Parę postów temu zadałam wam pytanie, czy chciałybyście zobaczyć inne zdjęcia ze studniówki, ponieważ dostałam zdjęcia od fotografa.
Byłyście na TAK, no to i jestem.
Oczywiście musiałam wycinać swoją twarz i zamazywać innych (szczególnie osoby które mnie nie znają i takie tam) żebym potem nie miała problemów. Wiecie jak to jest :)
Tańczę "poloneza".
Każdy inną nogą (ja nie pomyliłam! Byłam piąta, nie miałam jak pomylić)
Dokładnie widać moją sukienkę! :)
Like a movie star :D
Moja twarz :)
Wolałam pozować razem z chłopakami haha <3 Typical Adrianna.
Wiadomo że nie jestem normalna :)
Tańczę z moim B <3
I TYM OPTYMISTYCZNYM AKCENTEM ZAKOŃCZYMY SEANS :D
Madzie już znacie ;) <3
Zawsze jak pokazuje moją studniówkową sukienkę pojawia się pytanie o to, "co na to szkoła", oraz że "nie wypada tak iść ubranym na impreze szkolną"
Kilka słów :
W życiu o to chodzi by robić coś co nam się podoba. Jeśli będziemy patrzeć na co "co pomyślą inni", albo "czy mi wypada", zatracimy siebie. Ja czułam się dobrze w mojej sukience, pasowała ona do mnie i do mojego charakteru. Nikt nie odebrał jej źle, moja babcia powiedziała że moja sukienka jest bardzo " ze smakiem".
Grunt to być sobą i dobrze się bawić :)
PS. Po studniówce byłam na jeszcze jednej imprezie i uwaga.. wracałam do domu w sukience + skarpetkach w kropki do połowy łydki + koralowych air maxach <3 Dobrze że mieszkam w małym miasteczku :D
ślicznie wyglądałaś :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńWyglądałaś pięknie a podsumowanie na koniec o tym, żeby być sobą jest najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńPewnie :D Powinniśmy robić to co nam się podoba a nie to co inni uważają za właściwe. :P
UsuńNo i masz rację, najważniejsze jest to, żeby być sobą i czuć się z tym dobrze. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście! :)
UsuńŚlicznie wyglądałaś! Nie widzę tutaj niczego co mogłoby wywołać negatywne opinie, a sukienka przepiękna! Zazdroszczę sylwetki - szczuplutka i nogi do nieba!
OdpowiedzUsuńJakie do nieba :D Ja mam 163 wzrostu :D
UsuńNo niektóre dziewczyny z klasy były oburzone (takie doszły mnie słuchy).
W życiu bym nie powiedziała, że jesteśmy tego samego wzrostu oO xD
UsuńLudzie gadają zawsze z zazdrości! Ciesz się, jesteś popularna ;D
Haha popularną też bym sie nie nazwała. Zawsze robie sobie mase wrogów bo nie lubie udawać że jest ok jak nie jest i mówie jak coś mnie wkurza, nie potrafię się zamknąć.
UsuńJestem specjalistką od udawania że nie jestem niska <3 haha.
super wyglądałaś! szczególnie podobają mi się buty, cudowne:D
OdpowiedzUsuńDziękuję. A jakie niewygodne! :D
Usuńodważna sukienka :)
OdpowiedzUsuńbuty mi się podobają :)
Przynajmniej nie spadała mi z piersi jak niektórym (autentycznie na filmie jest moment jak dziewczynie sukienka uciekła). Buty dostałam od mamy 2 lata temu na urodziny chyba, bardzo mi się marzyły, ale strasznie niewygodne są :( Chyba źle wyprofilowane, stopy w nich umierają. Mam buty tej samej wysokości, z mniejszą platformą nawet i o niebo wygodniejsze.
Usuńładnie wyglądałaś ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA mi się sukienka bardzo podoba, wyglądasz ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńkocham twoją sukienkę miłością bezgraniczną, a ciebie podziwiam za odwagę, cudnie wyglądałaś!
OdpowiedzUsuńA ja taka nieśmiała cipka w kontaktach międzyludzkich jestem :D Ale jeśli chodzi o ubiór to inna sprawa haha. :)
Usuńpiękna sukienka! masz tak idealną figurę, że całość wyglądała genialnie.
