Jak widać blogowanie wychodzi mi ostatnio raczej średnio, ale już biegnę z nowym wpisem!
Wstęp będzie długi, ale myślę że warto go przeczytać, by lepiej zrozumieć cały ten post.
Jak wiecie od lat walczę z trądzikiem. Nie znajdziecie na moim blogu jednak złotego środka na tę chorobę skóry, ponieważ taki nie istnieje, zachęcam jednak do przeczytania wpisu 12 RAD DLA OSÓB WALCZĄCYCH Z TRĄDZIKIEM.
Zarzekałam się że nie będzie wpisu o mojej pielęgnacji. Zmieniłam jednak zdanie ponieważ nie używam już leków na receptę a jedynie produktów dostępnych dla wszystkich.
Jeżeli interesuje Was czym się leczyłam przez te ostatnie 9 lat to w skrócie wszystkim prócz Izoteku [metody naturalne, drogie apteczne maści, kremy, żele, toniki (na receptę i bez recepty) stosowałam różne diety, oraz leki doustne przez które mój organizm do dzisiaj cierpi].
Miałam zacząć stosować Izotek, ale sama antykoncepcja poprawiła stan mojej skóry na tyle że z inwazyjny lek przestał mi być potrzebny.
Teraz moja pielęgnacja jest prosta i dostosowana do moich potrzeb.
Aktualnie mam skórę normalną (ani nie tłustą, ani nie suchą) z bliznami, drobnymi krostami i zaskórnikami.
CODZIENNA RUTYNA
RANO.
Rano zwykle bardzo mi się spieszy, dlatego nie mam czasu na nakładanie nie wiadomo czego, wolę pospać...
Dlatego skórę jedynie oczyszczam.
Zaprzyjaźniłam sie z żelem micelarnym bebeauty (biedronka).
Jest wspaniały! Zostawia skórę miękka, świeżą i czystą.
Nie przesusza jej i nie ściąga dzięki czemu bez problemu mogę po chwili zabrać się za nakładane podkładu.
I to wszystko co robię rano.
Ktoś może pomyśleć, gdzie krem?
Tak więc, nie czuje potrzeby nawilżania skóry, więc tego nie robię.
WIECZOREM.
Uważam że wieczorne oczyszczanie skóry z brudu i podkładu jest bardzo ważne, dlatego poświęcam temu trochę więcej uwagi.
Na samym początku zmywam oczy i twarz płynem micelarnym z Mixy.
To moje już n-te opakowanie, a płyn jest jak dla mnie okryciem roku 2013.
Delikatny a przy tym bardzo dobrze zmywa makijaż.
Później oczyszczam twarz mydłem Alep.
Więcej na jego temat pisałam TUTAJ
Kostka starcza na rok! a mydełko jest cudowne.
Czasem zostawiam pianę na parę minut by dogłębnie oczyścić skórę.
Po oczyszczaniu czekam parę minut (w tym czasie myję zęby, czeszę włosy, smaruje ciało balsamem..) i nakładam na buzie EFFACLAR DUO.
Używam go od 20 listopada i niestety jestem już przy końcu opakowania.
Effaclar poleciła mi moja pani dermatolog i działa bardzo dobrze. Skóra jest gładsza niż kiedyś i blizny również się zmniejszają.
Wszystkie niedoskonałości znikają szybciej po posmarowaniu ich tym preparatem
Produkt ten nie pomoże osobą z trądzikiem, ale na drobne krostki, zaskórniki i blizny myślę że warto wypróbować.
I tak wyglądam moja codzienna rutyna. Do tych czynności dochodzą też zabiegi na twarz wykonywane co jakiś czas.
To może się wydać komuś dziwne, ale nie nawilżam skóry codziennie.
Dlaczego? Zwyczajnie mi to nie służy. Wszelkie nawilżacze sprawiają że na moje skórze pojawiają się pryszcze (których normalnie już nie mam) i więcej zaskórników.
Zauważyłam już to jakiś czas temu, gdy przez miesiąc moja dermatolog kazała mi intensywnie nawilżać twarz.
Cera wyglądała po tym strasznie!
Dlatego sięgam po Cetaphil tylko wtedy gdy moja twarz jest wyjątkowo ściągnięta i sucha, na szczęście nie zdarza się to często.
ULUBIONE MASECZKI ITD
Teraz parę słów o ulubionych maseczkach i innych takich.
KORUND
Korund to mikrokryształki które stosuję się przy mikrodermabrazji.
