sobota, 23 lutego 2013

Tangle Teezer. Moja opinia po prawie roku używania :)

Czy wiecie dziewczyny że już ponad rok piszę bloga? Oczywiście o tym zapomniałam, ale co tam :)


Dzisiaj post o szczotce, którą wiele z was ma, ale też wiele z was planuje i zastanawia się czy brać czy nie :)



Ja wybrałam sobie kolor różowy i kupiłam na stronie producenta :) Kosztowała mnie 55 zł, przesyłka darmowa.

Pokazywałam Wam ją zaraz po zakupie...



A w dalszej części postu zobaczycie jak wygląda teraz.

Generalnie już na samy początku wspomnę że szczotka ta, mimo jej badziewnego wyglądu całkowicie odmieniła moje życie :)


Czesze ją włosy codziennie, rozczesuje idealnie wszelkie kołtuny. Zawsze rozczesywanie było dla mnie katorgą, teraz jest dla mnie przyjemnością.

Gdy nakładam odżywkę także przeczesuję włosy z produktem TT by dostał się w zakamarki.

Muszę się wam przyznać że brzydzą mnie strasznie te zwykłe szczotki :( Zwykle są obrzydliwe brudne, z masą włosów + kurzu o fuj jak można to w ogóle do głowy przyłożyć, blee na samą myśl robi mi się słabo.
Nie da się tego porządnie domyć..
TT myję bez problemu, zawsze jest czysta i cieszy moje oko.

Masaż skóry głowy który można nią wykonać jest dodatkowym atutem i nie wyobrażam sobie wieczoru bez miziania głowy za pomocą TT.

Lubię nią tapirować włosy, fajnie sie sprawdza.

Świetnie wygładza, dzięki czemu fryzura w moim przypadku wyglada ładniej.

Jest delikatna dla włosów, nie ma żadnego ciągnięcia, nie wiadomo czego jeszcze. Czysta przyjemność.

Niestety igiełki w moim TT się powyginały. Jest spowodowane to tym że wrzucam go czasem do torebki i sobie lata, przygnieciony często innymi duperelami. Nie zmienia to funkcjonalności szczotki.


Kolejna sprawa to to że plastik się odbarwił i powstał taki efekt ombre :)





Szczotka jest FENOMENALNA i w lepszym czasie pewnie zakupię sobię kompaktową do torebki. :)




Nie jest to jednak czesadło dla osób które mają dużo włosów na głowie a nie lubia ich czesać warstwowo. Mi to nie przeszkadza, lubie szczotkować włosy.

Nie sprawdzi się także dla tych kobiet które włosów mają mało... TT bardzo wygładza i "przylizuje" włosy, a dziewczyny z małą ilością włosia nie przepadają za takim efektem.



Genralnie polecam, szczególnie dla osób z długimi włosami i MAŁYCH DZIECI. :) Jeśli wasze córeczki nienawidzą czesania z TT je pokochają.

Wiem że teraz są różne wersje tego gadżetu, wieksze, mniejsze, cudy nie widy :)
Ahh, i nie sądzę żeby ktoś TT podrabiał. Może się mylę. Wiem jedynie że są inne podobne jemu szczotki na rynku, np. Detangle Brush.


  • Macie i lubicie czy uważacie że"takie gówno za 55 zł"!?
  • A może planujecie zakup ale nie możecie się zdecydować?


Post jest napisany w tempie super expresowym, bo lece do mego ukochanego, bo ma urodziny a tak dawno mnie nie było tutaj u was!! Nie mam już czasu go przeczytać jeszcze raz, przepraszam więc za błędy. :D

Niestety nie mam zbyt wiele czasu na bloga, bo uczę się dzielnie, zawsze jednak jestem na twitterze pod adresem https://twitter.com/MudiBLOG, piszę tam o wszystkim i o niczym, zapraszam serdecznie.

Przepraszam że nie odpisuję na maile, ale powód taki sam jak podany wyżej. Może jutro znajdę chwile czasu, musicie mnie zrozumieć a nie hejty jakies z przekleństwami że nie piszę. Jestem człowiekiem normalnym, przed matura  :D 


28 komentarzy:

  1. ja właśnie planuję zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja się nie odbarwiła ale rozczesuję nią już wypłukane włosy :) no i faktycznie parę igiełek się wygięło ale jest ok :D fajnie zwiększa objętość. Włosy z niej usuwam za pomocą pędzla do farbowania

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam identyczną <3 Co prawda kupiłam ją kilka tygodni temu, ale już wiem, że zawsze będę jej wierna :). Zawsze czeszę nim suche włosy, ale spróbuję tego patentu z rozczesaniem włosów pokrytych odżywką.

    Ciekawa jestem od czego tak się Twój TT odbarwił?

