niedziela, 25 maja 2014

Effaclar Duo i Effaclar Duo [+] /// PORÓWNANIE Zdjęcia skóry przed i po ;)

Uwaga, nadchodzę z porównaniem kremów effaclar!! :D


Effaclar Duo to krem który jest moim wybawicielem. Mogliście przeczytać że go lubię w poście o pielęgnacji mojej skóry.

Krem ten poleciła mi moja pani Dermatolog i okazał się na tyle wspaniały że kupiłam następną tubkę.
Zdecydowałam się na wersję [+] ponieważ producent obiecał nam dodatkowo pomoc w likwidacji blizn i przebarwień po trądziku.

Generalnie o tym produkcie w internecie jest rzeka informacji, ja chciałabym Wam napisać, czy widzę jakieś różnice między tymi produktami i takie tam :)

Zacznijmy może od opakowania.

Wizualnie oba produkty niewiele się różnią, mają podobne tubki i ogólny wygląd opakowania, oraz taką samą pojemność (nie ma krzywej podłogi, tuba effaclaru duo + jest trochę niższa).


Tubka jest bardzo wygodna, pozwala dozować idealną ilość kosmetyku.


Zauważyłam różnicę w konsystencji kremów.
Effaclar duo [+] ( do góry) jest bardziej treściwy i "kremowy", natomiast wcześniejsza wersja jest żelowa i lekka.

Oby dwie wersje dobrze i szybko się wchłaniają, zostawiając skórę w matową. Zgadzam się także ze stwierdzeniem producenta, że krem ten nadaje się jako baza pod makijaż.


Można go stosować rano i wieczorem, lub tylko wieczorem. Ja wybrałam drugą opcje, choć początkowo nakładałam go dwa razy dziennie, teraz nie czuje takiej potrzeby.


Już przy tubce kremu bez [+] zauważyłam że ilość krostek się zmniejsza a skóra zmienia się z tłustej na normalną.
Teraz nazwałabym ją normalną/mieszaną co mnie bardzo cieszy, krem wspaniale zredukował wydzielanie sebum.


Jak już wspomiałam Effaclar Duo doskonale zredukował ilość krostek, tym które wyszły pomagał się goić, dodatkowo zauważyłam także zmniejszenie ilości zaskórników. Blizny się rozjaśniły.

Effaclar [+] jeszcze lepiej radził sobie z krostkami, do tego stopnia ze odkąd go używam zdarzają mi się jedynie pojedyncze niedoskonałości "w te dni" i czasem po imprezie, tak to moja skóra jest nadzwyczaj gładka, aż nie do poznania! Dodatkowo gdy już wychodzi mi coś na twarzy to nie jest to potwór na poł policzka a raczej drobny pryszcz :)

No i te blizny, moim zdaniem bardzo się rozjaśniły!! Nie zniknęły całkowicie, ale są teraz raczej lekkimi przebarwieniami, gdy wstaje rano i twarz jest napuchnięta to ich praktycznie że nie widać.

Myślę że zauważycie to doskonale na załączonych niżej zdjęciach.

Po kuracji antybiotykiem + retinoidami, przed effaclarem.
(PAŹDZIERNIK 2013)

Po pierwszej tubie effaclaru
(LUTY 2014)
zdjęcie sprzed paru dni, po większości effaclaru [+]
(MAJ 2014)


WSZYSTKIE ZDJECIA MOŻNA POWIĘKSZYĆ. NIE CHCIAŁAM WAS STRASZYĆ :D

Muszę Wam powiedzieć że nieźle się natrudziłam żeby na zdjęciu było widać jakiekolwiek przebarwienia. Specjalnie jeszcze przyciemniłam je w photosklepie ;)

Cera ciągle nie jest doskonała, ale jak widzicie, postępy są dość spore. Po ilości blizn które widać na pierwszym zdjeciu można sobie wyobrazić z czym kiedyś walczylam ;)




Podsumowując. Effaclar Duo [+] jest po prostu lepszą, udoskonaloną wersją Effaclaru Duo. 

Kremy te są wspaniałe i robią to co powinny czyli, odblokowują pory, walczą z niedoskonałościami i rozjaśniają blizny i przebarwienia.

Moim zdaniem warto zainteresować się wersją [+], ale klasyczna jest równie dobra :D


Pierwszy krem kupiłam na DOZ.PL; drugi w SuperPharm. Często są na jego promocje, dlatego warto trochę pochodzić. Cena waha się od 40-60 zł.



