sobota, 20 kwietnia 2013

Silikony w pielęgnacji włosów wg Mudi

Nie ma mnie ostatnio, no ale wiecie dziewczyny.. :) Nie bede sie powtarzała.



Nie lubie potarzać tego co jest już na innych blogach, ale dostaje wiele maili, więc...


Może zacznijmy od tego czym są silikony, i ich podziałem.

Silikony to substancje znajdujące się  bardzo często w kosmetykach do włosów (ale także ciała i twarzy, jednak tym  nie będę się zajmowała) które otaczają włos, tworzą film dzięki któremu włosy są gładkie i błyszczące. Otoczka ta utrudnia przedostanie się do włosa dobrych substancji, jednakże nie blokuje ich całkowicie. 
Silikon zatrzymuje we włosie wode, zabezpiecza przed urazami mechanicznymi. 

Silikony mogą nam zrobić krzywdę jeśli nie będziemy ich zmywać. Do zmywania ich należy użyć silneijszych detergentów takich jak SLS czy SLeS.

Moim zdaniem używanie takich silnych produktów do mycia jest po prostu bez sensu. O wiele bardziej logiczne jest mycie włosów delikatnym szamponem (np. babydream). A oczyszczanie włosów raz na jakiś czas.

Silikony nie są złe, (szczególnie przy włosach zniszczonych), złe jest używanie ich na każdym etapie pielęgnacji, np w szamponach od włosów, potem w odżywce, masce, jedwabiu..
Błędnym kołem jest także często używanie szamponu silnie oczyszczającego codziennie + np. silikonowej odzywki. Może to prowadzić do przesuszenia. Włosy wtedy nie będą dostawały niczego dobrego tylko będą otaczane silikonem, a potem zdzierane silnym detergentem. Czujecie mi o co chodzi?
Silikony mogą także utrudniać farbowanie włosów, bo jak pewnie wiecie farba zmienia pigmenty we wnętrzu włosa.

Jedna dziewczyna na YT mówiła że włosa nie da się odżywić bo są martwe, dlatego silikon zawsze spoko. Jednakże gdy ktoś dba o włosy widzi różnice np. w nawilżeniu po zastosowaniu odpowiednich produktów prawda? Chodzi o to by balansować silikonami w taki sposób by sprawić żeby włosy wyglądały fajnie, ich ilość nie blokowała dostępu do włosa ale jednocześnie dostarczać im odpowiednią ilość fajnych substancji.


Myślę że należy samemu dojść do tego ilu silikonów w swojej pielęgnacji potrzebujemy.
Nie odrzucajmy ich przy zniszczonych włosach, wywalając wszystkie produkty które posiadamy, a potem dziwiąc się że "moje włosy są takie zniszczone a o nie dbam przecież". Pewnie że będą zniszczone jak ich nie będziemy zabezpieczać.

Ja np. używam ich tylko do zabezpieczania końcówek, + lekkich silikonów np. w maskach. Czasem dostaje zarzuty że piszę iż jakaś maska jest dobra mimo że ma silikon. Silikon rozpuszczalny w wodzie lub zmywalny lekkim detergentem nie jest niczym złym.

Podział silikonów: źródło.


ROZPUSZCZLNE W WODZIE 

-dimethicone copolyol 
-lauryl methicone copolyol 
-hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane 
-kazdy silikon z PEG na poczatku 



NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, LATWO USUWANE ZA POMOCA LAGODNYCH SZAMPONOW (np. na bazie coco betaine) 
- amodimethicone ( ktory czesto jest laczony z trideceth-12 i cetrimonium chloride co jeszcze bardziej ulatwia zmywanie) - bardzo fajny silikon Very Happy 
-dimethicone 
-dimethiconol 
-beheonoxy dimethicone 
-phenyl trimethicone 


NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, CIEZKO USUWANE PRZEZ LAGODNE SZAMPONY (trzeba szampon zostawic na pare minut) 
-simethicone 
-trimethicone

WYMAGAJACE SULFATES DO USUNIECIA - lepiej sie od nich trzymac z daleka 

-trimethylsilylamodimethicone 
- trimethylsiloxysilicates


ODPAROWUJĄCE Z WŁOSA (do zmycia wystarczy odżywka)  
- cyclometicone
- cyclopentasiloxane
- cyclotetrasiloxane
- cyclohexasiloxane
- octamethyl cyclotetrasiloxane



Warto stworzyć sobie taką małą ściąge do portfela i nosić ją ze sobą. :)

Podsumowując:
Nie bójmy się silikonów, ale bądźmy ostrożne. 
Używajmy silikonów łatwo zmywalnych, bo tak będzie po prostu łatwiej
Nie stosujmy ich na każdym etapie pielęgnacji.

