Dla mnie swego czasu wieczór bez kakao był wieczorem zmarnowanym.
O tym żeby kakao dodawać do maseczek słyszłam już niejednokrotnie. Nigdy jednak nie chciało mi się próbować (jestem z natury leniwa). Teraz mam totalni niedobór produktów do włosów (mam resztkę maski i szamon BD), więc wypróbowałam. Kakaowa mieszanką mieszkała na moich włosach już 5 razy, więc myśle że moge conieco o niej napisać.
Potrzebujemy:
- Wybrana maseczkę lub odżywkę, bez silikonu, może być taka która nam średnio pasuje
- Kako, ale takie prawdziwe ja używam Gellwe królewskie.
- inne dodatki na jakie macie ochote, ja wkraplam trochę olejku (raz dodalam miodu, ale włosy były niefajnie usztywnione, czego nie lubie)
Jak wykonać?
- Mieszamy łyżkę kako z resztą skłądników, do uzyskania gładkiej konsystencji.
- Nakładamy na włosy na pół godziny- godzinkę.
Ekekt?
- Włosy mięciutkie, bardzo błyszczące, przyjemne w dotyku. Nawilżone jak po najlepszej masce.
Pytania które się Wam pewnie nasuwają na myśl:
- Jak maska pachnie? Pachnie jak maska zmieszana z kakao. Logiczne.
- Czy zapach utrzymuje się na włosach? Niestety TAK. Dla mnie nie jest on przyjemny, ale to kwestia gustu.
- Jak długo zapach się utrzymuje? Do następnego mycia :(
- Czy można użyć kako Nesquik, Puchatek, itd. ? Spróbować można, ale nie ręcze za efekty.
- Czy maseczka obciąża włosy? Moje nie.
- Czy szybciej się przetłuszczają? Przetluszczanie w normie.
- Czy kakao przyciemni włosy? Ja nie zauważyłam przyciemniania i z tego co się interesowałam to kakao raczej nie przyciemnia. Moim zdaniem jednak pokreśliło trochę kolor moich włosów.
- Nadaje się dla blondynek? Spróbować można, ale ja bym się chyba troszkę bała. Nigdy nie wiadomo.
Generalnie, mi efekt się podoba i będę kakao dodawała (mimo zapachu który mi się nie podoba). Polecam spróbować.
Czytałam jeszcze że można zrobić kakaową płukanke. Po prostu zalewamy kakao wodą i na włosy. Ja nie probowałam bo boje się że zapach będzie jeszcze silniejszy :|
I parę fotek.
Podczas mieszania skojarzyło mi się z lodami czekoladowymi :D Oczywiscie potem rozmiesząłm do gładszej konsystencji :)
(możecie sobie wyobrazić reakcje mojego ukochanego gdy był u mnie w niedziele, a ja mu mówie że mam kakao na włosach.
Popatrzył tylko na mnie jak na wariatke i powiedział
-ejj Mudi, przecież kakao jest do picia, na włosy to sie odżywkę nakłada.
Faceci nie rozumieją.)
Włosy które pokazywałam wam w poprzednim poście wyglądały tak łądnie właśnie dzięki maseczke z dodatkiem kakao.
No i na sam koniec....
....własnie do mnie przyszła i mam ją na wlosach :D Spodziewajcie się recenzji jak już ją przetesuję.
Próbowałyście dodawać kakao?
A może spróbujecie po moim poście?
Pozdrawiam.
MUDI
ale długie:O
OdpowiedzUsuńZa krótkie właśnie! A i tak bede musiała ściąć w czerwcu :|
UsuńDlaczego? ;o
UsuńPrzez ostatnie przesuszenie zrobiły się jakieś takie nieładne :|
UsuńZrobiłam maseczkę i efekt jest strasznie zadowalający ;)
Usuńwłosy (moim zdaniem) pięknie pachną i są mięciutkie w dotyku :D
Masz takie piękne włosy...! ja ze swoich nie jestem szczerze zadowolona ;(
Ja kiedyś zrobiłam sobie maskę z kakao właśnie i potem miałam tragiczne włosy. Poplątane jak cholera (rozczesanie ich skończyło sie wyrwaniem znacznej części włosów), matowe i wyglądały jakbym ich w ogóle nie umyła.. Nie wiem czy zrobię kolejną próbę, bo mam lekką traumę :D
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj z inna odżywką? :)
UsuńJa jednak wolę kakao w klasycznej formie ;-)
OdpowiedzUsuńKakao rozpuszczalne prawie nie zawiera kakao a do tego ma dużo cukru i chemii, nie warto zawracać sobie nim głowy (ani w łazience, ani w kuchni).