Kosztuję grosze i jest moim ulubionym peelingiem mechanicznym.
Stosuję go 2 razy w miesiącu, mieszając go z żelem bebeauty z biedronki.
Skóra jest po nim bardzo dobrze speelingowana (?), maseczki lepiej się wchłaniają.
Korund ma tylko jeden minus. WSZĘDZIE WŁAZI. Zawsze mam go potem w nosie, brwiach i ustach.
SPIRULINA
O której pisałam trochę więcej TUTAJ
Mieszam ją z wodą różaną, wodą przegotowaną lub jogurtem naturalnym.
Stosuję ją raz w tygodniu, w połączeni z jogurtem naturalnym fajnie skórę nawilża, a z wodą ujędrnia i oczyszcza.
Zmywa się ją lepiej chłodną wodą (taka rada, bo ja nie wiedziałam i się męczyłam).
KURKUMA
I teraz parę słów na temat kurkumy, która tak cudownie wygląda na zdjęciu!
Kurkuma działa cuda. Serio, autentycznie, wierzcie mi na słowo, po maseczce z kurkumy (kurkuma+mleko/jogurt naturalny+ ciut cytryny), skóra jest miękka, wygładzona i rozjaśniona.
Kurkuma generalnie rozjaśnia skórę i przyspiesza gojenie się niedoskonałości (potwierdzam!!)
Ma jednak jeden wielki OLBRZYMI minus.
Strasznie barwi skórę na żółto.
Dlatego radziłabym nakładać maseczkę na noc i to wtedy kiedy nie macie w planach wiekszego wyjścia następnego dnia.
Ostatnio jechałam na basen po kurkumowej maseczce i mój chłopak prawie płakał ze śmiechu jak mnie zobaczył ;( W TYM poście byłam zabarwiona mimo szorowania skóry mydłem Alep.
I na sam koniec, maseczka którą stosuję przed większymi wyjściami.
Czyli nawilżająca maseczka z Oriflame.
Ma nieszczególnie ciekawy skład, ale fajnie przygotowuję buzie pod cięższy makijaż.
I to już wszystko o czym chciałabym Wam napisać.
Post w sumie dlugi, ale mam nadzieje że wyczerpałam temat.
Czy moja pielęgnacja daje efekty?
Dla porównania, twarz w październiku, i twarz dzisiaj.
I na sam koniec dla wytrwałych... 3 słowa o moich włosach.
Ciągle nie byłam u fryzjera! Końcówki przez to wołają o podcięcie (sa już bardzo nierówne), a ja nie mogę wejść i się umówić, bo.. w sumie nie wiem.
W każdym razie włosy są już baaardzo długie. Takich chyba jeszcze nie miałam!
Na drugim zdjęciu się ruszyłam, dlatego końce rozmyte. |
To już wszystko na dziś.
Pozdrawiam
MUDI
Zapraszam Was także na:
instagrama: @malamudi / http://instagram.com/malamudi/
na którym ostatnio sporo się dzieje, oraz na
Wow, super że takie minimum służy Twojej skórze. Ja ostatnio przez jakieś 2 miesiące używałam na zmianę Effaclar Duo i Acnedermu i bardzo wysuszyłam swoją skórę niestety :( Teraz odwieczny dylemat - mieć suchą skórę czy pryszczatą...
OdpowiedzUsuńMoże po prostu rano nawilżaj skórę? :)
UsuńJa nie mam wyboru, mam suchą z natury, skrajnie i patologicznie suchą...
UsuńMudi podziwiam Cię, że do takiego ładnego stanu doprowadziłaś swoją cerę, a wiem jak to jest walczyc z trądzikiem tylko dzięki przyjaciółce. Ale prawda jest taka: najlepeij byc szczęśliwcem ze skórą normalną taką od urodzenia. Skrajności nie są fajne.
Aaaa i cudowne włosy :) Kiedy moje w końcu takie urosną....
Widać sporą różnicę, taka pielęgnacja Ci służy:)
OdpowiedzUsuńA te rozmyte zdjęcie włosów podoba mi się bardziej niż te pozowane:D Piękne są, marzę o takiej długości, ale jeszcze troszeczkę sobie poczekam
Ja jednak rano nie mogłabym obejść się bez kremu, ale rozumiem Ciebie, świetnie Ci służy odpowiednia pielęgnacja, a Twoje włosy są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńwlosy baardzo dlugie, sliczne, nawet nie widze, zebys musiala je podciac :)
OdpowiedzUsuńa mam pytanie- czemu nie chcesz miec wlosow na prosto? rowne na dlugosci?pytam, bo sama zapuszczam, i zastanawiam sie, ktora opcja wygodniejsza, lepsza itp.