OdpowiedzUsuńNie mam idealnej figury! :) Potrafię zakryć to czego nie lubię i pokazać to co mam ładne :)
Usuńpo raz kolejny widac że jesteś taka wesoła osobą :D no a co do noszenia tego co chcemy to całkowicie się zgadzam :D nad morzem kilka razy zdarzyło mi sie wracac w samym stroju, zakolankach i trampkach za kostkę xd
OdpowiedzUsuńNo jak mnie nic nie zdenerwuje i nie jestem zestresowana to niezły śmieszek ze mnie:D
UsuńHaha, takiego połączenia jeszcze nie próbowałam :D
nam się zachciało nocnej kąpieli w morzu hahha :D polecam! super uczucie :)
UsuńJa się nie kąpie zwykle bo zimna woda :( przynajmniej w polskim D:
Usuńja bywam tylko nad polskim póki co xd czasem wejdę ale nie żeby jakoś spektakularnie się kąpac :) ale jak juz jestem to mam sie nie kąpac! hhha xd
Usuńbardzo odważnie i się opłacało - ślicznie wyglądałaś! I te włosy *.*
OdpowiedzUsuńNo przez te włosy to bym się prawie spóźniła! :D
UsuńPięknie wyglądałaś, nie mogę się nazachwycać nad tą sukienką :)
OdpowiedzUsuńStudniówka to w przypadku niektórych jedyny "bal" w życiu i bardzo dobrze, że ubrałaś się tak, jak chciałaś. Wg mnie to też jest strój ze smakiem, o wiele bardziej niesmaczą mnie zbyt krótkie miniówki.
Była masa za krótkich sukienek, podwiązek na kolanie, majtek i pośladków na wierzchu (dobrze że chociaż miały majtki), wylatujących z dekoltów cycków i takie tam.
UsuńMasz fajną figurę jesteś szczuplutka, ale nie wyglądasz jak patyk :D Poza tym masz cudowną urodę! I wyglądasz przeeesympatycznie! Aż chciałoby się Ciebie poznać w realu :) Co do sukienki to masz racje z tym co mówisz :) Wiadomo przesadzać też nie można, ale Twoja sukienka była daleka od przesady :) Poza tym to bym chciała nauczyć się śmigać w takich szpilkach, bo nie umiem :D
OdpowiedzUsuńHaha,zawsze mi miło jak ktoś mówi że wyglądam sympatycznie bo często słyszę że nie robię dobrego wrażenia :D
UsuńMoże kiedyś się poznamy ;)
Ja jak byłam mała to chodziłam w butach babci i mówiłam że będę nosiła "buty na kijach". Zaczynałam w gimbie od obcasa 5-6 cm (do dzisiaj mam te buty) i tak doszłam do 12 :D
Może kiedyś zawitam w okolice Poznania kto wie :D Mam niby 1 pare na obcasie takim małym i chyba muszę znów zacząć w nich chodzić :D I kiedyś też może dobije 12-tki :D
UsuńJak będziesz to krzycz :D Mam zawsze miesięczny do Pozka, 40 minut i jestem :D Albo ja kiedyś zawitam do Krakowa :D
UsuńNo chociaż po domu :D Ja bym częściej chodziła na obcasach, gdybym nie miała tak daleko na dworzec :D A tak to mi się odechciewa w połowie drogi :)
uuuu 12 jest dla mnie zabójcza :(
Usuńa co do spotkania w "życiu realnym" to u mnie w szkole jest jedna dziewczyna (też maturzystka) która kojarzy mi sie z Mudi! nie są one ani grama do siebie podobne ale zawsze jak ja widzę to mam Ciebie na myśli ^^ to chyba przez charakter! no i ona też ma piękne włosy :)
Haha skąd jesteś Urocza? Ja jestem tym typem co często chodzi po szkole, zawsze gada i wymachuje łapami. :D I wpycha się w kolejkę w łazience przed młodsze koleżanki (one i tak chodzą tam palić papierosy, mnie chce się siku :D) Wstyd pokazać się ze mną. haha
UsuńJak coś będę krzyczeć :D Na pewno byłoby to ciekawe spotkanie, bo ja taka bardziej spokojna, nieśmiała :D Może byś mnie troche 'rozruszała' i byłabym bardziej hmm żywiołowa i pewniejsza siebie haha :D
UsuńAle ja generalnie też jestem nieśmiała w takich kontaktach z nowymi ludźmi (ja jak mam gdzieś zadzwonić nawet, to taki stres, mój chłopak zawsze ryczy ze śmiechu, nawet stresuje się jak na maile odpisuje). Ale pewnie jakbyśmy porozmawiały z 10 minut to zaczęłabym wymachiwać łapami i zrobiłoby się luźniej :D (świeże powietrze by było od tego wymachiwania.)
