentarz się dodał, powtórze:-) bo z przyjemnością. Praca nad włosami się opłaciła- masz piękne włosy:-)
OdpowiedzUsuńDziekuję i też uważam że nie straciłam czasu dbając o włoski.
Usuńprzeżyłam i mnie zainspirowałaś że warto dbać o włosy ! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się!
Usuństraszna historia, która dobrze się kończy :) przy zdjęciach z wakacji 2010 w duchu jęczałam- "o nie, jak mogła, co ona zrobiła??!!" ale na szczęście się opamiętałaś i jest bosko ;* a jaka długość! <3
OdpowiedzUsuńkrótkie ciagle są ;(
UsuńMnie na pewno zmotywowałaś, że moje włosy mogą być znów piękne, nigdy nie używałam namiętnie prostownicy (w zasadzie to używam jej na prawdę od święta większego), suszarkę używam sporadycznie za to suszę max 5 min i to chłodnym nawiewem, czasami z jonizacją.
OdpowiedzUsuńMoim największym grzechem było wirowanie między kolorami, a najbardziej w kość dostały od rozjaśniania.
Nigdy więcej... odhodowałam mały odrost ale w listopadzie go zmarnowałam. Farbowałam potem włosy, raz lekko pojaśniłam Castingiem z serii blondów, a obecnie od prawie miesiąca nie farbuję włosów nawet durną szamponetką. Postanowiłam, raz na zawsze powrócić do naturalnych włosów i dać im w końcu odpocząć.
Oczywiście jestem włosomaniaczką, wizaż pochłonął mnie i mój portfel, ale dlatego, że nie umiałam zrezygnować z farbowania nigdy efekty nie były takie jak u innych dbających.
Mój naturalny kolor podoba mi się bardzo, jak patrzę na stare zdjęcia (swoją drogą, ciekawe czy się nie zmienił jakoś ;p na pewno nadal jest popielaty) Farbowałam od tak sobie, z ciekawości, bo kolor mi się podobał na pasemku czy na pudełku, bo potrzebowałam zmiany, bo wydawało mi się, ze farbowanie poprawia mi humor (jaka ja byłam głupia)
Włosy mają się co raz lepiej, ale szału nie ma bo to dopiero początek i raptem niecały miesiąc bez farby. Zmieiłam też trochę dietę, od tak dla zdrowotności i zaczęłam pić więcej wody i to też ma chyba jakieś efekty.
Schodzę z cieniowania i krótkiej grzywki którą zafundowała mi fryzjerka w listopadzie w ramach swojej twórczości... Niestety nie pykło jej a ja wyglądałam tragicznie, teraz jest o niebo lepiej, ale skutki odczuwam cały czas i jeszcze długa droga przede mną.
Więc sukcesywnie kombinuję na różne sposoby by przyśpieszyć porost.
Kolor który mam obecnie na farbowańcach to taki bardzo jasny brąz/ciemny blond w ciepłym w sumie odcieniu, niczym Twoje dawniej.
Ale dzisiaj zakupiłam gencjanę i będę próbowała delikatnie ochłodzić farbowaną część, by pasowała do odrostu który będzie co raz większy.
Masz super bloga i piękne włosy. Na pewno będę jego stałą czytelniczką, tymczasem wracam do nauki, bo egzaminy się zbliżają.
Pozdrawiam ;)
Rewelacyjne włosy, a Twój przykład jest bardzo pouczający :) Ja akurat zaczęłam w styczniu zapuszczanie właśnie od brody. Długa droga przede mną, ale jak się patrzy na takie włosy to aż się chce zapuszczać!
OdpowiedzUsuńrany! teraz dopiero zauważyłam ten post. no niestety, jeśli chodzi o kwestie niszczenia włosów, to spokojnie ci dorównuje. może oprócz farbowania włosów i spania w mokrych i rozpuszczonych. a tak to chyba spełniam każdy punkt. :| a stan moich włosów, mogę określić na taki jaki masz na ostatnim zdjęciu z serii podpisanych "Wszystkie zdjęcia pochodzą z wakacji 2010". hmmm, tylko co radzisz aby poprawić ich kondycję? :<
OdpowiedzUsuńŚledź bloga a na pewno dowiesz się jak poprawiać kondycje włosów.