Efekty na twarzy- mega. bardzo duzy postep, az milo sie patrzy. osiagnelas wielki sukces, bo cera juz jest idealna.
Nie czuję się dobrze w ściętych włosach na prosto, chociaż ostatnio rozważałam takie cięcie.
UsuńCera jeszcze nie jest idealna, ale nie wstydzę się już jej tak bardzo jak kiedyś :)
nie wstydz sie w ogole, masz piekne wlosy, oczym figure wiec lekkie niedoskonalosci cery nawet nie odbieraja Ci urody.
Usuńgratulacje, teraz cera wygląda bardzo ładnie! a włosy......matko *.*!
OdpowiedzUsuńJaka ładna jesteś! I super efekty, brawo :D
OdpowiedzUsuńA włosów ciągle zazdroszczę i w ogóle modlę się, żeby mi kiedyś tak urosły jeżeli mogą :(
Oddaj mi włosy!;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam nakładać spiruliny na twarz jako maseczki, mam w formie tabletek do łykania, ale chyba nic się nie stanie jak sproszkuje kilka i wymieszam z jogurtem :)
OdpowiedzUsuńPoza tym nie mogę się napatrzec na Twoje włosy! :))
Warto spróbować! :)
UsuńEfekty widać i to od razu :) Mojej cerze też nie służy zbytnio codzienne nawilżanie, ale zwalam to na to, że pewnie nie umiem dobrać sobie kremu który by mnie nie zapchał :D Maseczkę z kurkumy próbowałam parę razy, ale cholerstwa nie idzie potem domyć.. Kiedyś chodziłam z żółtymi 'plackami' na twarzy chyba z 3 dni zanim całkiem się domyła :D Muszę koniecznie znaleźć jakiś sposób na szybkie i bezproblemowe zmycie jej z buźki :D Co do włosów to masz je już za długie i powinnaś oddać mi chociaż z 5 cm haha :D U mnie niestety zauważyłam ostatnio jak na złość jakieś spowolnienie w przyroście :( A, że wracam do naturalnego koloru tak więc szybki przyrost jest teraz mega miło widziany :D
OdpowiedzUsuńWyślę pocztą te 5 cm! :)
UsuńOj Remedy, Ty ciągle wracasz do naturalek! <3
Oj wracam, wracam, ale zaczynam się zastanawiać co zrobię w lipcu, bo wybieram się na wesele, a nie chce wyglądać jak straszydło jakieś z paskudnym odrostem :D
UsuńZawsze mozna odrosty ukryc fryzura! Ja tak robilam ;)
Usuńcera piękna! :D zdecydowanie widać poprawę! :D
OdpowiedzUsuńa odnośnie antykoncepcji - ja np. radzę dziewczynom przejść się z wizytą do ginekologa :) ja miałam problemy z cerą, u pani ginekolog okazało się, że mam problemy z hormonami + tarczycą i odkąd się leczę (z hormonami już wszystko ok) stan skóry o wiele mi się poprawił :)
nie mówię, że to złoty środek, bo może i większość osób nie ma problemów z hormonami, ale sprawdzić nigdy nie zaszkodzi ;)
+ nie chodzi mi o to, że zaraz wszystkie musimy brać antykoncepcję, tylko chodzi mi o to, że tak jak antykoncepcja wpływa na hormony, tak ginekolog może nas przebadać i dowiedzieć się czy z naszymi hormonami wszystko ok ;)
chyba wyszło mi masło maślane, ale nie chciałam, żeby mnie źle zrozumiano :3
Rozumiem o co chodzi :D
UsuńChociaż antykoncepcja hormonalna jest dość kontrowersyjnym tematem i w sumie przez to nie lubię go poruszać :D
Jejku masz przecudowne włosy! :)
OdpowiedzUsuńNapisz proszę za jakiś czas w jakiej kondycji są Twoje włosy po regularnym stosowaniu suszarki (jest lepiej, gorzej a może bez zmian). Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńNapisze, ale potrzebuje trochę czasu na taki post ;)
Usuńuwielbiam ten zel z biedry :) a wlosy? po prostu WOW
OdpowiedzUsuńUtwierdzisz mnie, droga Mudi, w przekonaniu, że kurkuma może rozjaśnić moje przebarwienia po trądziku? ;)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować!