I najważniejsze: UŻYWAJMY RAZ NA TYDZ/2 TYG SZAMPONU OCZYSZCZAJĄCEGO Z SLS! (np. szamponu Barwy, Joanny, eva itd.)

Nie popadajmy w paranoje, ale jednocześnie nie stosujmy tylko silikonów. Nagi włos wtedy będzie brzydki. Znajdźmy równowage, doprowadźmy włosy do etapu by wyglądały fajnie i z otoczką i bez.


TAK UWAŻAM JA. ADRIANNA.


Mudi


Dziewczyny post ze spisem produktów bez sls/sles i silikonów pojawi się po maturze. Mam liste, ale chce wszystko dokładnie przeanalizować a aktualnie nie mam czasu.
Mam nadzieje że zostaniecie do tego czasu ze mną.

52 komentarze:

  1. Dokładnie tak. Dopuszczam silikony zmywalne wodą i ewentualnie łagodnymi szamponami, a te "najgorsze" to ewentualnie na końcówki.
    Raz w tygodniu oczyszczam Barwą Tataro-Chmielową.
    Problem mam tylko z łagodnym szamponem, na razie używam tych z Alterry, ale muszę przestać, bo zaczęły mnie podrażniać. Zastanawiam się czy nie spróbować Babydream, chociaż podobno plącze... może coś doradzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj babydream fur mama :)

      Usuń
    2. a mnie szampon babydream nie plącze (i pieni się BARDZO dobrze, choć niektórzy twierdzą, że wcale), babydream fur mama tez nie plącze. próbuj śmiało.

      Usuń
    3. baby dream nie plącze! tzn słyszałam że jak się nie użyje żadnej odżywki to tak właśnie sie dzieje ale u mnie nic takiego nie było.... ale pieni się słabo :) muszę wtedy zużywac więcej szamponu przez co starcza na krócej :(

      Usuń
  2. proste, że zostaniemy :) póki co ucz się ładnie i zdaj wszystko! :) powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie silikony, nawet te zmywalne wodą, nie sprawdzają się całkowicie. Nawet jak miałam bardzo zniszczone włosy się nie sprawdzały, miałam po nich jeszcze większy puch i, co dziwne i sprzeczne z logiką, utrudniały rozczesywanie włosów. Więc od każdej reguły są i wyjątki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i o to chodzi. Trzeba dostosować pielęgnacje do siebie a nie z góry że "silikony sa konieczne" albo "silikony to totalne zło"

      Usuń
  4. Ja używam silikony po prostowaniu włosów i tylko na same końcówki, używając . W szamponach i odżywkach staram się ich unikać.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja używam tych mocniejszych silikonów na końcówki, które w moim przypadku są bardzo podatne na uszkodzenia, więc muszę ja porządnie zabezpieczać. W odżywkach i maskach tylko te zmywalne wodą, ewentualnie delikatnym szamponem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie eliminuję tych lekkich silikonów, i nie mam na ich punkcie paranoi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co mi wiadomo, cyclomethicone jest silikonem lotnym.

    OdpowiedzUsuń
  8. tez co jakiś czas używam szamponu z SLS mi krzywdy nie robi nawet stosowany codziennie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj ja ostatnio mam wewnętrze rozdarcie dotyczące pielęgnacji "normalnej" i "włosomaniaczkowej', troszkę mi pomogłaś tym postem, ale będę myśleć intensywnie dalej ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się przyznać że ostatnio moja pielęgnacja jest bardziej "normalna" niż "włosomaniacka" i niestety mam strasznie zniszczone końcówki ;(

      Usuń
    2. Nie mogę bo jestem przesądna a maturę piszę w maju :D

      Usuń
  10. a ja czytałam że silikony cykliczne (czyli te z przedrostkiem cyclo) same odparowują z włosa po jakimś czasie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak to się nie znam :) Podałam źródło mojej wiedzy ;)

