Halo halo!! Czy ktoś tutaj jeszcze jest? Myślałam że po sesji tutaj wrócę, ale byłam tak zmęczona że potrzebowałam odpoczynku. Wykorzystałam mój wolny czas na czytanie książek, granie w simsy i spędzanie czasu z moim partnerem ;) Czuję się w miarę wypoczęta a więc jestem znowu :)
Ostatnio staram się być aktywna na instagramie, więc jeżeli chcecie wiedzieć co u mnie, obserwujcie mnie! Link na końcu wpisu, a jak nie chcecie linka to jestem @malamudi . Mój instagram jest 100% prywatny, nie ma nic wspólnego z blogiem i nie chce żeby miał :)
Dzisiaj mam wpis na temat odżywki i szamponu. Niestety przyznaje się że nie mam fotek produktów. Skończyły się jakoś w czasie sesji, a że od stycznia walczyłam z przedsesja to serio nie myślałam o tym żeby focić opakowania.
Myślę jednak że Warto wspomnieć o tych produktach. W końcu po to jest na blogu ta seria :)
Garnier Fructis, Fresh, szampon do włosów normalnych i szybko przetłuszczających się |
Zaczniemy od szamponu... który okazał się totalną klapą!
Ale od początku. Szampony z garnier fructis kojarzą mi się z czasami gdy byłam jeszcze nastolatką, bo wtedy najczęściej ich używałam. I teraz rozumiem dlaczego tak bardzo przetłuszczały mi się włosy... ten szampon jest po prostu paskudny!!
Zwykle wytrzymuję dwa dni bez mycia i jest ok. Nooo... może ten drugi dzień nie jest idealny, ale włosy prezentują się dobrze.
Po tym szamponie już 1 dnia szybko robiły się nieświeże i po prostu... fuj.
Dlatego zdecydowanie nie polecam tego szaponu i na pewno nie kupię go ponownie. Bo po co mam się męczyć z szamponem który jest niby dla włosów przetłuszczających się a po nim przetłuszczają się... jeszcze bardziej.
Natomiast odżywka okazała się być SUPER. Serio bardzo ją polubiłam. Daje na włosach efekt photoshopa, wygładza i dociąża je. Ma gęstą przyjemną konsystencje i ładny zapach.
Czyli w skrócie Oleo Repair to odżywka która spełnia moje wymagania i na pewno kupię ja ponownie.
Szczerze mówiąc to daje na włosach nawet fajniejszy efekt niż moja ukochana odżywka z nivea KLIK. A już na pewno jest lepsza od Garnier Awokado i Karite
Cieszę się że w sumie przypadkowo trafiłam na tak świetny produkt. Ma w sumie mały minus - jest mega niewydajna - ale to nie zmienia faktu że efekt na włosach jest fantastyczny.
Podsumowując ten cały wpis, szampon ssie a odżywka jest super.
Znacie te kosmetyki? Podzielacie moje zdanie?
Ok, to już wszystko na dzisiaj. Myślę że marzec rozpoczniemy z lutym na zdjęciach... Niestety stycznia nie było bo jak już wspominałam.. mój telefon umarł ;( Myślałam że może uda mi się go odzyskać ale jest nie do naprawienia ;((((((
Mam też trochę recenzji do napisania, dlatego czekajcie na nowe wpisy!
Ale od początku. Szampony z garnier fructis kojarzą mi się z czasami gdy byłam jeszcze nastolatką, bo wtedy najczęściej ich używałam. I teraz rozumiem dlaczego tak bardzo przetłuszczały mi się włosy... ten szampon jest po prostu paskudny!!
Zwykle wytrzymuję dwa dni bez mycia i jest ok. Nooo... może ten drugi dzień nie jest idealny, ale włosy prezentują się dobrze.
Po tym szamponie już 1 dnia szybko robiły się nieświeże i po prostu... fuj.
Dlatego zdecydowanie nie polecam tego szaponu i na pewno nie kupię go ponownie. Bo po co mam się męczyć z szamponem który jest niby dla włosów przetłuszczających się a po nim przetłuszczają się... jeszcze bardziej.
Skład ze strony tesco : Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Coco-Betaine, Glycerin, Glycol Distearate, Sodium Chloride, Niacinamide, Cocamide Mipa, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Sodium Benzoate, Sodium Cocoate, Sodium Hydroxide, PPG-5-Ceteth-20, Polyquaternium-10, Salicylic Acid, Dimethicone, Camellia Sinensis Extract/Camellia Sinensis Leaf Extract, Benzyl Alcohol, Linalool, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Carbomer, Pyridoxine HCl, Citric Acid, Buthylphenyl Methylpropional, Methyl Cocoate, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Parfum/Fragrance (Fil C33523/1)Jedyny plus tego szamponu to jego zapach i to że nie miałam po nim łupieżu, a zdarza mi się mieć łupież po drogeryjnych szamponach z silnymi detergentami.
Garnier Fructis, Oleo Repair, Odżywka wzmacniająca do włosów suchych i zniszczonych |
Natomiast odżywka okazała się być SUPER. Serio bardzo ją polubiłam. Daje na włosach efekt photoshopa, wygładza i dociąża je. Ma gęstą przyjemną konsystencje i ładny zapach.
Czyli w skrócie Oleo Repair to odżywka która spełnia moje wymagania i na pewno kupię ja ponownie.
Szczerze mówiąc to daje na włosach nawet fajniejszy efekt niż moja ukochana odżywka z nivea KLIK. A już na pewno jest lepsza od Garnier Awokado i Karite
skład ze strony tesco : Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Olea Europaea Oil/Olive Fruit Oil, Trideceth-6, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Persea Gratissima Oil/Avocado Oil, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Citric Acid, Butylphenyl Methylpropional, Cetrimonium Chloride, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance (Fil C53911/1)
Cieszę się że w sumie przypadkowo trafiłam na tak świetny produkt. Ma w sumie mały minus - jest mega niewydajna - ale to nie zmienia faktu że efekt na włosach jest fantastyczny.