UsuńSkóra moim zdaniem uległa poprawie. Gratuluję Ci efektów :) A włosy masz prześliczne i takie długie! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt, a włosy to masz cudowne :) !
OdpowiedzUsuńKochana, a atrederm próbowałaś? Jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńMudi, mam do ciebie pytanie odnośnie mydła alep, mianowicie tam są różne te zawartości lauru, ja nie mam jakiejś strasznej cery, pryszcze wyskakują bardzo rzadko, ale mam za to sporo wągrów, ale też nie jakoś tragicznie... Mogłabyś mi poradzić jakie mydło mam kupić? Zastanawiałam się nad 12 % ,ale nie wiem czy nie lepiej 20% lub 16 %, jak myślisz?
OdpowiedzUsuńZacznij od tego 12 % ;)
UsuńDziękuje:)
UsuńCzas więc na maseczkę! Po sesji, po feriach, po imprezach, czas zadbać o buziuchnę :)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję w weekend kurkumę ;) A gdzie można kupić ten korund?
Romcia
żałuję że dopiero teraz odkryłam twojego bloga:) dodaje go do obserwowanych i będę tu często zaglądać! na prawdę znalazłam kilka świetnych porad - np. o płukance z gencjany:)
OdpowiedzUsuńja od kilku dni robię okłady z szałwii na kilka minut (moczę ręcznik w naparze i nakładam ciepłe na twarz, po 3-4 minutach płuczę ręcznik w chłodnej wodzie i ponownie daje na twarz) stosuję od kilku dni i nie zauważyłam niczego nowego na twarzy :)) aha, i jeszcze coś, te okłady mogą trochę wysuszać więc polecam posmarować twarz jakimś kremem :))
OdpowiedzUsuńMudi, mam pytanie. We wtorek zamówiłam TT (miałam urodziny) i jak to oczywiście ja dopiero teraz to przemyślałam. Czy TT nie elektryzuje włosów? Moje włody podczas rozczesywania często się elektryzują i puszą i trochę się boję czy z TT nie będzie tak samo.
OdpowiedzUsuńPS. Naprawdę lubię twojego bloga, ale chyba zaraziłaś mnie włosomanią!!! A efeky pielęgnacji widać i na włosach i na twarzy :)
Odkąd mam TT to nie mam problemów z elektryzowaniem się włosów ;)
UsuńDzięki. Już po jednym dniu tak się do noej przyzwyczaiłam, że gdy złapałam moją starą szczotkę to się dziwiłam że dało się tym włosy rozczesać :D teraz już dosłownie sobie bez niej nie wyobrażam życia :D
Usuńpozdrawiam
Julka
Widać wielką różnicę! ;) a włosy masz piękne! bardzo podoba mi się Twój kolor.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, dodaję do obserwowanych ;)
zapraszam ;) blog-amandy.blogspot.com
włosy piękne i ładna z Ciebie dziewczyna :))
OdpowiedzUsuńja również borykam się z cerą trądzikową. mam pytanie czy stosowałaś jakieś podkłady mineralne? Jeśli tak to możesz polecić ? i czy zawsze stosujesz filtry? Pozdrawiam :))
Stosowala. Chwile mineraly ale niestety pogorszyl mi sie po nich stan cery i zrezygnowalam. Filtry stosuje tylko latem poniewaz ich nie lubie :)
Usuńa jaki miałaś ten podkład że cera się pogorszyła? :/
Usuńannabelle minerals kryjący
UsuńNiestety też mam problemy z cerą. U Ciebie efekty są, a to wymaga czasu. Włosy masz przepiękne, też dążę do takiej długości :)
OdpowiedzUsuńCera jest jednym z bardzo trudnych do pielęgnacji miejsc. Wymaga dużo cierpliwości troski. Ale u Ciebie widać, że zrobiłaś wszystko jak należy. Piękna cera!
OdpowiedzUsuńSuper ! Naprawdę widać pozytywne efekty tej kuracji na bazie kosmetyków i naturalnych sposobów.
OdpowiedzUsuńPrzykładasz się do pielęgnacji cery i widać od razu efekty :)
OdpowiedzUsuńNo to jest najważniejsze - czuć się dobrze w swojej skórze... Dlatego ja swoją przeszczepiłam! Mehehe!
OdpowiedzUsuń