      Usuń
  11. Oj a ja jestem baaardzo przeciwna stosowaniu szamponu dla dzieci przez kobiety. Co do silikonów masz rację, świetny post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dlaczego? :) Moja skóra nigdy nie czuła się tak dobrze jak teraz, gdy stosuje produkty dla dzieci. Oczywiście trzeba uważać bo niektóre produkty dla dzieci mają takie składniki że aż strach. Np. Oliwka Johnson ma samą parafinę w składzie :(

      Usuń
    2. Mały cytat z mojego bloga ;P
      "Jeśli nie masz większych problemów ze skórą, możesz po nie sięgać. Jest jednak małe „ale”. Twoja gospodarka hormonalna i przy okazji twoja skóra zmieniają się z wiekiem. Szampony dla dzieci są przeznaczone do skóry tłustej i mają działanie odtłuszczające. Jeśli masz skórę suchą, taki szampon może powodować dodatkowe wysuszenie."

      Tutaj parę słów od pani dermatolog :
      Skóra dorosłego człowieka ma zupełnie inną strukturę niż skóra dziecka. Dlatego stosowanie tzw. dziecięcych kosmetyków rzadko ma uzasadnienie.
      Kosmetyki dla dzieci też mogą podrażniać skórę, zwłaszcza te, które możesz kupić w supermarkecie. Nie można więc stwierdzić, że są delikatniejsze.
      Możesz ich używać, jeśli masz skórę atopową, z dużym niedoborem płaszcza lipdowego. W aptece znajdziesz linie kosmetyków (są one przeznaczone jednocześnie dla dzieci i dla dorosłych).
      Masz skórę wrażliwą lub suchą? Sięgnij po apteczne kosmetyki stworzone specjalnie dla dorosłych. Zawierają dodatkowo składniki niezbędne dla „dorosłej” skóry, których nie znajdziesz w kosmetykach dla dzieci, m.in. filtry, witaminę C i E.
      Balsamy do ciała i szampony do włosów dla dzieci również są stworzone dla dzieci – a nie dla ciebie!

      Każdemu służy co innego, przecież jajka są do jedzenia - a stosujemy je do maseczek ;p
      Ale jednak dla mnie ta metoda dziwną jest,, choć sama myłam szamponem dziecięcym włosy do chyba 20 roku życia i miałam piękne <3

      Usuń
    3. ... szampony dziecięce często pozbawione są też składników odżywczych [proteiny, ekstrakty itp.], które potrzebne są w pielęgnacji włosów, wystawionych na niszczące działanie różnych czynników zewntrznych.

      "Potrzeby" dziecięcej czupryny są zgoła odmienne od włosów dorosłej osoby.
      Także nie jest to dobre, ponieważ dorośli maja warstwe ochronna na włosach której nie posiadaja dzieci.

      Inny dermatolog twierdzi, że mycie szamponem dla dzieci jest niby ok ... Ale na rynku jest wiele delikatnych środków do mycia włosów, także dla dorosłych.
      Środki te w dużo lepszy sposób oczyszczą skórę głowy z zanieczyszczeń i dostarczą włosom potrzebnych substancji pielęgnacyjnych, czego nie otrzymamy po szamponie dla dzieci.

      Usuń
    4. Jeżeli Tobie służy, to tylko się cieszyć :D

      Usuń
    5. Ale szampon jest potrzebny tylko i wyłącznie do oczyszczania skóry. Jest on na niej nie dłużej niż minutę :) Dlatego nie potrzebuje składników odżywczych. Od "odżywiania" są inne produkty. Ja będę zawsze popierała stosowanie dziecięcych kosmetyków. Są one przede wszystkim delikatne- oczywiście nie wszystkie, dużo zależy od firmy. O wiele trudniej znaleźć delikatny produkt do mycia dla dorosłych (w drogerii jest to chyba nawet niemożliwe). No i są one często drogie.

      Jestem u dermatologa raz na miesiąc, czasem częściej i moja pani doktor bardzo popiera używanie produktów dla dzieci (o odpowiednim składzie). Rady tej kobiety doprowadziły moją skórę do "normalności".

      Wiadomo co skóra to inne wymagania, co lekarz to opinia :) Byłam jednak w swoim życiu już u 6 dermatologów i żaden nie pomógł mi chociaż w najmniejszym stopniu.