Usuńooo ze mna jest tak samo :) ja jestem z Tczewa (pomorskie) ale uczę się w gdańsku i niestety zdarza mi się tam pomieszkiwac :( niestety na pewno nigdy się nie spotkałyśmy ale zawsze jak widzę tą dziewczynę to mam na myśli MUDI! a nawet imię jest inne xd
UsuńEj Urocza nie ma rzeczy niemożliwych :D Byłam w Gdańsku w zeszłym roku w wakacje na "Gdańsk dźwiga muzę" na koncercie Dilated Peoples i spędziłam nawet noc na cudownym Gdańskim dworcu, ale nie wspominam tej nocy dobrze :D (Koncertu nawet nie pamiętam, żeby było zabawnie).
Usuńoj to mnie na tym nie było :( ale przejeżdżałaś na pewno przez Tczew <3 a który to był dworzec? hahahah a szkoda że koncertu nie pamiętasz! może się kiedyś zobaczymy bo to mogłoby byc niezłe przeżycie xd
UsuńDworzec główny :D
Usuńto wspaniały nocleg :D obok jest mc! i chyba jest nawet w nocy czynny.... chociaż nie wiem bo rzadko zachodzę w nocy :D
UsuńHaha ja mam tak samo z dzwonieniem :D Na szczęście chociaż pisanie mi dobrze idzie :D No świeże powietrze jest niezbędne więc machajmy nawet teraz haha :D
UsuńDo takiej cudowne sukienki trzeba niestety świetną (twoją) figurę <3
OdpowiedzUsuńpozazdrościć :D mam motywacje żeby popracować nad swoim brzuchem :D
ćwicz :D Teraz najlepsza pora!
Usuńwyglądałaś pieknie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWidac, ze sie dobrze bawilas :). Wlosy wygladaly cudownie :). Sukienka jak wiesz dla mnie nie na ta okazje(co innego jakby nie bylo przeswitujacego) ale ja stara jestem :D.
OdpowiedzUsuńOj Eve nie jesteś stara :D Każda z nas ma swoje poczucie stylu :)
UsuńWyglądałaś świetnie, wg mnie nie wypada jedynie iść (gdziekolwiek) w mini ledwie osłaniającej tyłek i ogromnym dekolcie, bo trochę puszczalsko, ale Twoja kreacja była w bardzo dobtym stylu <3 No i te buty *.*
OdpowiedzUsuńWspominałaś w jakimś poście o tym, jak zrobiłaś te loki? Strrasznie mi się podobają, a niedługo czeka mnie większa impreza i się nad lokami zastanawiam (z natury moje włosy są proste). Lokówka? Wałki, papiloty? Zdradź swój sekret :D
Cieszę się że sie podoba :)
UsuńRobiłam je prostownicą :D
Jak już mówiłam wcześniej, sukienkę miałaś genialną :) Ale przy takiej fryzurze to nie trudne :P
OdpowiedzUsuńprzy takiej figurze* :P
OdpowiedzUsuńBardzo chciałam żeby na mojej studniówce (także tegorocznej) moje włosy były tak zakręcone jak Twoje, jednak dwie lewe ręce i nerwy że nie zdążę no i średnio to wyglądało :D co do Twojej sukienki, byłaby nieodpowiednia gdyby ten stanik nie był taki kryjący (tzn w całości zasłaniający piersi) jeśli wiesz o co mi chodzi :D eeech zazwyczaj oburzają się takie "cnotki" w miniówkach i dekoltach do pasa, no bo przecież przezroczyste to nie wypada :D
OdpowiedzUsuńStanika szukałam dłużej niż sukienki haha :D
Usuńniestety mi się wydaje, że Twoja sukienka była akurat średnio w smak, ale mogłaś założyć co chciałaś. poza tym Twoje włosy wyglądały pięknie, ładnie Ci w lokach :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Klaudią. Poza tym, jeśli chodzi o stwierdzenie, że "Jeśli będziemy patrzeć na co "co pomyślą inni", albo "czy mi wypada", zatracimy siebie" no to jasne, mogę się po części z tym stwierdzeniem zgodzić, ale czy zastosowałabyś tą zasadę np ubierając się na czyjś pogrzeb? Poszłabyś ubrana np w miniówkę, bo się w niej super czujesz, i miałabyś gdzieś zdanie innych? Albo na rozmowę o pracę? Bo wg mnie są jednak pewne granice, są miejsca, gdzie jednak obowiązuje dress code(który wcale nie musi być wbrew pozorom nudny, jeśli dobrze "operujemy" modą i trendami)takie jak np kościół, tudzież jakieś uroczystości np szkolne czy na uczelni.. Co innego street fashion, gdzie naprawdę możesz wyrazić siebie, a co innego jakieś imprezy okolicznościowe, gdzie coś takiego może być uznane za gorszące i wulgarne. Wg mnie w takich miejscach "wyróżnianie się" jest trochę na siłę i nie świadczy o dobrym guście.. O sukience nie będę się wypowiadała, bo nie mój gust, i buty wg mnie też są zbyt toporne jak na tak szczupłe nogi. A jeszcze jak są niewygodne, to wg mnie kwalifikują się tylko do kosza - szkoda zdrowia. :) Ale prawda, urody, włosów czy sylwetki nie można Ci odmówić. :)
Usuńpozdrawiam. :)
Chyba nie zrozumiałaś o co mi chodzi. Co innego szkolna potańcówka, a co innego pogrzeb czy praca. Przez pewnien czas miałam praktyki w hotelu i nie miałam problemu żeby się dostosować :)
UsuńJa lubię się wyróżniać i strasznie źle czułabym się wyglądając tak jak cała reszta. To jedna z niewielu okazji by pokazać siebie. W klasycznej czarnej sukience byłam w zeszłym roku i czułam się szarą myszką, która nie jestem. Myśle że bardziej wyzywająco wyglądały dziewczyny z cyckami i dupa na wierzchu. A było ich sporo.