Usuńefekt WOW :) trzeba tylko chcieć i można wszystko :)
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy ;) ja mam sama włoski trochę za łopatki a chciałabym mieć tak długie jak ty ^^ możesz mi powiedziec co robisz , że tak szybko ci rosną ?? i czy spanie w mokrych włosach ( nota bene związanych w warkocza ( musze je wiązać bo gdyby nie to , to rano bym ich nie do czesała )) to naprawdę taki wielki grzech ???
OdpowiedzUsuńNie rosną niestety szybko :( Ja po prostu od zawsze miałam długie i nigdy nie zwracałam uwagi czy rosną czy nie.
UsuńSpanie w mokrych włosach jest dla nich niebezpieczne ponieważ mokre są bardziej narażone na uszkodzenia, są bardziej elastyczne, naciągają się, mogą pękać, łamać się. Łuski włosa często są otwarte więc włosy szybciej sie rozdwajają. Dlatego nie wolno spać w mokrych włosach ani ich czesać mokrych.
Spanie w warkoczu to dobry pomysł, ale nie z mokrymi włosiskami. Szczególnie jeśli budząc się rano rozplątujemy je i są jeszcze wilgotne. Takie miejsca to skupiska bakterii lepiej nie tworzyć im miejsa na swojej głowie.
Więc lepiej spać z suchymi włosami i oczywiście ze związanymi. Wtedy są bezpieczne.
W takim razie co mam robić z umytymi włosami ? Jak wieczorem myje włosy , to chwilkę czekam żeby przeschły a potem czesze i wiążę w warkocza a grzywkę ( mam ją dość długą bo do ust ;)) spinam wsuwkami , żeby rano była w miarę prosta. Parę razy myłam w ciągu dnia i nie wiązałam ich , nie suszyłam suszarką ( po suszeniu suszarką nie da się opisać tragedii na mojej głowie :( )
OdpowiedzUsuńi włosy kręciły mi się szatany (;))już nie mówiąc o tym , że były jak siano ;p nawet nie chciały się doczesać ;(
Radzę poszukać w internecie forum na którym piszą dziewczyny z kręconymi włosami i tam dowiedzieć się jak pielęgnować kręcone włosy, ponieważ to całkiem inna sprawa niż pielęgnacja prostych.
UsuńJak odpowiednio o nie zadbasz i nauczysz się stylizacji nie będzie siana na głowie i nie bedziesz musiala spać w mokrych.
mam dokładnie taki sam problem z włosami :O daaawno temu, w wieku 11 lat, kiedy moje włosy były ciemno-brązowe, baaardzo ciemne *___* podczas dwóch miesięcy lata, rozjaśniły mi się do tego stopnia, że zrobiłam się jasnę blondynką z refleksami rudego :( fazoszka :D
OdpowiedzUsuńa co do air maxów, to chcę 90 :) ale nie takie jakieś zwykłe, tylko szukam takich żeby mi urwało dupę z wrażenia :D masz jakieś pomysły gdzie takowe mogą być?
Ja nigdy nie miałam długich włosów, dlatego teraz robię wszystko co w mojej mocy, żeby były długie i jednocześnie zadbane.
OdpowiedzUsuńHistoria Twoich włosów dodatkowo mnie motywuje do działania :)
Powiem tak: nawet jak były "zniszczone" były jak dla mnie bardzo ładne :) A teraz są pięęęęęękne, widac, że z natury są gęste i grube, podziwiam :) powodzenia w dalszym włosomaniactwie!
OdpowiedzUsuńteż zwróciłam uwagę na to, że Twoje włosy na każdym etapie były gęste i grube :) tylko pozazdrościć :))
OdpowiedzUsuńwieeelka roznica :) bardzo pasuje Ci taka długość, patrzac na zdjecia nie wyobrazam sobie Ciebie w krotkich wlosach.
OdpowiedzUsuńWyglądam bardzo ładnie ;D Tak inaczej i jakby słodko? ;D
UsuńAle nie chce mieć krótkich, długie włosy to mój znak rozpoznawczy.
