piątek, 15 sierpnia 2014

DOVE Nutritive Solutions. Odżywka i szampon z olejkami. TESTUJE ZESTAWY POPULARNYCH MAREK.

Witajcie dziewczyny!!

Jakiś czas temu będąc w Rossmannie i patrząc na ogrom odżywek i szamponów różnych firm stwierdziłam że co mi szkodzi, z chęcią sobie przetestuje produkty wiodących na rynku marek.

Początkowo nie miałam zamiaru pisać o tym, przetestowałam już zestaw z Nivea, niestety nie mam swoich zdjęć.

Ale Dove już sfotografowałam więc to dobry czas by pojawił się post. 



Generalnie zamysł jest taki, że kupuję szampon i odżywkę popularnej firmy i testuje na własnej skórze i włosach. :) 

Mało włosomaniacze, ale powinno przypaść do gustu dziewczynom które lubią silikonowe kosmetyki. 



Wybrałam szampon i odżywkę z tej samej linii.

Zarówno szampon jak i odżywka mają odżywić suche i puszące się włosy. 

W składzie mają być olejki, w tym olejek arganowy. 


***

Opakowania są ok. Fajnie że odżywka stoi "na głowie". Podoba mi się ich wygląd, są funkcjonalne. 

***


Szampon jest średnio gęsty, perłowy (pewnie przez mice w składzie).

Odżywka dość gęsta, włosy ją szybko "piją". Nie daje jednak takiego poczucia treściwości.

Kosmetyki pachną prawie tak samo. Dość ładnie i w stylu Dove. 


***

Szampon ma nieciekawy skład.



Niby w składzie dość wysoko są olejki (arganowy, kokosowy i ze słodkich migdałów). Ale za to szampon ma też silikony i aż DWA silne detergenty czyli SLS i SLeS.

Co dziwne w internecie skład tego szamponu jest całkiem inny. Dużo krótszy i tylko z SLeS.



Szampony z silikonami z zasady nie są fajne, bo po prostu używanie ich nie ma sensu.  Szampon ma oczyszczać włosy, nie dodatkowo zalepiać. Są jednak sytuacje gdzie silikonowy szampon będzie OK (np. wyjazd, wakacje). I wtedy można się skusić na Dove.

Ten produkt jest ok gdy chcemy umyć włosy bez nakładania odżywki. Są po nim sypkie i wyglądają całkiem spoko. 

Muszę jednak przyznać że przy dłuższym używaniu przesusza włosy, powoduje siano i przesuszenie oraz podrażnienie skalpu. 

U mnie pojawił się delikatny łupież. 


***

Odżywka składowo wypada lepiej niż szampon. Jest trochę śmieci, są silikony (które w odżywce są OK i ja je lubię). Olejki (kokosowy, migdałowy i arganowy) wysoko w składzie. Jest też parafina. 


Muszę przyznać że odżywka jest średnia. Tak samo ta z Gliss Kur ma olejki wysoko w składzie a w sumie nie robi na moich włosach nic. 
Lepiej się rozczesują, ale nie widzę super wygładzenia, nawilżenia czy nie wiadomo czego. 

Również gdy zostawiam ją na dłużej nie robi szału. 






Podsumowując: Zestaw niegodny uwagi. Bardzo średni a powiedziałabym nawet że słaby. 

Szampon kosztuję 14 zł (350ml) a odżywka 11zł (200ml).


POZDRAWIAM
MUDI




18 komentarzy:

  1. Ja bym sie troche bala ze zniszcze sobie wlosy takimi eksperymentami:(
    Wole uzywac tego co mi sluzy;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za ostrzeżenie! zapraszam na bloga, post rozdaniowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś dostałam próbki tych produktów i nawet nawet. Użyłam tylko raz ale myślę że gdy skończę swoje wszystkie swoje produkty pomyślę o kupnie tych dwóch.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze zanim coś kupię, szperam w internecie :D Dlatego Dove właśnie skreślam :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam okazję testować ten szampon lub podobny i przy jednorazowym użytkowaniu dla mnie jest ok - włosy bez odżywki są fajne :) Jednak u mnie szampony z silikonami powodują niemiłosierny łupież :/

    OdpowiedzUsuń
  6. mi ta odżywka bardzo służyła :) włosy były po niej zawsze miękkie i przyjemne w dotyku, to jeden z moich pewniaków do którego bym pewnie wróciła gdyby nie miliony innych odżywek, które na mnie czekają w sklepach :D
    n.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam szampon, na początku włosy były po nim świetne, ale niestety z czasem zaczęło być coraz gorzej i już do niego nie wracałam i raczej nie wrócę ! :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam odżywkę ale niestety nie sprawdziła się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. używam zazyczaj szamponów i odżywek wiodących marek. Teraz mam szampon Dove ale odżywk kupiłam Rossmannowską i jestem z niej póki co zadowolona. Może masz jakąś radę co do szamponu, który nie obciążałby włosów i nie powodował ich...jakby to ująć rozczłonkowywania ? :p (robią mi się po czasie takie nieładne....strąki i muszę je często czesać)
    włosy niestety mam słabe i cienkie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj Green Pharmacy, Alterre albo jeżeli SLeS ci nie przeszkadza to szampony z Barwy.

      Usuń
  10. Miałam szampon i maskę z tej serii - ładnie pachną, szampon fajnie się pieni.. no ale nie samym zapachem włosy żyją...

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie szampony polecasz które są dostępne w rossmanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecałam dwa komentarze wyżej szampony które są dostępne także w rossmannie.

      Usuń
  12. A co twoje łzs na to? Pytam ponieważ sama mam to paskudztwo.. Mogłabyś polecić mi coś delikatnego mycia skóry głowy? (Oprócz typowych zdziaraków np. Nizoral) Może coś z apteki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raz jest raz nie ma. Dodaje od jakiegoś czasu do szamponu olejku z drzewa herbacianego i jest lepiej. Jak mam łuskę to używam babydreama ;)

      Usuń
  13. Tęsknię za postami, Mudi. Wracaj jak szybko możesz ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zaczęte 3 posty ale cos nie mogę skończyć.

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...