Nie wywala się prezentów, a buty były prezentem od mojej mamy. Mi się bardzo podobają. Moim zdaniem nieatrakcyjne jest zakładanie balerin (czarnych w dodatku) do balowej sukienki + białych nóg.
Dziękuję za pochwalenie mojej sylwetki i włosów, bo bardzo dbam o to by moje ciało było szczupłe a włosy zdrowe :)
wow sukienka doskonała do twojej figury, nie każdemu by pasowała, ale Ty wyglądałaś w niej idealnie! no i włosy, boskie! pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne buty, sukienka i nogi ... W ogóle cała Ty ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja sukienka :)
OdpowiedzUsuńale cudownie wyglądałaś ;)
OdpowiedzUsuńSzczuplutka, ładniutka kobitka z ciebie to i mogłaś pozwolić sobie na sukienkę, która odkrywa więcej niż tylko nogi. Świetnie w niej wyglądasz. Nie wypadałoby natomiast gdybyś np. z nadwagą brzuch pokazywała jak to niektóre dziewczyny potrafią.
OdpowiedzUsuńWyglądałaś ślicznie, ja na mojej studniówce miałam sukienkę bez ramiączek i było mi bardzo niewygodnie tańczyć i teraz nie mam jej gdzie założyć, twoja może nie jest bardzo uniwersalna, ale wygląda cudownie.
OdpowiedzUsuńJa też mam parę takich sukienek w swojej szafie i to pilnowanie czy nie zlatuje jest strasznie męczące. Calą impreze podciąganie cyców :)
UsuńMoja była strasznie tania więc kit z tym że "na raz" :)
Sukienka, włosy, BUTY *___* Świetne <3
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację, ważne żeby zawsze być sobą i nie przejmować się innymi :D
Pewnie :D
UsuńWkurza mnie taka hipokryzja, normalna jest sukienka z mega dekoltem albo gorsetową górą, która więcej pokazuje niż zasłania, a bulwersująca jest sukienka owszem prześwitująca, ale pod spodem zabudowany stanik? Ludzie ....
OdpowiedzUsuńNo tak to już jest. Podobno nie wypada pokazywać stanika :)
UsuńŚwietnie wyglądałaś :) Piękne włoski mmm *.* :) Co do ostatniego akapitu - zgadzam się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;* Przez włosy prawie bym się spóźniła. Tyle czasu je kręciłam, że jak ojciec wparował mi do pokoju że musimy jechać to ja miałam dopiero jedno oko pomalowane! :)
UsuńA podwiązkę wypada pokazywać? eee tam. wyglądałaś super :) w 2005 w mojej szkole dziewczyny przyszły na studniówkę w krótkich jeansowych spódniczkach i bluzkach na ramiączkach + kabaretki i stringi - to była przesada. kolejnym rocznikom wytłumaczono, na czym polega strój wieczorowy i elegancja, a elegancja to piękno, wdzięk i harmonia i tak właśnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, romcia-kromcia :)
Romcia:
OdpowiedzUsuńHaha, kabaretki <3
Ja na zdjęciach ( z mojej studniówki) widziałam dziewczynę co miała cały biust w gorsecie w takich ćwiekach w kształcie ostrosłupów :D http://stylio.pl/moja-szafa/kolcecwieki-gorsettop-metalicbloger-811177l.jpg coś takiego, i do tego taka mega mini :D Moja mama nie chciała mi wierzyć dopóki nie zobaczyła :) Agresywnie, strach się przytulać :)
Piękna sukienka i buty :) i wgl Ty :)
OdpowiedzUsuń