Ojeju jakie masz obecnie śliczne włoski! Właśnie popadłam w włosomanię. Patrząc teraz na moje nieszczęsne włosy zastanawiam sie za co je tak potraktowałam?! Ale teraz włosomania na calego! Dziękiuje Ci Mudi :*
OdpowiedzUsuńMi tak samo od słońca strasznie wyjaśniały :( Ciężko po tym przywrócić im naturalny stan i kolor :(
OdpowiedzUsuńNo będę szczera, twoje włosy były bardzo zniszczone, na tym jednym zdjęciu dokładnie widać. :( Ale teraz są piękne i czuję się zmotywowana, stopniowo zaczynam zmieniać pielęgnację!
OdpowiedzUsuńHeh. Staram się dbać o te włosiska, jak tylko mogę.
OdpowiedzUsuńAle przychodzą takie dni jak dzisiejszy i sobie myślę "na co mi to cholerstwo".
Stosuję wcierki, płukanki, odżywki i wszystko inne, ale efekty są albo wtedy, gdy umyję je rano i same wyschną, albo...nie, to tylko to :)
Jak myję wieczorem i idę spać, to rano mam tragedię a nie włosy :(
Dzisiaj za nic w świecie nie byłam w stanie doprowadzić moich włosów do porządku.
I żadnej fryzury dobrać :(
Moje włosy też nie lubią być myte wieczorem.
OdpowiedzUsuńMyję je po powrocie ze szkoły :) Jak chodziłam na drugą zmianę to zawsze myłam rano :)
Właśnie jestem na etapie "odstawiania silikonów" no i jest naprawdę strasznie. Więc dobrze że trafiłam na twój blog, motywuje i utwierdza w przekonaniu, że będzie z czasem lepiej;)
OdpowiedzUsuń...ale z oleju na olej, z maski na maskę jest coraz lepiej żeby nikogo nie zniechęcać;)
Ja zawsze czesze moje włosy na mokro. Mimo wszystko. :) Ale przed tym robię szereg czynności. Myję włosy zawsze rano. Przed umyciem rozczesuje je gdy mam głowę spuszczoną do dołu. Żeby się nie plątały. Myję głównie skalp, spływająca piana dobrze umyje włosy. Nie tarmoszę tych włosów jak niektórzy tylko spokojnie myje. Po umyciu odżywka itd. Potem susze mokre włosy z użyciem szczotki (chociaż powinnam używać grzebienia). Najpierw rozczesuje dalej głową do dołu, a potem partiami przerzucam je do normalnej pozycji. :D Nie mam żadnych problemów z rozczesaniem mokrych włosów. I nie wyrywam żadnych włosków. :)
OdpowiedzUsuńNa czym polega olejowanie?
OdpowiedzUsuńNakładanie oleju na włosy np. na noc.
UsuńDZIĘKUJĘ niebiosom że trafiłam na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńWłosy mam długie, ale tak zniszczone (głównie przez rozjaśnienie końcówek rozjaśniaczem), że myślałam, że nic im nie pomoże.
Wtedy usłyszałam o olejku rycynowym od koleżanki.. A tu dowiedziałam się całej reszty :)
Serio WIELKIE ukłony za takiego posta, który na serio może odmienić myślenie ludzi (moje zmieniło, bo nie zdawałam sobie do tej pory sprawy, jak bardzo sama z siebie te włosy niszczyłam). Już wiem, gdzie będę zaglądać, w razie potrzeby uzyskania odpowiedzi na nurtujące mnie pytania :)
Jesteś wielka :))) pozdrawiam serdecznie :)
Witam, całkowicie przypadkiem trafiłam na twojego bloga i uważam że jest świetny!
OdpowiedzUsuńMam tylko takie pytanie - jak udało ci się zejść z koloru za pomocą olejku rycynowego?
Pozdrawiam
Karolina
uwilebiam takie posty, miło się czytało :))) ja mam włosy niestety rozjaśniane - marzą mi się znowu zdrowe, naturalne ale kolor jest dość ciemny i wyglądam staro i trupio przy mojej jasnej karnacji. Sama już nie wiem :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, a powiedz mi (a może już pisałaś?) jakie szampony posiadają ten sylikon, a jakie powinno się używać? Ja włosy farbuję i jednak od tego nie odejdę raczej, chciałabym je chociaż trochę poprawić, zagęścić może...
