Od dawna z ciekawością przyglądałam się nowemu trendowi.
Są nim kolorowe końce włosów czy ombre hair.
Spodobało mi się to do tego stopnia że sama zaczęłam myśleć o jakimś kolorku na końcach.
Jestem osoba młodą, aczkolwiek wiem ze to ostatni moment żeby troche zaszaleć z kolorami. Mam 19 lat i tak jak jeszcze teraz takie szaleństwo by przeszło myśle ze za rok czy za dwa lata, albo w wakacje gdy będę pracowało to raczej nie przejdzie..
Wiem że taki intensywny efekt osiągne za pomocą tonerów. Ale to musi niszczyć włosy a ja na punkcie swoich mam małego świra.
Wtedy stwierdziłam.... PRZECIEŻ GENCJANA ZABARWI MI WŁOSY NA FIOLETOWO. i to nietrwale. hmmm cos dla mnie ;D
Użyłam roztworu wodnego gencjany 1%
Do słoika z wodą wlałam wode i do niej na oko gencjany tak by woda zabarwiła sie na mocny fioletowy kolor.
Założyłam rękawiczki-przecież nikt nie chce mieć fioletowych rak.
Przechylając głowe włożyłam włosy do wody z roztworem. Następnie polewałam końce i odsączyłam w papierowy ręcznik.
Umywalka nie wygladała najlepiej bo tym zabiegu i kolor udalo mi sie zmyć dobiero cillitem.
Taki jest efekt. Musze przyznać że włosy zabarwiły sie na fioletowo.. aczkolwiek słabo.
Kolor strasznie mi sie podoba taki fioletowo-różowy.
Następnym razem doleje więcej gencjany do wody i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Oczywiście podzielę się tym na blogu.
Reakcja mojej rodzicielki?
"Przynajmniej zetniesz te nierówne końce jak nie bedzie chciało zejść" ;D
Bardzo fajnie wyglądają te czerwone końcówki ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł !
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
http://cherrylassie.blogspot.com/
Wypróbuję na swoich włosach :))
OdpowiedzUsuńwww.patiness.blogspot.com
-
FanPage Patiness
-
ZAPRASZAM :)
wczesniej nie slyszalam o takim sposobie
OdpowiedzUsuńJa też nie, sama na to wpadłam gdy moja koleżanka dodała za dużo gencjany do płukanki i miała lekko fioletowe włosy :) Aczkolwiek dość szybko sie wymywa ja po 3 myciach mam już tylko lekko fioletowe. Nie chciałam poprawiać bo mam egzamin na prawko ale jutro chłopak bedzie mi barwił końce na nowo. Mam zamiar uzyskać intensywniejszy kolor. Podzielę sie na pewno efektem na blogu :)
Usuńświetny efekt :) zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńGencjana to jest to :) ja bym chciała niebieskie końcówki jak już zapuszcze włosy :)_
OdpowiedzUsuńMnie też marzą się niebieskie ale chyba nie da się uzyskać niebieskiego koloru bez użycia tonerów. A to pewnie niszczy włosy :(
UsuńTrzeba dużo rozjaśnić by uzyskać ładny niebieski odcień.Wiem bo sama musiałam rozjaśniać włosy wiele, wiele razy.
Usuńale jestes odwazna!!
OdpowiedzUsuńjesli mam byc szczera to efekt BARDZO mi sie podoba jednoczesnie nie odwazylabym sie zrobic tego u siebie ;-)
W takim układzie mnie pokochasz.
UsuńRozjaśniłam włosy 20 razy i zrobiłam sobie tęczę Tonerami ♥
świetne! też chodziły mi po głowie ombre hair ale ze względu na konieczność rozjaśniania żeby toner złapał, szybko zrezygnowałam. ja raczej mam na ciemne końce żeby było widać fiolet z gencjany...
OdpowiedzUsuńjak ja Ci dziękuję, że dodałaś opis przebiegu tego farbowania. Bo właśnie teraz biorę pioktaninę (gencjanę) i idę farbować koncówki ;d + efekt wspaniale wygląda na Twoich włosach ^^
OdpowiedzUsuńGencjana+Platyna = piękne ombre
OdpowiedzUsuńPatent niejakiej DGA z częstochowy dzięki,której mam przepiękne ombre (ole!)
