niedziela, 8 lutego 2015

Co bym zrobiła z moimi włosami gdybym miała odwagę coś zmienić.

Chciałam dzisiaj wrzucić miesiąc na zdjęciach, ale niestety mój telefon się zepsuł, a wszystkie zdjęcia mam własnie na telefonie ;(( Mam nadzieje ze to kwestia baterii i gdy kupie nową wszystko zadziała ;((( Jestem mega przywiązana do mojego telefonu....



Mam za to dla Was coś innego, a mianowicie napiszę Wam co bym zrobiła z moimi włosami gdybym miała odwagę zmienić coś w swoim wyglądzie.


Bo teraz nie mam odwagi. (Chociaż miałam już na głowie blond, rudy i prawie czarny...)


Może na początek, dlaczego niczego nie zmienię jeżeli o tym myślę? A no dlatego że ja jakoś tak identyfikuję się z moimi długimi włosami. ADA to długie włosy. Noszę je od zawsze i ciężko by mi było to zmienić. Drastycznie zmieniając mój wygląd straciłabym kawałek siebie. A ja jestem zadowolona z mojego JA. Nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.

No ale gdybym miała zmienić moją tożsamość to mam trzy opcje zmiany:


1. Najbardziej delikatna czyli coś w stylu NATURALNEGO BLONDU i włosy do zapięcia od stanika.


Szczerze mówiąc to coraz częściej myślę o takiej długości. Wydaje mi sie ona taka... najbardziej twarzowa. Marzę też od zawsze o blondzie (kiedyś juz w sumie miałam KLIK), ale wiem że bym nie wytrzymała z odrostami i musiałabym je farbować co tydzień! :)






2. Ciemne włosy z grzywką lub bez i długość do brody.

Czyli coś w czym prawdopodobnie wyglądałabym beznadziejnie. Ostatni raz taką długość miałam w przedszkolu. Za to kiedyś nosiłam bardzo ciemne włosy i uwielbiałam siebie w takiej wersji ( i zwykle gdy pokazuje komuś zdjęcia z tamtych czasów słyszę że ciemność mi służyła).





3. No i trzecia i najbardziej szalona opcja czyli długie siwe/ szare włosy. Ja wiem że to głupie, ale marze o tym OD ZAWSZE.  I oficjalnie tutaj piszę, że gdy zacznie porządnie siwieć przestane farbować włosy!!! Moim zdaniem siwość jest piękna i mega ciekawa!
(Swoją drogą, kiedyś spotkałam babcie która miała piękne, długie, grube i srebrne włosy. OMG, nigdy nie widziałam piękniejszych.)




I to już wszystkie moje szalone pomysły na siebie. Noo, pomysły których prawdopodobnie nie zrealizuje :D


Chooociaaaaaż... Myślę o ścięciu włosów każdego dnia coraz intensywniej. Ale myślę że napiszę o tym w kolejnym wpisie. Który pojawi się po egzaminach.

Jeszcze dwa mi zostały.

TRZYMAJCIE KCIUKI!




Pamiętajcie że jeśli nie ma mnie tutaj, to zawsze jestem na instagramie!!!!!



Pozdrawiam
MUDI


prywatnyINSTAGRAM

36 komentarzy:

  1. Gdybyś zrobiła którąś z tych rzeczy to bym chyba przestała czytać Twojego bloga. Proszę nie zmieniaj swoich włosów, teraz są piękne <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jej, a dlaczego byś przestała? Wpadasz tylko dla jej długich włosków? Mudi, życie jest krótkie, trzeba się zmieniąć, byle później nie żałować;P

      Usuń
  2. Haha, w końcu znalazłam kogoś kto też mówi, że siwe włosy najlepiej zostawić bez farby!::D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siwe włosy są piękne!

      Usuń
    2. Chyba, że te siwe są zażółcone :) Ale ładny odcień siwizny albo siwy, naturalny balejaż... wg mnie fajnie to wygląda przy zadbanej twarzy. Co do fryzury +/- do ramion to teraz chyba większość osób będzie ścinać te w pocie czoła zapuszczane włosy, tak coś mi się wydaje ;) Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, przez dużą część życia miałam krótkie albo półdługie włosy, ale też się teraz identyfikuję z długimi. I wcale do krótkich czy półdługich nie tęsknię, chociaż u innych zazwyczaj mi się podobają. Co do blondu- uwielbiam wszelkie blondy, ale Ty tak ślicznie wyglądasz w brązie, że akurat koloru bym nie zmieniała, a jeśli już- to nie drastycznie :)

