piątek, 20 kwietnia 2012

Zakupy na Paatal.pl i mały upominek.. :)

Witajcie. Oczywiście jak każda kobieta uwielbiam opowiadać o zakupach. A gdy jest mi miło to jeszcze bardziej. A dzisiaj jest mi bardzo miło.

Zakupy na paatal zrobiłam ponieważ potrzebowałam cieni do powiek.
Na jednej z moich ostatnich imprez ktoś zrzucił moja paletkę i wszystkie sie pokruszyły.
Umarło 6 cieni firmy kobo. Nie plakalam bardzo ponieważ dzięki temu mogłam w końcu zamówić sobie paletkę Sleek au naturel którą bardzo chciałam przetestować.

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie dobrała sobie jeszcze paru produktów.
Moje zamówienie

Prócz paletki sleek au naturel kupiłam jeszcze:
-słynną odżywke Jantar farmony
-cień w musie z Rimmela Colour Musse w kolorze 14 (bardzo chciałam wypróbować)
-bialy lakier do paznokci

No i z tym lakierem wiąże się ciekawa historia.
Na stronie zamówiłam lakier firmy Rimmel.
Gdy siedziałam znudzona na lekcji angielskiego zadzwoniła do mnie bardzo miła Pani z Paatal, z informacja że niestety nie mają na stanie lakieru tej firmy i czy mogłaby wysłać lakier w tym samym kolorze lecz innego producenta.
Zgodziłam sie ponieważ nie robiło mi to różnicy. Otrzymalam lakier Sally Hansen z czego jestem bardzo zadowolona ponieważ nie testowalam wcześniej lakierów tej firmy.

Pani z obiecała mi także gratisy za zamieszanie. Uważam to za miły gest ze strony sklepu Paatal i za niesamowita dbałość o klienta.

Oto gratisy.
Gratisy.
W dodatku paczka zostala wyslana ekspresowo!



Raazem z paczką z zakupami listonosz przyniósł mi jeszcze jedno zawiniątko.
Byłam ciekawa skąd to i co to może być.

Brałam udział w konkursie na nagłówek na blogu Agnieszki :http://irreplaceableeee.blogspot.com/
Niestety nie wygrałam ale otrzymałam mały upominek.

Po odpakowaniu paczuszki zrobiło mi się bardzo bardzo miło :) To wspaniały gest ze strony Agi. No i ja uwielbiam tą odżywkę.! Poprawiła mi humor na cały dzień i nawet 2 godzinne co piątkowe czekanie na pociąg nie zepsuło mi samopoczucia.
Bardzo dziękuję!! ;*



PS: każde zdjęcie można oczywiście powiększyć!




Generalnie ciągle myśle po angielsku ostatnio i moja składnia w języku polskim jest przez to okropna!





15 komentarzy:

  1. ojej nawet tu o tym napisałaś :) a specjanie nie pisałam nic w notce, żeby była wieeelka niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miły prezent i fajne zakupy:) Ja bardzo lubię lakiery Sally Hansen właśnie z tej serii, używam czerwonego nr 85:)) Jestem z niego bardzo zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na odżywkę jantar ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem ciekawa jej efektów. Okropnie wylatują mi włosy :(

      Usuń
  4. to jest straszne, jak myślisz w innym języku niż chcesz mówić i zaczynasz brzmieć jak poplatana:p
    kocham tą odżywkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio przez to myślenie po angielsku, koleżance z ławki na pytanie zaczęłam odpowiadać w tym języku, haha. Ale to bardzo pomaga w nauce wiec, nie zrezygnuje z wariackiego myślenia po angielski haha.

      Usuń
  5. Na pewno bedziesz zadowolona z paletki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a mnie kusi sleek oh so special

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się też zastanawiałam nad oh so special ale au naturel ma odpowiedniejsze kolory do mojej karnacji :) Za miesiąc zamówie sobie bad girl, bo juz zakochałam się w tych cieniach.

      Usuń
  7. ja mam paletke oh so special i ubóstwiam !:P ale moja kolejna bedzie au naturel , cienie rewelacyjne !:P

    zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. używałam kiedyś tego szamponu ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam Au Naturel sprzedaje bo wyglądam w niej jak chora

    OdpowiedzUsuń
  10. I jak? POlecasz Jantar? ;D nie wiem czy gdzie indziej o tym napisałaś i o efektach ;x

    OdpowiedzUsuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...