Wspomnę jeszcze o tym, że moim zdaniem to krem który dobrze jest stosować właśnie w walce na ostatnim etapie "bójki z trądzikiem". Nie wiem jak poradził by sobie np. z zaognionymi zmianami ropnymi.
Warto cała pielęgnacje konsultować z dermatologiem!!! Trądzik to nie byle co, podejmowanie decyzji samemu może mieć złe konsekwencje. :)





Na sam koniec chciałabym jeszcze pozdrowić czytelniczkę z którą ostatnio jechałam pociągiem!! Bardzo milo było Cię poznać i mam nadzieje że kupiłaś fajne buty ;)

Pozdrawiam
MUDI


Pamiętajcie o moim instagramie!!!!!


@malamudi

29 komentarzy:

  1. Efekt zachwycający! Nigdy nie sądziłam, że jakikolwiek krem może aż tak działać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję tak spektakularnych efektów, oby tylko się utrzymały.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie niestety nie było żadnych efektów, poza ciągłym łuszczeniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może jesteś uczulona na jakiś składnik? Ja się w ogóle nie łuszczyłam, nawet mnie nie przesuszyło.

      Usuń
    2. wątpię, po prostu kwasy zawsze tak na mnie działają, niestety bez innych efektów. kusi mnie spróbowanie tej lepszej wersji

      Usuń
  4. Świetny efekt! Cieszę się, że nowa wersja okazje się lepsza, bo nie zdążyłam wypróbować starej i obawiałam się, czy warto.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam do czynienia tylko ze starą, ale już wiem, że zaopatrzę się w nową. Chociaż chyba najpierw spróbuję z Effaclarem K :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mysle ze kupie effaclar k gdy wykoncze ten duo [+] :)

      Usuń
  6. Ciekawa jestem czy na moją tłustą skórę z zaskórnikami by pomógł ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku (szkoda, że nie "ojejciu!" :D), super, że zrobiłaś ten porównawczy post! Wprawdzie użyłam rok temu wcześniejszej wersji, ale odkąd pojawiła się ta, bardzo byłam ciekawa, co w niej takiego "innowacyjnego". Co prawda jakieś konkretniejsze info znalazłam u Ziemoliny, no, ale brakowało mi takiego faktycznego, "naskórnego" efektu u kogoś (no, ja wiem, że każda skóra jest inna i takie tam... ;p) Przekonałaś mnie - jak przyjdzie mi długo wyczekiwana wypłata (chyba czas zmienić pracę...) i wykończę Differin (już czas - słoneczko coraz większe), to się za niego biorę (oczywiście w jakieś sympatycznej cenie promocynej, trochę wąż syczy w kiermanie).
    A, i muszę powiedzieć, że buzię to Ty masz teraz super, jeśli to ostatnie zdjęcie jest bez makijażu (bo aż nie dowierzam). Tym bardziej, że po starych zdjęciach, widać było, że miałaś trochę bardziej zaawansowany trądzik od mojego, więc zazdroszę :) Tyle, że u mnie każdy syf = blizna i nieważne - dłubię czy nie :( Niby nawet nie dziurki, ale takie ciemniejsze plamy - coś między czerwienią a fioletem (a blednąć zaczyna dopiero mi po pół roku lub dłużej)... Ach, ta moja gęba parszywa, taki los ;)
    Przepraszam, że tak rozwlekle - ciężko kiedy się chce naraz: pochwalić, pogratulować i pożalić ;D
    Pozdrawiam,
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam makijazu! :) Sama nie wierze jak patrze w lustro :) chociaz wczoraj wyszedl mi okropny poimprezowy syf ; (
      W SuperPharmie sa co pewien czas promocje, warto miec karte lifestyle ( np. do jutra jest -30% na wszystkie kremy z okazji dnia matki) nawet dermatolog polecala zeby zaprzyjaznic sie z ta drogerioapteka i faktycznie warto. Czasem na dozie sa tez obniżki cen ;) Mi wcześniej przez wiele lat nie wychodziły blizny i w poprzednie wakacje gdy zaczelam sie leczyć hormonami (ostatno krok przed izotekiem) skóra zaczela sie oczyszczać i zostawaly mi normalnie dziury w policzkach :( juz tego prawie nie pamietam. Uff ;)

      Usuń
  8. A uzywalas Acnederm?