Podsumowując ten cały wpis, szampon ssie a odżywka jest super.
Znacie te kosmetyki? Podzielacie moje zdanie?
Ok, to już wszystko na dzisiaj. Myślę że marzec rozpoczniemy z lutym na zdjęciach... Niestety stycznia nie było bo jak już wspominałam.. mój telefon umarł ;( Myślałam że może uda mi się go odzyskać ale jest nie do naprawienia ;((((((
Mam też trochę recenzji do napisania, dlatego czekajcie na nowe wpisy!
Pozdrawiam
MUDI
prywatnyINSTAGRAM
Piękne włosy:)) Super, że znów piszesz! U mnie niestety ta odżywka zupełnie się nie sprawdza. Nadaje blasku, ale wszystkie garnierowe cuda mają już chyba isopropyl alcohol, przez co żadna z tych odżywek nie sprawdza się dobrze na moich włosach:(
OdpowiedzUsuńWłaśnie u mnie też się nie sprawdzały, np Awokado i Karite nie robiła nic, a ta wypadła super :) Ale co włosy to inna reakcja.
UsuńAle masz cudowne włosy <3 ja średnio lubię tę firmę :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny mają super! :)
UsuńTeż lubię tę odżywkę, ale moją uwagę zwróciły Twoje włosy. Są przepiękne !
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńWłoski masz piękne, a szampony z Fructis'a tak średnio mi odpowiadają, odżywek nigdy nie próbowałam. =)
OdpowiedzUsuńTa odżywka jest super! :)
UsuńCudowne włosy <33
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńRaczej nie kupuje typowo drogeryjnych produktow. Wlosy piekne jak zawsze! :D
OdpowiedzUsuńJa przez pewien czas też nie używałam, ale odkąd moje włosy są w dobrym stanie to eksperymentuje ;)
UsuńPrzepiękne włosy i jak błyszczą, moje to chyba w życiu nie będą tak wyglądały!. Czy tylko mi się wydaje, że u blondynek jest mniej blasku we włosach?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ani jednej ani drugiej rzeczy, teraz robię za to drugie podejście do Awokado i Karite bo za pierwszym razem (czyli jakieś dwa lata temu?) nie robiła nic.
U mnie Awokado i Karite cały czas nie robi kompletnie nic ;(
UsuńA co do błysku... wydaje mi się że to raczej kwestia typu włosa. Moja kuzynka ma niskoporowate blond włosy (co w sumie jest rzadko spotykane, ale nie jest to też taki mega jasny blond znowu..) i bardzo się błyszczą :)
U mnie właśnie, o dziwo, to najlepiej spisujące się szampony, wersja Vitamin Force Fresh oraz Siła i Blask. Nie kupiłabym ich pewnie sama, odkryłam przez innego domownika, ale włosy przetłuszczają się w normie, a przy tym wyglądają na prawdę ładnie, nawet bez odżywki są błyszczące i nie tylko. Następnym razem jak już sama będę kupować, chcę poszukać wersji na objętość, bo pewnie i takowa jest i zobaczyć co zdziała :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej intensywniej myślę o tej odżywce. :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNE włosy, takie zdrowe i nawilżone! Są po tej żółtej odżywce?
OdpowiedzUsuńMogłabyś reklamować kosmetyki do włosów ;)
No właśnie tak mi się wydaje że są po tej odżywce, ale nie jestem 100% pewna :)
UsuńChciałabym haha :D
Masz przepiękne włosy! Miałam tę odżywkę, działała na mnie podobnie jak Avokado i Karine czyli wporządku. Szampon właśnie nie dawno kupiłam. Użyłam go raz i jak tylko mogę to go unikam. Też żałuje że go kupiłam
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńJa też będę teraz unikała szamponów.
Mudi a co się stało z telefonem? Jeśli karta pamięci nie jest uszkodzona to polecam tobie program Recuva :) sama odzyskałam wszystkie zdjęcia, muzyke :)
OdpowiedzUsuńNiestety ale telefon całkiem umarł, nie da się go uruchomić a jego naprawa kosztowałaby więcej niż nowy telefon.
UsuńOdżywke tez uwielbiam, szamponu nie uzywalam :)
OdpowiedzUsuńOdżywka mnie kusi. Z awokado uwielbiam, a teraz zaczęłam zużywać tą pomarańczową. Kolejna pewnie będzie ta ;P
OdpowiedzUsuńTwoje wlosy sa moim wlosowym celem i idealem, uwazam ze masz najpiekniejsze w blogosferze - sa idealnie nawilzone, nieprzeciazone, widac ze sa miekkie i zdrowe, a jak blyszcza <3. I jeszcze ten naturalny gleboki kolor, cudo! Jakis czas temu przeczytalam w jednej x twoich notek ze uzywasz Isany kakaowej do nawilzania twarzy, wybrobowalam i teraz to moje twarzowe kwc :). Dziekuje ;*
OdpowiedzUsuńCo robiłaś z włosami na zdjęciu? ;-) Tzn, jakim sposobem uzyskałaś fale?
OdpowiedzUsuńProstownicą ;)
UsuńTeż używałam kiedyś Fructis do włosów przetłuszczających! I wierzyłam, że nic innego mi nie pomoże :D Ehh... młodość :P\
OdpowiedzUsuńRomcia :)
ja też w to kiedyś wierzyłam.. ;)
UsuńJakie masz piękne włosy! *-* Właśnie stałaś się moją inspiracją ^_^
OdpowiedzUsuń