      Usuń
  12. Jasne! Tego wpisu najbardziej nie mogę się doczekać. Choć zrobiłam już w tym temacie mały "risercz" to jednak ciekawi mnie co masz do powiedzenia ze swojej strony na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja lista jest długa ale chce żeby ten post był ogarnięty więc potrzebuje do niego czasu. Jak już opiję koniec matur to ostro się biorę :D

      Usuń
  13. W ogóle to chciałam Ci tylko powiedzieć, że przez Twojego bloga wpadłam we włosomaniactwo i chciałam Ci za to podziękować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się ;) Piękne włosy dodają kobiecości i pewności siebie!

      Usuń
  14. Zostało mi tylko pare produktów do włosów i praktycznie żaden nie ma silikonów i muszę sobie jakiś kupić, bo moje włosy niestety znów są w gorszym stanie, bo zachciało mi sie niedawno rozjaśniać włosy.. No i domyślasz sie pewnie, że nie wyglądają zbyt dobrze. Tak to jest jak sie kurcze ma fioła na punkcie zmieniania koloru włosów.. Chyba musze sie zmusić do powrotu do naturalnego, bo wpadam w błędne koło i nigdy nie będę miała ładnych kłaczków :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, to jaki masz teraz kolor na włosach? ;D

      Usuń
    2. Teraz wypłukała mi sie 'soczysta malina' z joanny i mam taki mix :D Grzywka i włosy przy głowie rude, reszta ciemniejsza taka czerwonawa haha :D Jutro albo pojutrze zafarbuje sie na rudo jak wyjdzie nierówno to próbuje zafarbować się na kolor podobny do mojego naturalnego (swoją drogą jaki ja mam naturalny kolor? oto jest pytanie!:D) i koniec z farbowaniem! :D

      Usuń
    3. haha, no zobaczymy na jak długo ;P
      Ja lubię Cię w czerwonych odcieniach, niesamowicie Tobie pasują!

      Usuń
  15. cyclo- to silikony lotne, odparowują z włosa ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. no pięknie :D wszystkie moje zabezpieczacze do końcówek mają na pierwszym miejscu w składzie -cyclopentasiloxane :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny piszą że cyclo są lotne więc nie bój się ;)

      Usuń
  17. bardzo przydatny post, dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. hej Mudi ;*
    mam takie małe pytanie kompletnie nie zwiazene z postem (który jest bardzo fajny i daje nowe światło na sylikony :D ) mianowicie, w jakim programie robiłaś nagłówek bloga + w spisie treście nagłówki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj czarna magia dla mnie xd no ale jakoś sobie poradzę :) powodzenia na maturze ;*

      Usuń
    2. Jak chcesz to odezwij się do mnie po maturze to zrobię Tobie nagłówek i wgl ;)

      Usuń
    3. może sie zdecyduję :) generalnie to sama nie wiem czego bym chciala jeszcze xd
      kiedy kończysz matury? :)

      Usuń
    4. 23 maja. Potem mam jeszcze 2 egzaminy w czerwcu ale na to juz olewka bo umiem :D

      Usuń
    5. to o ile nie zapomnę to się zgłoszę :D z moją pamięcią jest średnio ale postaram się :)
      po 23 maja masz najdłuższe wakacje w swoim życiu chyba <3

      Usuń
    6. Musze znaleźć prace na wakacje więc nici z tych najdłuższych w życiu (

      Usuń
    7. masz już coś na oku? bo o pracę na wakacje to ogólnie jest ciężko :( ja bym właśnie czasem w wakacje wolała nie pracowac! xd

      Usuń
    8. Nieee, wiem że nie che nic w zawodzie :D
      Ja tez bym wołała nic nie robić ale musze, bo nie dostaje już praktycznie pieniędzy od rodziców :)

      Usuń
    9. ja dostaję jeszcze ale dorabiam :) na szczęście to w miarę pewne żródło utrzymania póki co. powodzenia w szukaniu pracy :D

      Usuń
  19. dzięki za notke,przydatne informacje:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Napiszesz coś o kremowaniu włosów

    OdpowiedzUsuń
  21. ważne aby nie popadać w przesadę :)

    OdpowiedzUsuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...