środa, 29 sierpnia 2012

Skarpety zamiast papilotów? Loki bez użycia ciepła 2.

Hej, dziewczyny!

Te z was, które czytają mojego bloga od jakiegoś czasu wiedzą że bardzo lubię trochę oszukiwać matkę naturę i nosić kręcone/ falowane włosy.

Post o tym jak zakręcam je bez użycia ciepła jest jednym z najpopularniejszych na moim blogu!
Uważam że metoda ze skarpetkowym koczkiem jest fenomenalna, ale.... jak każda kobieta uwielbiam próbować nowych rzeczy.

Dlatego postanowiłam wypróbować paru domowych metod w miarę "zdrowego" dla włosów zakręcania.
I oczywiście podzielę się moimi odczuciami na blogu.

Na pierwszy rzut idzie metoda którą znalazłam na YT:


Ja dodatkowo zakręcałam włosy w jakby ruloniki, żeby skręt był mocniejszy.
Na mojej głowie zmieściło się 6 skarpet :)


Musze przyznać że ze skarpetkami na głowie, spało mi się niewygodnie i wyglądałam jak ufoludek. Ciesze się że nikt mnie nie widział.

EFEKT:
Nie wierze że moje włosy są takie krótkie po zakręceniu!


Loczków jest dużo i są całkiem urocze.
Minusem tej metody jest to, że włosy przy skórze zostają proste i klapnięte, co wygląda hmm, dziwnie.
Z moich włosków uciekło także nawilżenie :(



Czy kiedykolwiek powtórzę zakręcanie włosów tą metodą?
NIE, mój sposób z jedną skarpetką odpowiada mi o wiele bardziej.

Dlaczego?
Skręt po tamtym sposobie jest naturalniejszy, bardziej równomierny i luźniejszy, co podoba mi się bardziej.



Pozdrawiam
MUDI ;)

34 komentarze:

  1. Muszę wypróbować Twoją metodę bądź tą drugą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałabym mieć takie 'krótkie 'włosy;d

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe chciałabym cię z tym zobaczyć na głowie:D Można to przecie zastąpić zwykłym materiałem ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, ale skarpetki zawsze pod ręką no i się rociągają więc łatwo je wiązać :)

      Usuń
  4. ja również mogę mieć jak najbardziej takie "krótkie" włosy;p
    dla mnie efekt-na dole loki u góry proste, wcale nie wygląda dziwnie. Może dlatego, ze mam takie naturalne włosy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię taki efekt ale tutaj wyglądało to strasznie nienaturalnie.

      Usuń
  5. Trzeba spróbować sposobu na skarpetę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. na pewno muszę spróbowac ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś widziałam ten filmik na yt, bardzo ładne loczki Ci wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam nigdy o takiej metodzie ale na pewno ją wypróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej jakie ładne:)) Nie wyglądają na ,,niedowilżone'' błyszczą :))

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie spróbowałabym z jedną skarpetką, ale kompletnie nie łapie sposobu robienia tego koczka :( rozkminiałam to z 15 min i dalej nie wiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.youtube.com/watch?v=hfMlMhSACCE
      Tyle że trzeba trochę dokładniej żeby włosy nie wylatywały.

      Usuń
  11. Wyglądają jak po użyciu prostownicy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Próbowałam spać z tym koczkiem, efekt rano na moich włosach jest bardzo krótkotrwały, wolę papiloty.

    OdpowiedzUsuń
  13. aaa.. próbowałaś zakręcać włosy na długopis? :D brzmi kosmicznie i nawet teraz jak to pisze to się śmieję ;) dziewczyna na youtube miała z tym świetny filmik, ale nie mogę go znaleźć, ale robiła to w podobny sposób jak tu: http://www.youtube.com/watch?v=pX08odz5mNw - polecam, można się uśmiać - szczególnie przy próbach na własnej osobie i widoku swojej głowy z której wystają długopisy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam ale mam zamiar spróbować ;D No i oczywiście pokaże na blogu efekty! A może nawet moją głowę w długopisach haha.

      Usuń
  14. Ladnie wyszlo :) ja kiedys zakrecalam na jedna skarpetke wsystkie taki koczek fajny byl i loczki pozniej tez ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisałam o tym sposobie.. nawet wspominałam w tym poście :)

      Usuń
  15. wyszło pięknie i długość mi się podoba. jest nawet lepsza niż w wyprostowanych włosach.

    tyle, że ta metoda to nic odkrywczego, bo identycznie można zakręcić włosy na papilotach, nie kombinuje się wtedy ze skarpetkami, tylko kupuje gotowe papiloty :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale po co mi papiloty na jeden raz :) Szkoda kasy.

      Usuń
  16. Ciagle mam za krotkie wlosy na skarpetkowanie :(

    OdpowiedzUsuń
  17. podoba mi się :)
    ale wolę Twoją gładkość <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Efekt świetny, ale jakoś nie umiem spac z "czymś na głowie", z papilotami trudno zawsze było mi zasnąc, ale pewnie kiedyś i tej metody spróbuję ;)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  19. wolę Twoje włosy proste, albo lżej pofalowane, ale warto znać takie metody ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. proste przy głowie włosy po zakręceniu zawsze przyprawiały mnie o zawrót głowy- w negatywnym tego słowa znaczeniu. na zdjęciu wygląda ok, ale tego jak na czubku nie widać. pomysł na zakręcenie conajmniej ciekawy:D
    dołączam do obserwatorów, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne włosy,dobry pomysł

    OdpowiedzUsuń
  22. uwielbiam te twoje sposoby na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. włosy się trochę krzywo pokręciły, ale ciekawi mnie ta skarpetka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam i niestety mm za krótkie włosy do tego, jak dam na czóbku to te z tyłu ledwo dostają do skarpetki:(

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...