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie, no w kartę SP, to ja jestem zaopatrzona od dawna ;) Ale lipa, że to jeszcze do dzisiaj, bo mam grosze na koncie, które muszą mi jeszcze starczyć na jakiś czas ;( Chyba, że poproszę mamę, żeby z okazji swojego święta kupiła mi go :D Będzie przeszczęśliwa :D
    Izotek... brałam mając z 17 lat, duża poprawa (miałam wielkie podskórne gule, które łączyły się między sobą w bolesne nacieki), ale na jakieś dwa lata albo mniej... Fakt, że to nie to samo, co było przed, ale dla mnie to za mało, bo podskórne, bolesne kulfony też czasem mi wyskakują, a jedyna różnica jest taka, że są daleko od siebie i się nie łączą :D, ale marne to pocieszenie, zważywszy, że tkwią tygodniami, zostawiając plamkę, która po przykryciu podkładem zamienia się w fiolet :]
    Z hormonami próbowałam parę razy, ale moja ostatnia przygoda z nimi była bardzo nieprzyjemna - miałam takie bóle łydek, że w środku nocy, budziłam się i płakałam z bólu! Być może, że to była kwestia źle dobranych tabletek, bo przy wcześniejszych nie miałam takich rewelacji, ale z drugiej strony były neutralne dla mojej cery, więc nie wiem czy jest sens :/
    No, ale, że masz taką cerę bez makijażu... No, teraz, to się załamałam samą sobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie słyszałam że hormony mogą dawać nieciekawe skutki uboczne :( Ja mam na szczęście dobrze dopasowane, ale mam teraz bóle stawów po innych lekach, więc wiem co to upierdliwe niepożądane działanie :)
      U mnie początkowo gdy zaczęłam brać hormony bardzo się pogorszyło, ale po pewnym czasie nastąpiła mega poprawa, nie potrzebowałam już izoteku (i dobrze bo po antybiotykach i tak mam rozwalony układ pokarmowy).

      Uśmiechnij się do mamy ;)

      Usuń
  10. Nie wiem, czy pytanie było do mnie czy do Mudi, ale zakładam, że skoro pisałam o moich przebarwieniach, to chodzi o mnie :D
    Acnederm - zużyłam ze 3 tubki i uważam, że jest ok, ale spektakularnych efektów nie ma :/ W zasadzie to używałam wielu maści - na receptę, bez - retinoidy, antybiotyki, zielarskie, kwas aza i inne :) No, i oczywiście doustne rzeczy też :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciebie też bardzo miło było poznać na żywo :D Jeszcze się pewnie zobaczymy na tej trasie ;) A butów niestety nie kupiłam, nie było mojego rozmiaru a nawet sąsiednich ...takie uroki promocji :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taki rozmiar stopy (37/28) że cięzko mi cokolwiek na wyprzedaży kupić :( Jak będziesz mnie gdzieś widziała to najwyżej krzycz, bo ja to wiecznie zamyślona/ zaczytana/ z nosem w telefonie :D

      Usuń
  12. Używasz go nawet na wiosnę,przy słonecznej pogodzie?;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Patrząc na efekty - chyba się skuszę któregoś dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo slabo, tylko 4 posty na miesiac, mysle ze przestane juz odwiedzac twoj blog bo tak wyglada jakbys zaniedbywala swoich czytelnikow :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym częściej pisać, ale niestety jestem bardzo zajęta ;( Prawie nie spędzam czasu przed komputerem (jedynie gdy piszę prace zaliczeniowe, dzisiaj włączyłam go pierwszy raz od wtorku!). A tu jeszcze sesja za chwilkę ;(

      Usuń
  15. Zaciekawiłaś mnie samym opisem kremu, ale na zdjęciach widoczny jest taki efekt, że jeszcze dziś pobiegnę do apteki! Super, naprawdę! Mam nadzieję, że moja buzia już niedługo też będzie się tak świetnie prezentować :)

    Powodzenia na sesji!

    Romcia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. własnie powiedz jak tam studia ? też jestem na socjologi na 1 roku :) najbardziej przeraża mnie egzamin ze statystyki. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ok ;) Nie mam jeszcze statystyki, ale wiem że mój chłopak mi pomoże jak nie będę mogła czegoś zrozumieć :D

      Usuń
  17. Właśnie zaczęłam przygodę z Effaclarem Duo +, trochę się zmartwiłam, gdy spostrzegłam, że to jakaś nowa wersja tego kremu, który chciałam, ale chyba jednak dobrze wyszłam, patrząc na efekty u Ciebie. Używam go od wczoraj, więc o efektach na własnej skórze mówić nic nie mogę, ale chyba źle nie będzie, bo żadne niepowołane efekty się nie pojawiły jak reakcja alergiczna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedy bedzie post maj na zdjeciach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komentarz dał mi motywacje, więc mam nadzieje że mi się uda na jutro! Już zrzucam fotki z telefonu ;)

      Usuń
    2. O, to super!:)

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...