Ostatnio 2,5 godziny siedziałam na fakultetach z polskiego. Jak nauczycielka dowiedziała się ze pisze rozszerzenie zadała mi milion książek do przeczytania. Fajnie że chce mi pomóc ale denerwuje mnie to siedzenie po lekcjach a i tak mam 35 godzin lekcyjnych w tygodniu. Tak w klasie maturalnej. Paranoja.
Dobra koniec marudzenia, musicie mnie zrozumieć. Mam nadzieje że nikt mnie tutaj nie przestanie obserwować przez to wszystko i bedziecie mnie mimo małych czasowych nieobecności ciagle czytały. :D
(i lubiły bo np ostatnio nie jestem lubiana przez dziewczyny bo mam zbyt dobry kontakt z chłopakami, jezu niektórzy ludzie nawet w wieku 19 lat zachowują się jak dzieci z przedszkola nie wiem czy mam sie z tego śmiać czy co?)
Przejdzmy do podsumowania mojej pielęgnacji :)
Miesiąc wrzesień był miesiącem przystosowania się do wstawania rano i mycia wlosów po południu. Muszę przyznać że nie należało to do najłatwiejszych rzeczy. :D Czasami tak mi się nieee cche.
Miałam podciąć końcówki, przechodzę mega często obok salonu mojej fryzjerki ale... jakoś nie mogę tam wejść :) Może w październiku mi się uda.
A teraz to co lubicie najbardziej czyli zdjęcie moich brązowych włosków :
Tak wyglądały moje włosy w zeszłym miesiącu.
Po lewej stronie w czasie jakiegoś bad hair day :D Nie wiem do dzisiaj o co chodziło moim końcówką tego dnia.
a tak wyglądają teraz: ( w sensie że pare dni temu :D)
Długośc ma się ok, ale włosy po boku głowy (które niegdyś były grzywką i są średniej kondycji wygladają hmmm, srednio dobrze :D Nie są rozdwojone jakoś przerażająco (choć pare rozdwajaków jest), są po prostu. Musiałabym oddać się w ręce fryzjerki która by mi je ładnie poprzycinała. :)
W dodatku mam wrażenie że moje włosy ani trochę nie rosną ;(
Produkty których używałam:
Oleje które stosowałam w tym miesiącu:
- Olej kokosowy
- pare razy olej z siemia lnianego
- raz olej kujawski (musialam spróbować ;D)
Szampony które stosowałam w tym miesiącu:
-balsam babydream fur mama
-do oczyszczania Barwa ziołowa, szampon tatro-chmielowy
-Szampon leczniczy Stieprox na ŁZS 2x w tygodniu.
Maski które używałam w tym miesiącu:
- maska granat i aloes alterra
- maska Stapiz Sleek Line
- bardzo rzadko maska Progres Cosmetics
- raz maska truskawkowa z Montugne Jeunesse Volume Miracle.
- maseczki z dodatkiem żelu lnianego
- laminowanie żelatyną
- maseczki z miodem
Odżywki które stosowałam w tym miesiącu:
-Isana z olejkiem babassu (mój KWC) jako pierwsze O w OMO i czasem na 30 minut z czepkiem i ręcznikiem.
-Alterra pszenica i morela (polubiłam) jako odzywka i jako maska.
-Balsam Joanna z apteczki babuni (nie lubie go, a muszę jakoś wykończyć)
Dodatkowo:
- zabezpieczanie jedwabiem CHI i olejkiem kokosowym
Jak krzywdziłam moje włosy w tym miesiącu:
-Musiałam pare razy podsuszyć włosy suszarką.
-Chyba spałam ze 2 razy w rozpuszczonych ale nie miałam siły ich wiązać
-Chodze w rozpusczonych włosach na tym wietrze :( Musze kupić czapke.
A jak tam wasze włosy?
Mają się lepiej czy trochę zaniedbałyście?
Pozdrawiam.
MUDI.
Jutro nie wstanę..... ;( o 5 to przecież środek nocy a nie rano.
POST AUTOMATYCZNY napisany 09.10.2012
a według mnie właśnie bardzo Ci urosły! :)
OdpowiedzUsuńJa tego nie widze;(
UsuńAj tam Twoje włosy są co raz ładniejsze i wydaje mi się, że troszkę podrosły :) Ja teraz zabieram się za bardziej intensywną pielęgnację moich włosów, bo już całkiem niedużo brakuje mi do stanu do jakiego chcę je doprowadzić tj stanu idealnego według Remedy :D W poniedziałek może odwiedzę fryzjera, żeby podciąć końcówki, które niestety się trochę rozdwoiły :( I wracam do metody OMO, którą bardzo rzadko stosuję. Planuję też stosować minimum raz na 2 tygodnie naftę kosmetyczną, bo moje włosy ostatnio ją pokochały (kiedyś jej nienawidziły)! Jutro może dodam w końcu aktualne zdjęcie moich kłaczków, bo baardzo dawno tego nie robiłam i najwyższy czas nadrobić zaległości! :)
OdpowiedzUsuńFajnie że nafta Tobie pasuje, moje włosy jej nie lubią a to fajny i tani sposób :D
UsuńJa trochę je zaniedbałam, ale ty za to masz piękne włosy ! :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie ,że są bardziej geste :P
OdpowiedzUsuńmoże dlatego że końcówki wywinęły się do środka :)
Usuńbardzo ładny ciepły kolor!