(przeklejone)
,,Ombre gencjaną? owszem! ja uzyskałam prawie taki sam efekt tylklo intensywniejszy! (http://www.youtube.com/watch?v=j_zyxevaBFU)
Na włosy koloru platyny zrobiłam na całej długości płukankę (przygotowany roztwór powinien mieć leciutko fioletowy kolor)
Przygotowałam 3 słoiczki w każdym z nich było inne natężenie roztworu (wedle upodobania)
Zakładamy rękawiczki i do roboty!
Bierzemy watkę maczamy w 1 z przygotowanych kolorów (tym najsłabszym) i pasmo po paśmie smarujemy włosy na długości ok 5-6 cm (jeśli mamy długie jak ja) robimy to nierówno i niechlujnie w innym wypadku będziemy mieć włosy pod linijkę (passe)
Roztwór z 2 słoika (średni) również bierzemy na watkę. Ok 1/2 pasm już pomalowanych wybiórczo na różniej dlugości traktujemy gencjaną.
3 słoik z intensywnym kolorem nakladamy ostrożnie! wybieramy cieniutkie pasemka! tym razem dobrze by miały jedną długość nałożonego koloru!
Efekt zależy od tego jak mocne roztwory uzyskacie czyli 'róbta co chceta'
Ja od razu suszyłam włosy, efekt utrzymał się ok 3-4 myć. Fakt dużo roboty ale ładny efekt ;)
Pamiętaj,że fiolet się wypłukuję ! przejściowe kolory fiolet-róż-niebieski-srebrny
Powodzenia!
DGA '
Bardzo dobry sposób dla blondynek na ombre bez niszczenia włosów
pozdrawiam Pamelka :)
fajne :) a po jakim czasie Ci się to zmyło? ja mam dość ciemno-brązowe włosy dlatego mam wrażenie że nie bardzo by było coś na nich widać :P ale ogólnie pomysł kolorowych końcówek włosów bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmnie się strasznie podobają niebieskie końcówki ;)
OdpowiedzUsuńSiema,gdzie kupujesz tą gencjanę? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW aptece :)
UsuńŚwietne, coś czuję, że przy odbiorze skrzypu i pokrzywy z doz.pl jeszcze dzisiaj dorzucę gencjanę do zamówienia;) Mogłabyś napisać po jakim czasie/ilu myciach (mniej-więcej oczywiście) kolor zaczął się wypłukiwać a kiedy zszedł całkowicie? Z góry dzięki:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, dość szybko :P
UsuńSlyszałam że można też pomieszać gencjanę z odżywką i w takiej postaci nałożyć na włosy. Na pewno wygodniej :) próbowałaś może?
OdpowiedzUsuńTen roztwór niszczy włosy ?
OdpowiedzUsuńMoże przesuszać.
Usuń'Do słoika z wodą wlałam wode' :D
OdpowiedzUsuńhahah kocham Cię za to że to zauważyłaś :D
Usuńhehe, fajnie wyszły. ja gencjany używałam do czegoś innego. córeczka w wieku 1 miesiąca miała pleśniawki, których nie dało się niczym wyleczyć, więc za namową położnej spróbowałam gencjany. smarowałam małej buźkę w środku, oczywiście była zaraz cała upaćkana! wyglądała jak ofiara przemocy domowej ;)a żeby kuracja przynosiła efekty, ja musiałam sobie fioletem smarować cycki (brodawki - mała ssała mleczko, wszystko co brała do buzi, musiało być odkażone gencjaną) widok był niezły! wielkie cyce z fioletowym środkiem :P ale poskutkowało!! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńps. jestem 32-letnią mamą, ale bzika na punkcie wlosów/kosmetyków/urody mam chyba większego niż niejedna panienka ;)
Madzia mamata
Ooo, właśnie marzy mi się taki lekki fiolecik:) Kiedyś wychodził mi delikatny, transparentny fiolet dzięki hennie, ale już nigdzie nie mogę kupić tego koloru, tylko jakieś jego rude namiastki. Ostatnio przebrnęłam nawet przez "emerycką" płukankę - 0% skuteczności. Spróbuję jeszcze tej gencjany i zobaczymy:) Mam naturalne, niemal czarne włosy i nie chcę ich trwale farbować, bo strasznie szybko rosną:( Mam tylko nadzieję, że kolorek mi chwyci, bo są naprawdę ciemne.
OdpowiedzUsuń