OdpowiedzUsuńSzampony posiadają detergent SLS lub SLES (chociaz niektóre posiadają też silikon, co jest w ogóle paradoksem silikon jest składnikiem filmotwórczym, że tak to nazwę) większość szamponów posiada SLES, a to silny detergent, delikatniejsze myjące składniki mają np. szampony alterry, i te do mycia bobasków, albo dla mam z rossmanna ;)
Usuńwitam.mam cieńkie włosy blond rozdwajają mi sie końcówki .Jakich szamponów mam używać oraz jak sie robi maseczkę z olejku rycynowego? możesz mi coś doradzić ? ;)
OdpowiedzUsuńSzampony dla dzieci np hipp lub babydream, olejek rycynowy+żółtko ;)
Usuńszampony hipp lub baby dream ? mogę tymi szamponami myć włosy codziennie ? jaką odżywkę mogę używać cieńkich i maałej ilości włosów ? jak sprawic aby włosy były gęstrze ?;)
OdpowiedzUsuńOne są bardzo delikatne więc jak najbardziej.
UsuńGarnier z Awokado będzie ok.
Oj gdybym ja wiedziała jak zagęścić włosy ;)
ty masz gęste włosy ;) często rozdwajaja mi się końcówki masz jakis dobry sprawdzony sposób ? ;)
OdpowiedzUsuńnie aż tak gęste jak kiedyś :(
UsuńZabezpieczam je zawsze serum lub jedwabiem, albo nawet olejkiem.
aaa ile razy w tygodniu stosuje się olejek rycynowy + żółtko ? ile trzeba czekac na efekty ? ;)
OdpowiedzUsuńraz na tydzień, raz na dwa tygodnie.. :)
UsuńNiestety na efekty nawet przy bardzo intensywnym dbaniu o włosy trzeba czekać długo.
ja zaczęlam uzywac serum termoochrona zy to dobry wybór ?
OdpowiedzUsuńja po umyciu włosów używam serum termoochrona firmy marion czy ro wystarczy ?
OdpowiedzUsuńjest ok. Pamietaj jednak by przy używaniu delikatnych dziecięcych szamponów raz na jakiś czas oczścić włosy prostym szamponem z sls np. joanna, albo barwa
Usuńja po umyciu włosów używam odżywki termoochrona firmy marion czy to wystarczy ?
OdpowiedzUsuńod jutra zacznę używac olejku zobaczę jakie będą efekty dziękuje za wszystkie rady ;) ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy bardzo jaśnieją na słońcu i się przesuszają, jakich produktów muszę używać aby tak się nie działo i jak je pielęgnować? M.
OdpowiedzUsuńChować przed słońcem, nie opalać, na plaży nakładać na włosy olejek, ja noszę kapelusz.
Usuńjesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńJak to? ;)
UsuńMasz piękny kolor włosów,jakby taki kasztan trochę?
OdpowiedzUsuńChciałbym zrezygnować z farby,ale mam taki popielaty kolor;/
Witam, może macie jakieś sposoby na plączące się włosy. Problem polega na tym że moje włosy plączą się w ciągu dnia. Pół godziny po uczesaniu końce są splątane.Dodam że mam cienkie włosy. Izabela
OdpowiedzUsuńWitam, znacie jakieś sposoby na plączące się włosy? Problem polega na tym że włosy plączą się w ciągu dnia, pół godziny po czesaniu nie widać że były czesane. Dodam że mam włosy cienkie.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten problem :( Tak zwane "zbieranie się w kolonie" Nie wiem jak to wyeliminować.
Usuńzainspirowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńCzy to żółtko naprawdę pomaga?? Moja babcia mówi, że pomaga a ja wogóle nie wiem jak się za to zabrać... Czy mogła byś mi pomóc włosy miałam nie dawno podcinane i są strasznie krótkie a mimo to dalej mam dużo rozdwojonych końcówek :( Gdzie można kupić ten olejek rycynowy i czy on naprawdę pomaga tak jak wszyscy mówią ?? Chciała bym też wiedzieć jakie szampony są delikatne....... Trochę tego dużo ale tak na prawdę moja wiedza na teat włosów jest strasznie uboga ;(
OdpowiedzUsuńRycynowy w aptece pomaga na porost włosów. Jajko pomaga jako maseczka na włosy pod folią. Delikatne szampony to np. szampony dla cieci hipp, babydream.
UsuńW lipcu 2009 twoje włosy były cudowne i jeszcze ładnie związane zamiast zwykłą gumką.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam na ten blog zanim zrobiłam coś głupiego O_o
OdpowiedzUsuńJestem w pierwszej gimnazjum i właśnie myślę nad farbami, prostownicami... I mi się odechciało jak zobaczyłam co to robi z włosami ;>
Dziękuję, uratowałas mnie od wielkiej katastrofy :D
Jaką odżywkę i szampon używasz ??
OdpowiedzUsuń:)
Używam co chwile różnych produktów i wielu na raz :)
UsuńPo przeczytaniu tego "eseju" uwierzyłam, że jest jeszcze szansa i dla moich włosów. Chociaż bardzo długa droga przede mną...Ponieważ jestem na etapie - miesiąc po rozjaśnianiu włosów u fryzjerki z czarnego na blond. No i oczywiście po prawie codziennym prostowaniu, częstym farbowaniu, używaniu kosmetyków do włosów pierwszych z brzegu do tego nieregularnie, czesaniu na mokro, spaniu w rozpuszczonych, mokrych włosach - popełniłam wszystkie grzeszki te duże i te małe przeciw włosom, które aktualnie są w fatalnym stanie, ale widzę,że jednak dzięki systematycznej i świadomej pielęgnacji mogą być tak piękne jak Twoje. To bardzo pocieszające i cóż mi zostaje? Chyba zabranie się za dbanie, bo wizja przyszłości moich włosów wydaje się być bardzo piękna...Cieszę się, ze trafiłam na Twój blog i ten akurat artykuł.
OdpowiedzUsuńŚwietne włosy:)))
OdpowiedzUsuńAle mam jeszcze pare pytań :
*Na noc związywać w kitke ?
*Czemu spanie w mokrych włosach je niszczy?
*Możesz podać nazwy odżywek i szamponów które używałaś ?
BARDZO PROSZĘ I Z GÓRY DZIĘKUJĘ ;))
W koczka kitka nic nie da.
Usuńhttp://mudidudi.blogspot.com/2012/05/fryzury-do-spania-czyli-co-zrobic-z.html
Nie pamiętam tego było dużo :)
Jakbyś miała wybrać - nafta kosmetyczna, czy olejek cycynowy? ;) Moja mama ciągle powtarza, że nafta brzydko pachnie i wysusza włosy (może i ma rację , ale ja już tego na moich włosach wolę nie próbować - mam podobną długość do twoich (może ciut dłuższe) z tą różnicą, że blond. Gdzie moglabym dostać ten olejek lub naftę i w jakiej cenie? ;)
OdpowiedzUsuńZ jakiej firmy masek uzywasz? ;)
Nafta nie jest dobra dla wlosow. To w koncu nafta. Juz lepiej uzywac oliwke hipp lub babydream. O maskach pisalam na blogu juz wiele razy.
Usuń"We wakacje". Weź się do nauki lepiej. Gramatyką się pomartw, nie włosami.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi ze az tak to tobie przeszkadza, ale chcialabym cie poinformowac ze nie musisz anonimie czytac bloga który tobie nie odpowiada, no chyba ze nie masz co w zyciu robic i wolisz tracic swoj cenny czas, bo rozumiem że tematyka mojej strony cie nie interesuje. Pisze o wlosach i kosmetykach, nie o poprawnej gramatyce.
UsuńTematyka interesuje, ale nie w takim wydaniu. Takie rzeczy należy piętnować. Tu jest Polska i język jest polski. A o polskość trzeba dbać.
