środa, 8 lutego 2012

PORÓWNANIE: Atlerra Sensitiv - Shampoo Mandel & Jojoba VS Feuchtigkeits - Shampoo Granatapfel & Aloe Vera

Jak juz wspominałam jestem prawdziwą włosomaniaczką. Poświęcam moim kudełką wiele czasu. Moja mama łapie się za głowie ogladając moje zmagania.


Jakiś czas temu mialam olbrzymi problem z łupieżem. Nic nie pomagało. Aż w końcu wpałam na to że to SLS w skladzie kosmetyków może być jednym z winowajców. Wtedy sięgnęłam po szampony Alterry. Nie będe się rozpisywała na temat tej marki, myślę że jest już bardzo znana. Zużyłam już dwie buteleczki i mam swoje zdanie na ich temat.




W sumie piszę tą notkę na żywca i w tym momencie jeszcze nie wiem jak rozegrać to starcie.


Ale zacznijmy:
  • KONSYSTENCJA/ZAPACH

1.Łagodny szampon dla wrażliwej i podrażnionej skóry głowy `Migdały i jojoba` (Ł)
Galaretowata ale lejąca. Porównałabym ja do takiej mocno roztopionej galaretki. Zapach nie najgorszy ale nie nazwałabym go ładnym.
2.Szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych `Granat i aloes`(N)
Bardzo galaretowata co mi się podobało. Zapach przyjemny, bardzo go polubiłam.

W tym punkcie wygrywa szampon nawilżający.

  • WYDAJNOŚĆ
1.[Ł]: Muszę porównąć tę kwestę ponieważ przez lejącą konsystecje Łagodna wersta Alterry jest mniej wydajna. Opakowanie +20% starczyło mi mniej wiecej na taki sam okres czasu co to klasyczne małe.. Nie lubie tego...
2.[N]: Baaardzo wydajny. Ja wprawdzie myje włosy co 4 dni ale szampon starczył mi na ponad miesiąć. Myśle że to zasługa bardzo galaretowatej konsystencji.

W tej kategorii również zwycięża nawilżający.

  • PIANA

1.[Ł]: Pieni się bardzo przyjemnie od samego początku. Nie jest to piana jak w szamponach z SLSem ale miła pianka.
2.[N]: Najwieksza zmora tej wersji. Nakładam usiłuje spienić-nic. spłukuje, nakładam pieni się średnio. Spłukuje nakładam malutko szamponu bardzo gęsta i ciężka piana. Dziwne.

Jeśli chodzi o piane zdecydowanie łagodna wersja.

  • ZMYWALNOŚĆ OLEJÓW .
1.[Ł]: Bardzo ważny jak dla mnie punkt. Nienawidzę zmywać trilion razy olejku z głowy i mieć ciągle uczucie niedomych włosów. Niestety ten szampon jest zbyt łagodny...
2.[N]: Zmywa oleje bez problemów. Rach ciach i wloski czyste. To lubie

Wygrywa nawilżający.


  • EFEKTY I WRAŻENIA
1.[Ł]: Generalnie, włosy były szorskie i gdybym nie nałożyła na nie żadnej maski podejrzewam że walczyłabym z rozczesaniem. Gdy są mokre są dziwne w dotyku. Takie tępe (?)
2.[N]: Mile, nie powiedziałabym że nawilżone, ale włosy byly miłe. Mięcitkie i sympatyczne.

W tej rundzie ponownie wersja nawilżająca górą.








PODSUMOWUJĄC TEN MÓJ ESEJ KTÓREGO (KTÓRY.. ugh mój polski...) PISZE OD GODZINY PEWNIE.
WYNIKIEM 4 DO 1
 THE WINNER IS......
TAK WŁASNIE TAK.!

Wersja nawilżająca sprawdziła się u mnie najlepiej i wiem że kupie ją ponownie.:)

ufff napisałam..
bye.!


(Ekheeem... bo zapomniałam. CENA TO 9 ZŁ szapony do kupienia w każdym Rossmanie)






3 komentarze:

  1. też wolę wersję z aloesem :) z morelą też jest super. ale naczytałam się o sodium coco sulfate i używam go teraz co trzecie mycie, no ale ja myję codziennie,niestety..

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie sprawdziły się obydwa, ale chyba lepiej było z granatem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam dzisiaj wersję z granatem i aloesem, bo nie mogę nigdzie dostać Babydream fur Mama (zawsze tak jest, gdy bardzo chcę coś przetestować...). Miałam wersję z biotyną i kofeiną i była fatalna, mam nadzieję, że ten będzie lepszy.

    OdpowiedzUsuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...