      Usuń
  3. uważam że bardzo ładnie było by ci w czerni i w dużo krótszych włosach (nie do brodu, ale do takiej długości jak na pierwszym zdjęciu) Ja ostatnio zciełam moje bardzo długie włosy do takiej długości i ani przez chwile nie żałowałam, a byłam pewna że tak będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kusi mnie długość do zapięcia od stanika :)
      Farby nie planuje bo odrosty mnie brzydza :(

      Usuń
  4. To przybijam piąteczkę, bo mogę śmiało napisać, że mam takie same marzenia. ;) Blondy kuszą mnie najbardziej, ale moje włosy trudno się rozjaśniają więc na tą chwilę muszę z nich zrezygnować. Siwe włosy już mam i to całkiem sporo jak na ten wiek (co najdziwniejsze nikt w rodzinie nie zaczął siwieć tak wcześnie). Myślę, że do 40stki osiwieję spokojnie do przynajmniej 70-80% i myślę, że wtedy spokojnie mogłabym zostać przy naturze lub właśnie wtedy poszaleć z blondami.
    Obecnie mam włosy tak do długości zapięcia stanika i wybieram się do fryzjera po fryzurę z punktu nr 2. Włosy jednak będą troszkę dłuższe, no tak do ramion i jeszcze nie zdecydowałam czy zrobię grzywkę czy nie. Kiedyś już miałam taką fryzurę z grzywką i do tego czarne włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama ma właśnie czarne włosy do ramion + grzywke. Wygląda bosko!!
      W sumie faktycznie siwe można łatwo zafarbowac na blond :)

      Usuń
  5. Pierwsza opcja wygląda najrozsądniej :) Też jakoś mnie nie ciągnie do drastycznego skracania włosów.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja marzę o długich rudych włosach. Rude są. Do zapięcia stanika są. I tak zapuszczam aby były do talii... ale coraz bardziej się waham czy nie przefarbować się (henna) na brąz.. bo odrost mnie męczy. Nie farbowałam włosów od listopada odrost ma 5cm i wygląda strasznie a ja nie mogę się zebrać za farbowanie. I myślę czy nie przejść na brąz i nie odpuścić rudego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli podoba się Tobie rudy i nie chcesz wracać do naturalnego to farbuj. Nie ma nic gorszego niż odrost. Gdy zapiszczalam do naturalnych to czulam się mega fuj z odrostem.

      Usuń
  7. Ech, Twoja długość jest zabójcza. Co Ci najbardziej przyspieszyło porost włosów?:)

    Serio podobają Ci się siwe włosy? Ja mam gdzieniegdzie siwe i mnie przerażają ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy rosną szybko tak same z siebie. Nie przyspieszam ich porostu.
      Uważam ze siwe włosy są serio mega piękne!! Takie... Ciekawe :)

      Usuń
  8. Mnie bardzo długo marzyły się włosy do połowy pleców i tak zapuszczałam zapuszczałam aż gdy doszłam jakieś max 5 cm do tego miejsca... ściełam je... bo były za ciężkie i totalnie nie chciały się układać. Teraz wiem, że najlepiej mi w długości do łopatek i na żadne eksperymenty nie dam się namówić ;) Zawsze łatwiej ściąć, bo dokleić jak się zetnie jest już ciężko :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz mega włosy! Nie ścinaj, jeżeli masz do tego jakieś ale. Ja tak zrobiłam ze względu, że były okropne zniszczone, ale skoro Twoje są zdrowe, to czy warto? :) Nawet jeżeli już będziesz musiała, ścinaj powoli - najpierw 5-10 cm, potem kolejne, jeżeli rzeczywiście będziesz się w takiej długości dobrze czuła. Ja ścięcia swojego nie żałuję, ale gdybym miała wtedy zdrowe włosy na długości, na pewno bym teraz sobie wytykała. :)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nr 1 też mnie korci ale wiem jaki blond jest trudny, te odrosty i zżółcenie koloru :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz przepiękne włosy. Mi się zawsze marzyła płomienna rudość ale zabrakło mi odwagi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja czasami mam ochotę ściąć do ramion :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam coraz częściej ochotę na ciemne ombre... :D Mam naturalnie dość jasny blond (wszyscy myślą, że to farbowane, bo przecież naturalnie takich nie ma... :D). A widziałam dziewczynę z podobnym do mnie kolorem i ciemnym ombre. Zakochałam się w takich włosach <333

    OdpowiedzUsuń
  14. Srebrny, a siwy to różnica. Może można podrasować jakoś włosy na starość, żeby ta siwość była srebrna :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja marze o nieco ciemniejszych lub prawie czarnych wlosach:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwsza opcja super i na pewno wyglądałabyś ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. włosy do brody lub do ramion - myślę że mogłabyś wyglądać fajnie :) to bardzo wygodna długość :)

    OdpowiedzUsuń
  18. włosy do ramion też potrzebują jakiejś specjalnej pielęgnacji?
    co byś polecała?