Usuńkto powiedział, że tu jest Polska, dajże człowieku spokój. Polski juz nie będzie za paredziesiąt lat! A język polski nikomu nie jest potrzebny w dzisiejszych czasach
UsuńJak często olejowałaś włosy? i robiłas to olejkiem rycynowym?
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoją włosową historię na blogu Anwen :). Masz teraz masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńNie było mojej historii u Anwen ;)
UsuńJa nałogowo wiążę włosy w warkocze na noc (dwa francuzy) bo lubie mieć "szope" na głowie i widzę że to też bardzo je torturuje.
OdpowiedzUsuńDo niedawna też miałam takie długie i grube, tylko że w kolorze rdzy i przez to nie miałam łatwo w szkole więc zaczęłam farbować oraz także je pocieniowałam. Teraz nie wyglądają najlepiej więc pewnie skorzystam z twoich rad :))
Witam! wpadłam na Twojego bloga zupełnie przypadkowo i jestem zdumiona jakie piękne masz włosy i jak szybko potrafią sie zregenerować. Ja osobiście próbuję zapuścić włosy odkąd pamiętam. Stosuję sie praktycznie do wszystkich zasad. NIe czesze mokrych włosów, nie chodze spac w mokrych, nie susze ich suszarką, nie farbuje(używam tylko czasami szamponetki) używam odżywki i niiiiiic ! Chociaż przyznam,ze czasami stosuję prostownicę(ale niekiedy jest to konieczne) ale używam ją sporadycznie i prostuje z reguły tylko grzywke i boczne pasemka a i tak na moich włosach robią się tzw "kolanka", które się łamią. mam ciagle ta sama długość. a jak troche urosną to trzeba je zaraz obciąć, bo są takie siankowate i poniszczone. Zastanawiam się,czy to aby nie zalezy od genów...:((
OdpowiedzUsuńMoże za mało je nawilżasz i przez to się łamią? :)
Usuńa w jaki sposób mialabym je nawilżać?
UsuńSpróbuj intensywnego olejowania.
Usuńwpadłam tu z przypadku, ale powiem tylko krótko : WOW! cudne włosy, naprawdę widać że bardzo o nie dbasz. ja ostatnio też zaczęłam "maraton odnowy" tj. z długości do połowy pleców obcięte lekko za ramiona , olejowanie, delikatne szampony itd. i też już widzę efekty. odrost niemiłosierny, też zapuszczam swoje i czekam. ale chociaż są zadbane hehe. a że wszystko zaczęło się ładnie zlewać kolorystycznie to już mnie ten odrost nawet nie rusza ;). Pozdrawiam serdecznie ;)! i powodzenia w dalszym zapuszczaniu ;)
OdpowiedzUsuńWitam, całkiem przypadkiem znalazłam ten wpis, ale spadł mi jak z nieba. Prawie 10 lat farbowałam włosy. Mój naturalny to ciemny blond z lekką rudością, niestety. Włosy zazwyczaj rozjaśniałam od jasnego blondu do b. jasnego mroźnego blondu. W jasnych włosach jest mi pięknie.Zawsze miałam długie włosy tak do łopatek Jednak włosy były w tragicznym stanie. Pierwsze co postanowiłam to podciąć do wysokości mostka. Samo tak duże podcięcie było strzałem w dziesiątkę. Włosy lepiej wyglądały, jednak dalej farbowałam i prostowałam żeby fryzurka ładnie się trzymała. W końcu postanowiłam przestać farbować, już nawet nie pamiętam co mnie podkuśiło;p Postanowiłam zawalczyć o zdrowe włosy... Tak to była walka... Wiadomo odrosty , ale i przyzwyczajenie do zmieniającego się wyglądu. Kiedy odzwyczaiłam się od oglądanie się w sklepie za farbami było już z górki, nosiłąm kitki , ale najczęściej dobierańca puszczonego po skosie od wysokości nad uchem, sprytnie odwracał uwagę od odrostów. Tak już mija 16 miesiąc bez farbowania, odrosty mam do brody. Niestety zajrzałam sobie w stare zdjęcia i przypomniało mi się jak to ładnie mi było w jasnym blondzie. 3 dni myślałam o tym czy by nie wrócić... Z jednej strony , że ładnie a z drugiej rozsądek podpowiada NIE. Mam teraz takie zdrowe włosy, błyszczące, nie puszą się, są proste, idealnie się układają itd... ale jednak taka myśl, że mam rudy blond:/
OdpowiedzUsuńI tu w tym miejscu spadłaś mi z nieba, bo przypomniałaś mi, na swoim przykładzie historie moich włosów.