    OdpowiedzUsuń
  4. marzę o TT ale chyba się u mnie nie sprawdzi :( mam bardzo mało włosów i absolutny brak objętości :) aczkolwiek wiele osób mówi bardzo pozytywnie o tej szczotce i chyba zażyczę sobie wersję kompaktową na urodziny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam kompaktowa ale u mnie sie az tak dobrze nie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  6. (tak, oczywiście mi sie przypomniało po chwili opublikowania kolejnego komentarza -,- nie zabijaj mnie proszę! ;) ), no ale w każdym razie chodzi mi o Twoją Lilou, jakie masz zapięcie? i zawieszkę? :) i wgl ile kosztowała? bo mi się podobają i tak chciałam zobaczyc u kogoś kto ją ma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahha jejku skąd ty moją lilou pamiętasz? :D Zerwał mi się sznureczek i jej na razie nie noszę :( Nie wiem ile kosztowała bo ją dostałam od chłopka. Mam gwiazdkę ;)

      Usuń
    2. http://2.bp.blogspot.com/-Fu158rHo1XA/T9yWqx3QBbI/AAAAAAAABXU/v5ELAvvs2iw/s400/P1310764.jpg tak ona wygląda(ła) :)

      Usuń
    3. ogólnie to nie pamiętałam :) ale zajrzałam w jakieś stare posty o biżuterii i natknęłam się na nią, ale Twoja jest śliczna! mi się marzy ale taka jak mi się pdooba kosztuje 250zł i trochę w tym momencie mi szkoda kasy na to :(

      Usuń
  7. Ja mam ją niedawno, ale świetnie się sprawdza. Początkowo miałam problem żeby rozczesać nią mokre włosy ale później znalazłam sposób, :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam TT i jestem zadowolona, chociaż początkowo nie mogłam się przyzwyczaić do konieczności warstwowego czesania, jednak z czasem staje się to samą przyjemnością;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam dwie TT. Pierwsza ma pól roku (elitte) <3 druga lutowo-urodzinowa (compact) kocham ją trochę mniej :)

    gdybym jakimś cudem straciła elitte dałabym za nią nawet i 200 zł ! nie wyobrażam sobie bez niej życia :) ulubieniec roku ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz widzę taką szczotkę :D Nie wiem, czy u mnie by się sprawdziła, bo właśnie mam cienkie włosy i przeważnie jestem trochę "ulizana" :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam swoją od sierpnia 2012 - nie odbarwiła się. Co prawda wygięły się ząbki, ale i tak ją uwielbiam. Nie dosyć, że higieniczna, to jeszcze dobrze czesze, masuje i w ogóle jest cudowna :D

    OdpowiedzUsuń
  12. zachęcająca recenzja :) akurat myślę nad zakupem jakiejś bardziej 'włosomaniaczej' szczotki niż zwykła, plastikowa.
    miałam okazję używać TT , kupiłam go mojej siostrze która ma problemy z rozczesywaniem włosów, mówi że to jedyna szczotka która rozczesuje jej włosy więc jest ok :D
    ale ja nie mam problemu z rozczesywaniem włosów dlatego nawet nie zastanawiałam się nad tt.. do teraz :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam detangler i również sobie chwalę :) Nie wyobrażam sobie życia bez tej szczotki! :) Mimo, że mam ją pół roku to igiełki już się powyginały... kiedyś sobie sprawię TT kompaktowego, bo wiem już, że warto!

    OdpowiedzUsuń
  14. Podchodziłam do niej bardzo sceptycznie, ale w końcu kupiłam ją w czerwcu i od tego czasu używam bardzo namiętnie i nie wyobrażam sobie powrotu do innych szczotek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Może kiedyś skuszę się na nią, ale ciągle wydaje mi się, że ponad 50 zł za taką szczotkę to troche drogo :D Gdybym miała okazję przetestować ją przed zakupem! Bo moje włosy są dość upierdliwe i szkoda byłoby kupić ją w ciemno i żeby potem leżała gdzieś nieużywana.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham tą szczotkę :) Mam ją dopiero 2 miesiące, więc jeszcze ładnie wygląda :) Ale nie wyobrażam już sobie pielęgnacji włosów bez niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zastanawiałam się nad kupnem tej szczotki, ale skoro piszesz, że raczej nie polecasz jej dla osób posiadających rzadkie włosy to chyba zrezygnuję z zakupu.

    OdpowiedzUsuń
  18. tez mam go jzu ponad rok tylko wersje podróżną i nie wiem czym ty go szorowałas ze tak ci wyblakł ! :O moj jest jak nowy ! moze to od uzytkownika zalezy :D
    www.kasiabanaszak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie czesanie to katorga, ale to głównie dlatego, że mam słabe szczotki/grzebienie. Moją szczotę mam chyba od 10 lat i wiem, że to o 9 za długo:P Nad TT ciągle się zastanawiam, ale chyba w końcu ulegnę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zachęciłaś mnie do zakupu! Najważniejsze, że można ją myć!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja czekam na pewien kupon i od razu zamawiam taką szczotkę. Marzę o niej od dawna :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja myślę nad zakupem ;/
    Nie jestem jakoś tak super bogata, więc nie wiem czy powinnam wydawać tyle na jakąś szczotkę ;/
    Ale twoja recenzja dała tej "szczotce" szansę ;>
    Jeszcze pomyślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem biedną, można by już powiedzieć- studentką, nie dostaje pieniędzy od rodziców, zarabiam gorzej niż ludzie w biedronce i nadal uważam że warto wydać te 50 zł :)

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...