sobota, 14 listopada 2015

WRZESIEŃ I PAŹDZIERNIK NA ZDJĘCIACH: Było lato, jest jesień; dużo pizzy, spacery. Czym jest miłość?





Na sam początek HELP! Czy ktoś mi pomoże? W jakim programie robić kolaże zdjęć? Zawsze wykonywałam je za pomocą picasy, niestety ale coś się zepsuło i rujnuje mi ona zdjęcia (autentycznie, zżera z nich ekspozycje i kolorystyke)... Ktoś? Coś? (photoscape robi to samo...)

Kolaże do tego wpisu robiłam za pośrednictwem telefonu, ale wolałabym się tak nie bawić jednak.


Wrzesień i październik to miesiące w których niewiele się u mnie dzieje, więc postanowiłam połączyć wpis o tych dwóch miesiącach w jeden. No i jestem mega spóźniona, ale wybaczycie nie? To przez to że najpierw się rozchorowałam, potem sie dochorowywałam, potem musiałam ogarniać sprawy związane z licencjatem (mam już temat, ale i tak nie wiem co dalej z tym wszystkim zrobić). No i praktycznie nie mam internetu w domu......

I przez to że nie było tak dawno miesiąca na zdjęciach wychodzą takie śmieszne rzeczy jak np. roznegliżowane stylizacje :D

od tego czasu mega urosły mi już włosy!!!!

Muszę Wam szczerze przyznać że nienawidzę jesieni i z chęcią wróciłabym już do lata. Do noszenia gołych nóg! :(

A ten kombinezon jest fantastyczny i nosiłam go intensywnie całe lato. 




We wrześniu udało mi się mojego chłopaka wyciągnąć na spacery (wprawdzie ja potem musiałam dać się wyciągnąć na rower) mimo że on nie jest spacerowym gościem. Ja za to uwielbiam spacerować, szczególnie dlatego, że mieszkam w pięknej okolicy. Nauczyli mnie zresztą tego moi rodzice z którymi zawsze dużo jeździłam rowerami i przebywałam na łonie natury :) Do dzisiaj jak chodzę np. do lasu niedaleko mojego domu to nazywam go "moim" lasem, bo tata mi tak zawsze mówił :)

Co do okularów korekcyjnych: jejku jak ja ich nienawidzę, ale muszę nosić bo niestety widzę już bardzo niewiele bez :(. Mam w ogóle zaburzenia widzenia ;;;(  Dlatego gdy czasem na moim blogu są jakieś nieostre zdjęcia, musicie mi wybaczyć, bo ja nawet w okularach nie jestem w stanie określić czy coś jest wyraźne czy nie ;((

Zdjęcie z B. w telefonie jest trochę żartobliwe, bo ja zawsze narzekam że on ciągle w telefonie, a ja w sumie też :( Jesteśmy uzależnieni. Jeżeli mielibyśmy brać ślub to na bank byśmy snapowali czy coś xD




Czy Wasze babcie też mają takie popisowe dania jak np. u mojej coroczne pyzy z jagodami w środku. To jest zdecydowanie obłędne!
Zawsze zlatuje się cała rodzina a biedna babcia stoi przy garnku :) W każdym razie to jest tak pyszne że aż nie wiem jak to opisać. Magia!

Aurunia jak zwykle chciałaby trochę dostać :D To jest pies-worek bez dna. Zżera długopisy a dzwięk otwieranej zmywarki zwabił by ją z drugiego końca miasta xD (bo ze zmywarki zawsze można coś wylizać)


Dwie jeszcze nie takie zimowe stylówki uwiecznione na fotkach. Teraz jest już za zimno na spoko stylówki i wybieram po prostu sweter... W ogóle mega szybko w tym roku wbiłam się w zimową kurtkę. Inna sprawa że mam najlepszą, wełnianą kurtkę na świecie w której nigdy nie jest ani za gorąco, ani za zimno <3



Miałam imieniny :D Oto urodzinowy zestaw minionka... eeee znaczy się mudziołka :D Uwielbiam minionki, one są przecież takie urocze!!!

btw. czy wy też zawsze macie takie masakryczne siniaki po pobieraniu krwi? Ja zawsze wychodzę taka wymęczona i posiniaczona że to się nie dzieje. Niby jestem bardzo żylasta, bo mam cienką i bardzo jasną skórę ale akurat w zgięciach rąk żył niet. 




Jesienny balkon (już Wam kiedyś pisałam że balkon jest moim ulubionym miejscem w domu) i lampoglobus z który ma z miliard lat i się zawsze z niego śmieje, ale czyż to nie jest śliczne i oryginalne? :D



Przyznaje, jestem pizzowym potworem! Uwielbiam jeść pizze i pewnie dlatego ostatnio tyle przytyłam... ale nie potrafię się powstrzymać żeby nie zjeść przynajmniej jednej pizzy w tygodniu, no, ewentualnie raz na dwa tygodnie.