OdpowiedzUsuńJa w klasie maturalnej przeżywałam koszmar. Czasami płakałam ze zmęczenia, bo tyle tego było. Na szczęście ten rok szkolny będzie krótszy, już miesiąc za Tobą, potem będą Święta, ferie i do kwietnia już tylko kawałek;) A potem zdasz ładnie maturę i egzamin i będziesz miała spokój;) Trzymam za Ciebie kciuki:* Masz piękne włosy, cudowny kolor;)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej denerwuje to że musze uczyć się jakiś gówien które mi sie na bank nie przydadzą do niczego (np. o kulturach na WOKu, albo jakieś metody zarzadzania, albo 5000 raz powtarzamy te same procedury na zawodowych, czy o reklamie na marketingu) zamiast sie uczyć tego co potrzebne.
UsuńMoim zdaniem 4 klasa powinna wygladać całkiem inaczej a nie masa bezsensownych godzin na których nic nie robimy, nienawidzę tracić czasu wolałabym sie pouczyć czegoś co bede miała na maturze.
Kochana jak chodzilam do szkoly sredniej to zawsze wstawalam o 4.50 :/ i tak codziennie. Takze wiem co czujesz ;).
OdpowiedzUsuńW tym miesiacu wygladaja lepiej :)
Więcej się nimi zajmowałam ;)
UsuńStraszne jest to poranne wstawanie :( W ogóle ostatnio mam straszne rozkminy egzystencjalne, meczy mnie to że całe zycie robie to co ktoś mi każe, jesteśmy troche jak ludzie roboty, codziennie te same czynności, chciałabym zrobić coś całkowicie dla siebie uciec gdzieś czy coś.. . takie tam utopijne marzenia. :)
Piękne włosy,zadbane,ja muszę o swoje dbać ,by uniknąć nadmiernego wypadania
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają. Ja ostatnio trochę zaniedbałam włosy.
OdpowiedzUsuńech jakie one piękne, wyglądają gęściej w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńEhhh ja mam jeszcze trochę do matury :) Ja mam w pierwszej klasie WOK i WOS więc nie będę sie musiała nimi zajmowac przed maturą na szczęście. Do szkoły też nie mam daleko aczkolwiek dojazdy są kiepskie :( wiem że to nie to samo ale mi również dowalają w szkole i na treningach więc nie mam czasu na nic innego. A mogłabyś zdradzic na jaki profil chodzisz?
OdpowiedzUsuńTechnik hotelarz.
UsuńPrzez ostatnie dwa lata miałam potworne dojazdy :(
Ale Ci zazdroszczę włosów :o ;)
OdpowiedzUsuńurosłyyy!!
OdpowiedzUsuńja ostatnio kupiłam trochę nowych produktow, licze że pomogą...
OdpowiedzUsuńŁadne włoski :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) Powodzenia w dalszej pielęgacji
OdpowiedzUsuńjak zadziałał kujawski? :D
OdpowiedzUsuńania:)
Tak ni jak :D Nie widziałam efektu.
UsuńBardzo podobają mi się Twoje włosy ;))
OdpowiedzUsuńJa troszkę zaniedbałam: zafarbowałam, suszyłam z trzy razy i też chodzę w rozpuszczonych na wietrze (nie cierpię czapek!):/
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno ode mnie tym razem na temat włosów :)
OdpowiedzUsuńCzy włosy "przyzwyczajają się do szamponu"? używałam Joanny przeciw wypadaniu włosów i były pozytywne efkety, używałam jej przez miesiąc ale od jakiś dwóch tygodnii włosy wypadają mi niemiłosiernie i nie wiem co robic!
bardzo ładnie sie prezentują. są gęste, zdrowe - tylko pozazdroscic
OdpowiedzUsuńUrosły, widać :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym olejem kujawskim, działa ? ;]
Właśnie wpadłam na pomysł, żeby oliwą z oliwek pomaziać włosy, co Ty na to? ;]
Oliwa z oliwek była pierwszym krokiem przy moim olejowaniu. Nie polecam jedynie osoba z ŁZS.
UsuńSliczne :) mam bzika na punkcie dlugich wlosow a twoje dodatkowo wygladaja bardzo zdrowo :) widac roznice :)
OdpowiedzUsuńłądne są, proste ;)
OdpowiedzUsuńi jak tan Kujawski się spisał ? ;p
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć takie włosy :)
OdpowiedzUsuńwow, cudne są :))
OdpowiedzUsuńKUJAWSKI NIE DAWAŁ EFEKTÓW :) Pisałam to już pare komentarzy wyżej.. :)
OdpowiedzUsuńwyglądają na bardzo zdrowe:)
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy, rosną, oj rosną..:)
OdpowiedzUsuńoja, próbowałaś olejować Kujawskim? :D powiedz, jakie są efekty :) jestem tego bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńaaa no widzisz, zapytalam już któraś z kolei o Kujawski, nie czytając wcześniejszych komentarzy :P nie bij, poprawię się i zanim zapytam - poczytam :)
OdpowiedzUsuńHahah w porządku ja nie jestem groźna :D
Usuń