Uświadomiłam sobie , że nie chce do tego wracać :)
Jak nakładać olejek rycynowy?
OdpowiedzUsuńA Hb Jeunesse próbowałaś? U mnie ten szampon szybko pomógł. Włosy były oklapnięte, brzydkie, brakowało im estetyki, a jednak wróciły do normalności. Trochę to trwała, ale zmiana w stosunku do tego co było, jest po prostu ogromna.
OdpowiedzUsuńFakt, wiele koleżanek ma zniszczone włosy od prostownicy, ja na szczeście nie, bo używam takiej www.kalamis.pl/product-pol-7730-Prostownica-ST700.html
OdpowiedzUsuńNaprawdę bezkonkurencyjna.
swietnie teraz wygladaja :)
OdpowiedzUsuńWyglądają teraz ślicznie, dobrze ze ta historia się dobrze zakończyła ! :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie w szóstej klasie miałaś naprawdę ładną fryzurę i było ci w niej ładnie :) Nie wyglądałaś poważnie tylko raczej... buntowniczo ;) A teraz masz piękne włosy! Są długie
OdpowiedzUsuńGenialne! przebrnęłam przez całość i podobało mi się :D
OdpowiedzUsuńJa aktualnie jestem na poziomie czekania aż odrosty "zejdą" z włosów, w sumie nie farbuję już ponad pół roku ;)
mi sie bardzo podobają twoje wlosy ale ja mam zupelnie inną historie bo ja mam bardzo grube puszące sie i nieukladające sie wlosy moja mama mowi ze ja najlepiej wyglądam w koku ale ja nie cierpie tego koka a inaczej nie wyglądają te wlosy dobrze powiesz co robic???
OdpowiedzUsuńWłosy masz piękne. Mnie martwi jedno. Mam 41 lat i pojedyncze, widoczne siwe włosy. Farbuję włosy od kilku lat, wcześniej nie musiałam a teraz niestety. Pracuję w urzędzie i parę razy próbowałam odstawić farby ale niestety odrosty, krytyka i niezrozumienie ze strony koleżanek. Nie da rady bez farbowania. Kiedyś sama latami farbowałam a teraz tylko u fryzjera bo niestety poniszczyłam jak Ty moje nie grube włosy. Są cienkie. Jakieś rady?
OdpowiedzUsuńFarbowanie z olaplexem czyni cuda! :)
UsuńPrzejrzałam ten wpis od zdjęcia do zdjęcia ;-) Miałam podobny problem, bo na pewnym etapie życia (gimbaza, liceum?) zaczęłam bardzo eksperymentować z włosami. Głownie farbowanie, złe cięcie itd. No ale kto wtedy o tym myślał... Po tych kilku latach włosy tylko do ścięcia. Zaczełam je olejować, nakłądac maseczki, zmieniłam fryzjera i w jednym z salonów pani zaproponowała mi prostowanie keratynowe amazon keratin. Długo się wahałam, między czasie zbierałam pieniądze i jakieś 4 miesiące temu się zdecydowałam;-) Do tej pory mam wlosy proste jak drut, a jakie są odżywione!
OdpowiedzUsuńSpróbuj prosze zestawu do regeneracji Wax Angielski Pilomax.....na ich stronie znajdziesz więcej informacji.
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo zniszczone włosy a ich kosmetyki przywróciły normalny wygląd moim włosom. Na prawdę polecam spróbować!
Moje włosy od lat już nie są zniszczone ;)
UsuńJa też sobie zniszczyłam na słońcu włosy, a teraz dbam o nie i pamiętam, żeby olejować i nawilżać odpowiednio, a jak jedziemy na wakacje, to zawsze mam sprey, który je chroni przed temperturą
OdpowiedzUsuń