Ostatnio mogłabym zrezygnować z czekolady, ale nie potrafię uwolnić się od pizzowego głodu.



Uwielbiam chodzić do kina. Niedługo wybieramy się na film o Ronaldo (tak, mój mężczyzna jest fanem a ja jestem idealną dziewczyną), ale w listopadzie byliśmy na Marsjaninie, który bardzo mi się podobał i o którym więcej pisałam TUTAJ.


Pisałam Wam też o książkach które mnie zachwyciły. Ostatnio mega dużo czytam! Wole poczytać niż siedzieć przed komputerem :) 



Przepiękny księżyc (uwielbiam noce i uwielbiam gdy księżyc jest taki duży, piękny i jasny). W ogóle nigdy wcześniej nie zauważyłam żeby księżyc się tak zachowywał, a nocą i gwiazdami jaram się tak jakoś od 2007 roku. Może idzie jakaś apokalipsa ale jeszcze nam o tym nie mówią?

 No i piękna jesień u mnie na wydziale. Tylko to mi w miarę poprawiało humor. Teraz jest tak szaroburo a transport publiczny w poznaniu jest KATASTROFICZNY! Moja droga na uczelnie z 15 minut (od dworca, bo muszę dojechać jeszcze do Poznania) Wydłużyła się do przynajmniej godziny przy dobrych wiatrach. Tym sposobem tracę przynajmniej 4 godziny dziennie na dojazdy (i to 4 godziny minimalnie) KOSZMAR.



Dużo pyszności!! Czyli oczywiście Maltesersy (już chyba wszyscy wiedzą że je kocham), Krem Speculoos, który jest najwspanialszy na klasycznych wyskakiwanych tostach (szkoda że jest niedostępny w Polsce), moje PIERWSZE fryty z ziemniaków, i popcorn maślany <3


Żeby nie było że jem same świństwa to pijam bardzo dużo smoothies (to powyżej jest ze szpinaku, banana, jabłka i malin (stąd ten dziwny kolor)
i jaglanka z owocami :)



To jest trochę dla żartów, ale ja właśnie tak odbieram miłość. Pizza, piwo i oglądanie seriali. Nie żadne randki w wypasionych miejscach, żeby wszyscy widzieli jak bardzo się kochamy, ale przede wszystkim taka prawdziwa przyjaźń, dres i bycie 1000000% sobą w towarzystwie tej 2 osoby. 






Pamiętajcie żeby być na bieżąco i obserwować mnie na


@malamudi


oraz dodać mnie na snapku 
takamalamudi
Aczkolwiek nie dodaje każdego, tylko osoby które napiszą mi tam, albo tutaj że są czytelniczkami! :) Jeżeli kogoś nie przyjęłam to niech się upomina!


30 komentarzy:

  1. Też kocham pizzę i popcorn maślany, ale niestety do Twojej figury mi już daleko więc nie mogę jeść jej co drugi dzień jak dawno temu :(
    Minionki są cudne, ale nikt nie podziela mojej miłości do nich w najbliższym otoczeniu! Muszę je uwielbiać sama ;<
    Ostatnio mówili w wiadomościach o Poznaniu, że po paru latach zrobili pasy od dworca i o śmiesznej windzie, która jedzie jak się naciska guzik. Poza tym to śmiga z prędkością światła :D
    Nie martw się Mudi, ja do środy muszę oddać scenariusze zajęć na temat, na który średnio mam pomysł jak zrealizować i pani Promotor jest wiecznie niezadowolona, ach te trudne sprawy studentów ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi do mojej dawnej figury i rozmiaru spodni też coraz dalej...
      Na szczęście moj partner też lubi minionki :D

      No, pasy przy dworcu już są :D Ja ich tak bardzo nie potrzebowałam, ale faktycznie lepiej że są, bo to było absurdalne że trzeba tyle obchodzić zeby wejść na przystanek. Za to teraz u mnie na dworcu ( w moim mieście zamieszkania) każą nam obchodzić kawał drogi bo zrobili ułatwienia dla niepelnosprawnych nie myśląc o tych pełnosprawnych . Kompletny brak wyobraźni, a to wszystko przez to że ludzie projektujący takie rzeczy w ogóle nie myślą o osobach którzy z tego korzystają. A wystarczyłoby przyjść popatrzeć, popytać się. Idiotyzm.

      Jak mnie nie wywalą w tym roku to będzie cud. Są takie zajęcia na których jeszcze ani razu nie byłam! Ten dojazd mnie tak dołuje, że nie mam siły wstać z łóżka i jechać na zajęcia.