Polecam przetestować wywar z łusek kakaowych (ma najwięcej dobroczynnych substancji). Z łusek można zrobic pyszny i zdrowy napój (łuski gotujemy parę minut w mleku, odcedzamy, słodzimy, można doprawić np. cynamonem).
Kakao, kakao... i zgłodniałam :(
Sama maska zmieszana z kakao wyglada bardzo apetycznie :) Lubię próbować nowości więc w najbliższym czasie spróbuję i tego :)
OdpowiedzUsuńJa też lubie próbować nowości, tylko że nie chce mi sie mieszać i wgl, leń jestem :(
UsuńMuszę wypróbować, mimo że jestem blondynką ;)
OdpowiedzUsuńTylko kupię prawdziwe kakao :D
Próbuj i napisz jak poszło :D
Usuńteż chętnie przeczytam, jak poszło z włosami blond!:)
Usuńto tak smakowicie wygląda, że bym to serio zjadła zamiast nałożyć na włosy :D jak mus czekoladowy :D
OdpowiedzUsuńhahaha, mój B. też powiedział, że wygląda jak coś do jedzenia.
UsuńLubie plukanke z kakao :)
OdpowiedzUsuńMuszę się przełamać i spróbować. :)
Usuńrobiłam, ale niestety nie było spektakularnych efektów... zresztą, u mnie nigdy takich nie ma :P
OdpowiedzUsuńmoże domieszaj coś jeszcze? :)
UsuńChętnie bym wypróboawała, ale boję się, że przyciemni mi włosy.
OdpowiedzUsuńJeśli przyciemni to na pewno nie na stałe :)
Usuńeksperymentowałam z kakaem już jakiś czas temu i moje włosy go nie lubią :/
OdpowiedzUsuńłe :( Ale moje miodu nie lubią chyba a wiele włosów mód lubi. :)
UsuńStosuję czasem i bardzo lubię późniejsze efekty na włosach ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że zapach zostaje :(
UsuńOo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńhaha ciekawe, nigdy o tym nie słyszałam, moje włosy są brązowe, może spróbuje, chciałabym podkreślić kolor :)
OdpowiedzUsuńspróbuj :D
UsuńOd jakiegoś czasu kusi mnie płukanka z kakao, ale może zacznę od maski?
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować :D
UsuńPrzepiękny efekt!
OdpowiedzUsuńSzkoda, by mi było kakao :D :D
OdpowiedzUsuńja lubie tylko to nesqik, wiec nie było mi szkoda :D
UsuńTakie łatwe to i może ja spróbuję, niestety po ombre moje włosy (a właściwie końce) pozostawiają wiele do życzenia...
OdpowiedzUsuńmoże wysuszyć wysokoporowate?
OdpowiedzUsuńTrzeba spróbować :) moje włosy nie są wysokoporowate wiec nie wiem.
UsuńZmywamy szamponem czy samą wodą da rade? :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar zrobić coś takiego : Maska Alterra + 3 kropelki oleju alterra + pół łyżki kakao <-- dobry przespisik? :D
I ta maska rosyjska to drożdzowa czy jajeczna? :D
Da rade samą wodą. :) Dobry przepisik :D
UsuńMaska jest drożdżowa :)
Polecam kakao:) Wczoraj robiłam maseczkę z kakao,miodem,żółtkiem, do tego oleje: rycynowy i arganowy:) Jak zmieszałam musiałam sobie przypomnieć,że tam są olejki bo tak smakowicie wyglądało i pachniało:)Włosy fajnie nabłyszczone, miękkie, kolor fajnie odświeżony i podkreślony:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam blond ciemne wlosy. dzis zartzykowalam i nalozylam na wilgotne włosy maska+kakao+krople dwie olejku arganiwego. trzymalam okolo 30 min w czeoku pod recznikiem. włosy pozniej? Reeeeeeeeweeeelllaacccjjjaaaa! i nie zauwazylam by były ciemniejsze, za to mega gładkie... kakao na dobre zagosci w łazience ;)
OdpowiedzUsuńJako blondynka mogę bez problemu polecić kakałko na włosy :D Ja używam Deco Morreno, łyżka do odżywki Garnier A&K albo z syropem klonowym i olejem rycynowym (to drugie cudo niedostępne w PL). Kakao nie przyciemnia włosów, głowa pachnie czekoladą, są sypkie, gładkie i lśniące.
OdpowiedzUsuń