Jest wiele różnych sposobów mycia włosów o których czytałyście prawdopodobnie milion razy, aczkolwiek zostałam poproszona o taki post w mailu przez moją czytelniczkę Agatę (pozdrówki). Jak to mówią- mówisz masz. :D
W tym wpisie chciałabym skupić się na metodach które szczególnie przypadły mi do gustu w różnych etapach mojej pielęgnacji. Wspomnę tez krótko o tych które się totalnie nie sprawdziły, lub ogólnie ich nie polubiłam.
1. Mycie samej skóry głowy delikatnym szamponem.
Zawsze myję tylko i wyłącznie skórę głowy, rozcierając wcześniej szampon w dłoniach. Masuję skalp i jedynie spływająca po włosach pianę jakby wgniatam w długość :)
Myję głowę dwa razy, dla pewności i w sumie z przyzwyczajenia.
Używam delikatnych szamponów, dlatego że nie czuję potrzeby slsów w codziennej pielęgnacji.
Na koniec nakładam odżywkę lub maskę.
2. OMO (OMM) z olejem w pierwszym O.
(ostatnio) Często nakładam olej na noc, po czym zmywam go postępując jak w punkcie 1. Olej dodatkowo zabezpiecza długość włosów i końcówki przed działaniem detergentów. Zawsze nakładam po myciu maskę lub odżywkę stąd mamy OMO olej-mycie-odżywka lub OMM olej-mycie-maska.
3. KMO (KMM). czyli mycie po kremowaniu.
Kremowanie też lubię, więc warto wspomnieć że również można je włączyć do rytuału mycia włosów i np. przed myciem nałożyć na trochę kremik i postępować tak jak w wyżej wymienionym punkcie. :) Kremik sprawdza się super na czas krótszy niż cała noc.
KMO krem-mycie-odżywka, KMM krem-mycie-maska.
4. OMO (OMM) z myciem długości odżywką.
Czyli sposób który najczęściej stosowałam gdy miałam bardzo zniszczone włosy i mało czasu.
Jako pierwsze o nakładamy odżywkę, prostą, be silikonów (np. ISANĘ), niekoniecznie na długo. Na sklap nakładamy szampon. Skalp masujemy szamponem, długość odżywką. Tym sposobem chronimy włosy przed działaniem detergentów a jednocześnie są oczyszczone.
Po wszystkim nakładamy maskę/ odżywkę.
Ten sposób stosuję także gdy nie mam szamponu bez sls a chcę by mycie było delikatniejsze dla włosów.
No i na sam koniec metody które się u mnie totalnie nie sprawdziły czyli:
a) Mycie włosów odżywką, czyli zamiast szaponu używamy odżywkę (oczywiście taką która się do tego nadaje).
Niestety moje włosy były po tym obciążone i jakby ciągle brudne.
b) Sposób kubeczkowy, czyli rozrzedzanie szaponu wodą. Jak dla mnie za dużo babrania się, no i jakoś nie lubię tego przelewania i wylewania szamponu na głowe.
To już wszystko co mam do powiedzienia w tym temacie ;)
A jakie są wasze ulubione metody oczyszczania skóry głowy?
Pozdrawiam. MUDI
instagram: @malamudi / http://instagram.com/malamudi/
gdzie znajdziecie moje rysunki i inne takie ;)
gdzie wiadomo co się u mnie dzieje jak tutaj się nic nie dzieje i... są zdjęcia włosów. :D
Dwójka wymieszana z czwórką :)
OdpowiedzUsuńJa nabradziej lubię OMO, innych metod już właściwie nie stosuję.
OdpowiedzUsuńMi też sposób kubeczkowy nie odpowiada, denerwuje mnie :)
OdpowiedzUsuńmycie odżywką także się u mnie nie sprawdziło. Za to zawsze stosuję metodę kubeczkową, łatwiej mi spienić rozcieńczony szampon :)
OdpowiedzUsuńHmm ja na co dzień zdecydowanie stosuję metodę nr 1, od święta nałożę jakiś olej na włosy, ale chyba zacznę to robić częściej;)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze to jest 2 :)
OdpowiedzUsuństosuje wszystkie i jestem załkiem zadowolona :D ale najczęściej chyba olej-mycie-odżywka/maska :D
OdpowiedzUsuńOMO chyba najlepsze dla moich włosów, ale od dawna już zapomniane. Dzięki za przypomnienie:)
OdpowiedzUsuńSpoczko :D
UsuńTeż lubie omo z myciem długości odżywką :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio polubiłam mydełko alepp do mycia włosów, z tym że muszę nakładać treściwsze maski na długość, żeby mydełko mi ich nie wysuszyło :)
OdpowiedzUsuńKocham.alep, ale myje nim włosy tylko wtedy gdy musze.
UsuńWszystkie te, które sprawdziły się u Ciebie miały miejsce również u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam rozcieńczania szamponu (też nie lubię babraniny) i mycia odżywką (to przetestuję).
W końcu jakiś wpis! <3
OdpowiedzUsuńMetoda kubeczkowa wydaje się totalnie bez sensu. Ja najbardziej lubię OMO i KMO :D
Dlaczego?
UsuńNo bo po co rozcieńczać szampon i jeszcze męczyć się z nakładaniem tego :D I tak odżywka jest ważniejsza od szamponu, więc wg mnie "zwykłe" nakładanie go wystarczy.
UsuńSzampony lecznicze używam przy OMO: wieczorem na wlosy olej, rano go emulguję odżywką, myję szamponem, nakładam odżywkę. Delikatne szampony również z OMO, ale rozcieńczam je, kiedyś w kubeczku, a teraz w butelce pianotwórczej.
OdpowiedzUsuńJestem kombinatorką: myłam włosy również ziołami w wersji kompresowej i płukankowej, glinką i naturalnym mydłem i wszystkie te sposoby miały swoje zalety. :)
Ja próbowałam tylko orzechów pioracych i alep, ale nie lubie tak sie bawic :)
Usuńja kocham OMO,o kubeczkowej mam taakie samo zdanie ;D
OdpowiedzUsuńja zawsze olej mycie odzywka/ maska ale szampon rozcieczam w kubeczku, kiedy wylewam go od razu na reke i na glowe to zawsze wiecej szamponu wtedy uzywam i jest mniej wydajny :) a rozcienczenie go zajmuje mi tyle samo czasu normalne mycie :p
OdpowiedzUsuńJa sie nie lubię tak bawić, bałagan mi się wtedy robi i generalnie nie lubię tej metody.
UsuńŚwietny post :) ja uwielbiam omo z olejem na czele:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie najbardziej uwielbiam metodę kubeczkową,po której daję maskę/odżywkę. Czasem stosuję OMO- olej mycie i odżywka lub maska. Ostatnio do odzywki dodaje hinduskich pudrów. Efekt jest swietny!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspomnienie w poście i szczególnie za ten post! <3
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam -Agata. :)
Pierwszy raz tu zajrzałam i jestem absolutnie pod wrażeniem świetnych, niebanalnych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie :) Staram się by zdjęcia byly atrakcyjne dla czytelnika i żeby nie bylo nudno :)
UsuńJa z kolei najczesciej lubie omo i omm, ale bardzo tez przypadlo mi do gustu mycie odzywka, szczegolnie na wyjazdach - jeden produkt, szybko idzie, a moje cienkie wlosy sa miekkie i gladkie:)
OdpowiedzUsuńJa na wyjazdach rezygnuje nawet z szamponu i myje włosy mydłem alep :)
UsuńsAMA nuda u Cb ostatnio... oj Mudi mudi
OdpowiedzUsuńOjojoj
Usuń