      Usuń
    2. Ja opuściłam jeden wykład i ćwiczenia. Taaak, u mnie wykłady (prócz jednego) są obowiązkowe i sprawdza listę :/ a że jestem druga to mam pecha i tyle :D
      Ja na szczęście mam autko, więc mogę sobie gdzieś po moim wielkim mieście pojeździć, ale czasem żałuję, że nie mieszkam na wsi i nie mam takich pięknych widoków jak Ty <3

      Usuń
    3. Obowiazkowe wykłady to zlooo. Ja nie mam ani jednych fajnych zajęć w tym semestrze. Umieram tam z nudów.

      Widoki to zdecydowany plus, powietrze tez jest fajniesze, ale wszedzie jest tak daleko ;(

      Usuń
    4. Zawsze możesz powiedzieć wykładowcy że pociąg nie jechał albo coś, a ja co powiem? Że tramwaj mi się spóźnił? To powie żebym wyszła wcześniej :D W sumie mieszkam na spokojnym osiedlu, mam 4 tramwaje, którymi mogę dojechać i prawie wszystkie sklepy obok siebie, ale jak jeżdżę na działkę, to tam jest las, cisza, spokój, w wakacje możesz sobie czytać na powietrzu, do miasta jest 10 minut autem, do sklepu pięć... Ech, chciałabym mieszkać w mniejszym mieście :D

      Usuń
    5. Ja bym sie w życiu nie przeprowadziła do dużego mista... Chyba ze bym juz serio musiala.

      Usuń
  2. Haha, żyrafy gwarantujące anonimowość są bezbłędne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze robiłam typową cenzure, ale stwierdziłam że żyrafki będą sympatyczniejsze :D

      Usuń
  3. Moje randki z narzeczonym wyglądają tak samo i to właśnie uwielbiam! aaa i też chcę taką babcię u siebie;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia jest cudowna <3 To najwspanialsza osoba jaką znam. No i najwspanialej gotuje a jej wypieki to bajka.
      Ja uwielbiam tak spędzać czas.

      Usuń
  4. fajny wpis :D ciasto na pizze robisz na drożdżach czy np sodzie ? i jaki temat pracy licencjackiej ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drożdżach.
      Piszę o kobietach w sektach :)

      Usuń
    2. Ja też na drożdżach i lubię jaki jest gruuuube :D fajny temat. Ja pisze o kompetencjach miękkich na rynku pracy ;)

      Usuń
    3. Czyli interesuje nas płeć :D. Też wolę pisać o mężczyznach ale jakoś tak wyszło ze bede o kobietach.

      Usuń
  5. masz ponad 20 lat i cieszysz się z minionków? sory ale jesteś niesamowicie dziecinna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo taaak, powinnam być poważnym człowiekiem i juz nigdy sie nie uśmiechać niepotrzebnie bo ludzie tak starzy jak ja powinni sie zachowywać dojrzale.

      Cieszę sie z małych rzeczy, lubię oglądać bajki i czytać fantastykę i jak bede miala 80 lat to tez bede sie jarała glupotami dla dzieci, co nie oznacza ze jestem dziecinna.

      Usuń
    2. Ty z kolei musisz być niesamowicie nudny :D/K

      Usuń
  6. miłość musi być przede wszstkim szczera:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć. Mam taką propozycję na posta na twoim blogu. Może zrobiłabyś takie podsumowanie co ci najbardziej pomogło w naprawianiu twoich włosów? :) Chętnie przeczytałabym taki wpis, które produkty najbardziej ci pomogły, bo sama dążę do zdrowych włosów, czytam twojego bloga i chciałabym wiedzieć co przyniosło najlepsze efekty :)

    I zastanawiam się czy sama nie założyć takiego bloga na temat pielęgnacji włosów. Może coś doradzisz? To dobry pomysł? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł! Zapisuje i dodam taki wpis!

      Napisz do mnie na maila, albo na fejsa, to opisze jak to było z moim blogiem ;)

      Usuń
    2. Świetny pomysł! Zapisuje i dodam taki wpis!

      Napisz do mnie na maila, albo na fejsa, to opisze jak to było z moim blogiem ;)

      Usuń
  8. Jakiego podkładu używasz? Nadal Misshy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy już wiesz, ale w Poznaniu w King Crossie jest sklep Misshy! Mają też stronę internetową missha.pl Planuję się tam właśnie wybrać, bo ceny są nawet ok, w porównaniu do innych drogerii albo allegro.

      Usuń
    2. Dzięki! Dobrze wiedzieć bo planuje zakup nowegoo opakowania. Zawsze zamawialam z ebay, ale dolar teraz tyle kosztuje ze myślałam właśnie żeby zamówić z ich sklepu online.

      Usuń
  9. Hej! co to za rasa psa? Uroczy jest :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piesek uroczy,świetne zdjęcia.Ja niestety nie mam czasu na czytanie książek:/ Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też ubolewam nad dojazdami na wydział, szczególnie, że dojazd z Dębca zajmuje mi ponad godzinę. :( Podobno dopiero w przyszłym roku ma to się zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwie się:( Rozkopali wszystko i tak rozkopane leży... Ja mam juz dosyc.

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...