    OdpowiedzUsuń
  19. Może napiszesz o tym w jakis sposób utrzymujesz tak nienaganna linię !?:) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurcze, jakbym slyszaa siebie, całe życie miałam dlugie włosy (i to mega długie, za tyłek) i z jednej strony świetnie sie czułam z takimi, lubię mieć długie, a z drugiej tak jakoś bardzo chciałam coś zmienić. chodziło mi po głowie by się ściąć na krótko. Po kilku długich latach wreszcie odważyłam się na krok... skrócenia włosów o połowę (wciąż są bardzo długie) i zafarbowania ich na niebiesko :D Jestem mega zadowolona, choć to wciąż nie był tak drastyczny krok jakby mogło się wydawać (no bo nie są krótkie..). A teraz jak zobaczyłam u Ciebie te srebrne włosy to kurcze, strasznie mi się spodobały... i zaczynam myśleć o zmianie koloru na właśnie taki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Muudi, wróć ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. Numer 2 to moje największe marzenie, uwielbiam takie "azjatkowe" fryzury - prosta grzywka i krótkie, czarne włosy... Do grzywki już nigdy nie wrócę, po tym jak się męczyłam z jej zapuszczaniem, a farbowania na czarno nie zaryzykuję...Ale do takiej długości zbliżam się coraz bardziej - jak zaczynałam swoją przygodę z włosomaniactwem miałam mocno pocieniowane włosy sięgające ramion, zapuściłam je mniej więcej do połowy pleców, wyrównałam - a miesiąc temu ścięłam za łopatki, bo już strasznie mi przeszkadzały i ciągle je spinałam. Bałam się trochę, bo w końcu takie długie, równe włosy były kiedyś moim największym marzeniem - ale nie żałuję, wręcz już się nie mogę doczekać kolejnej wizyty u fryzjera, mam zamiar ściąć do obojczyków :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz piękne włosy, ale rozumiem, że długie też mogą się znudzić. Mogłabyś przyciąć z 15 cm, a i tak byłyby bardzo długie. Za to byłyby lżejsze, łatwiej byłoby je pielęgnować. A jak coś, to przecież odrosną! Jestem za zmianą. Aczkolwiek co do koloru, uważam, że masz ciekawy i ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak długich włosów jak Ty nie miałam nigdy, więc trudno mi powiedzieć jak to jest, chociaż pewnie też byłoby mi ciężko je obciąć. Najdłuższe jakie miałam to za łopatki, prawie do stanika :P I jak ścinałam, to bez łez, bo w końcu to WŁOSY, które ODROSNĄ ;) Nie odrosły nigdy, bo ścinam ciągle :P Ostatnio miałam fazę na długiego boba, lub coś w tym stylu :P Teraz pozwalam im rosnąć, bo nie mam pomysłu co z nimi zrobić, ale gdy już coś wymyślę, to pójdę do fryzjera :) Są zdrowe, a co za tym idzie ładne. Zdrowe włosy są zawsze ładne, bez względu na fryzurę. :)

    Pozdrawiam, Romcia :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Masz przepiękne włosy, dla mnie zupełnie nieosiągalne, bo 1) jestem blondynką 2) nie muszę ich falować 3) mam genetycznie inną porowatość i wszystko 4) nigdy nie miałam dłuższych włosów niż do połowy pleców, przez to że są bardzo problematyczne jako włosy nieproste i dużo na nich eksperymentuję. :D Teraz mam do piersi, ale wypadałoby ściąć. T.T Jednak tak nienawidzę długości do brody, że chyba będę chodzić z rozdwojonymi i poczekam aż mi urosnąć więcej.

    OdpowiedzUsuń
  26. Trafiłam tu, bo zaczęłam myśleć o przefarbowaniu włosów na blond i intensywnie staram się rozgryźć problematyczny temat odrostów. Pierwsze zdjęcie jest rewelacyjne i pokazuje, że można mieć ładny odrost, który ładnie przechodzi w jaśniejszy odcień. Chyba je wykorzystam u fryzjerki:-)

    OdpowiedzUsuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...