niedziela, 10 lutego 2013

Podsumowanie mojego małego eksperymentu.

Pamiętacie jak pisałam wam, o moim eksperymencie?
PISAŁAM O TYM TUTAJ KLIIK!

Postanowiłam odrzucić z mojej diety wszystko co potencjalnie wywołuję trądzik.

Szczerze mówiąc... Było ciężko. To bardzo wiele wyrzeczeń i np. od czasu do czasu skusiłam się na kostkę czekolady.. :) Jadłam tez białe pieczywo.

Wprowadziłam do diety dużo więcej warzyw i owoców, piłam dużo wody, jadłam jajka, których zwykle nie jadam, pestki dyni i słonecznika.

Czy moja cera się poprawiła?
Szczerze mówiąc.. nie zauważyłam. Było tak jak zawsze. Nie wiem, może miesiąc to za mało czasu, ale nie dam rady dłużej. Jedzenie powinno być przyjemnością, a dla mnie przyjemnie jest zjeść sobie od czasu do czasu hamburgera, czy ostre czipsy (które uwielbiam).
Najbardziej brakowało mi mleka i serów :)


W dodatku przed samą studniówką wysadziło mnie i tak... ;) I to w taki sposób że nie dałam rady zakryć. No trudno.

Za jedyny plus tego eksperymentu mogę uznać to że przestałam słodzić herbatę (słodziłam 3 łyżeczki!) i że zaczęłam regularnie pić melisę.

Przynajmniej wiem że to nie zła dieta wywołuje u mnie trądzik.
(Za to jestem pewna że alkohol tak, bo moja skóra po studniówce zrobiła się makabryczna)



Jest tutaj ktoś kogo zmiana diety uratowała?

Ja chyba jestem skazana na trądzik ;(

Pozdrawiam.
MUDI



No i zapraszam na  twittera, tam dużo prywatnej mnie, ale także o czym będą następne posty itd ;)

33 komentarze:

  1. Ja u siebie zauważyłam jedynie , że jak słodkie zjem to mnie wysypuje. W większości jednak hormony sa przyczyną mojego stanu skóry :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiedzieć, że nie trzeba rezygnować z tych wszystkich pyszności dla kilku pryszczy, które, jak się okazują, i tak wyłażą :P Podziwiam, że tyle wytrzymałaś, sama chyba nie dałabym rady ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było ciężko. Ostatniego dnia tak rzuciłam się na hot doga że poparzyłam sobie podniebienie.

      Usuń
  3. Ja, co prawda,nie miałam nigdy takiego prawdziwego trądziku, ale wysypy zdarzały się jak u każdego. Miałam kiedyś taki kaprys, że odżywiałam się zdrowo, nie jadałam słodyczy itp. i moja cera naprawdę wygladała wtedy ładnie, jak nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie zdrowe odżywianie uratowało. Od marca zeszłego roku nie jem w ogóle fastfoodów (no dobra, byłam raz od tego czasu i na gastrofazie, więc usprawiedliwiona XD). Rok temu nie było dnia w którym nie miałabym na twarzy ani jednego pryszcza - teraz nawet przed okresem mi nic nie wyskakuje :), a czysta cera to norma. A sposób odżywiania zmieniłam ze względu na odchudzanie - schudłam 5 kilo bez efektu jojo. A tak naprawdę to najbardziej pomogła mi kuracja drożdżowa - po oczyszczeniu cery nie wyskoczyło mi już nic nowego.

    Radziłabym Ci się nie poddawać - owszem, od czasu do czasu można zjeść coś niezdrowego, ja też sobie nie odmawiam, ale za zdrowe nawyki odwdzięczy Ci się nie tylko cera, ale też wątroba, włosy, paznokcie i serce. Może spróbuj ustawić sobie tryb: w dni parzyste jem tylko zdrowo, a w dni nieparzyste mogę skubnąć coś niezdrowego? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł z tymi nieparzystymi dniami!
      Jezu ja wole nie chudnąć bo zniknę z powierzchni ziemi!

      Usuń
  5. no czyli wyszło tak jak u mnie ;p teraz jem słodycze i cera o niebo lepsza niż wcześniej, gdy je odrzuciłam. Pewnie to przez hormony, geny.. U mnie stan się poprawił dzięki lepszej pielęgnacji. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja pielęgnacja jest niemalże idealna. :( Nikt nie wie dlaczego mam trądzik. Tyle badań już miałam...

      Usuń
  6. Wydaje mi się, że to z czekoladą to jest jakieś oszukaństwo :D A poza tym to wpływ diety na trądzik to raczej kwestia osobnicza. Mnie, na przykład, zdecydowanie szkodzi mleko z bananami (ale samo mleko i same banany już nie).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja po imprezach zawsze mam brzydkie niespodzianki, no ale połączyć alkohol z niezdrowym jedzeniem (chipsy, ostre przekąski, sztuczne soki, gazowane napoje, + ew. tort :) ) oraz toną makijażu i nieprzespaną nocą, to wyjdzie niezła mieszanka, więc się nie dziwię :)
    Uważam, że dieta ma zbawienny wpływ na stan skóry (każdy dermatolog to potwierdzi!) i PODOBNO 3 miesiące dobrego odżywiania daje pierwsze efekty ;/ to długo, ale mobilizuje do całkowitej zmiany diety na zdrową. No a trądzik zawsze może mieć podłoże genetyczne, czy pojawiać się w stresowych sytuacjach, lub przy złej pielęgnacji.

    Gratuluję pierwszych sukcesów związanych z odżywianiem :) cukier powoduje zmarszczki, więc Tobie już to nie grozi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zasnęłam z makijażem (byłam wykonczona) wiec się nie dziwie że mnie teraz wysypało haha.
      Moi dermatologowie mówią że dieta nie ma wpływu! Co osoba to opinia ;)

      Usuń
  8. Mi się cera znacznie pogarsza po chipsach. Po czekoladzie też trochę. Ale nie przesadzajmy, czasem można sobie pozwolić na chwilę przyjemności z ulubioną przekąską, byleby słodycze nie były jedynym pokarmem jaki spożywamy, bo wtedy mamy problem ;) Ja w sumie chociaż bardzo lubię objadać się niezdrowymi rzeczami to rzadko coś takiego jadam, potem czuje sie taka zanieczyszczona od wewnątrz. Wiem to dziwne, ale mam takie uczucie po zjedzeniu śmieciowego żarełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. a mnie ostatnio wysypuje w zasadzie bez powodu (nic nie zmieniałam w diecie i trybie życia...) i nie jest mi wesoło. całe życie piękna cera, a teraz takie problemy? będę walczyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zazdroszcze bo ja całe życie wstydze się wystawiać twarz :(

      Usuń
  10. Ja, gdy nie jem słodyczy, nie używam cukru, nie jem fast foodów ani chipsów ale za to piję dużo wody i zielonej herbaty - moja skóra wygląda zazwyczaj dużo lepiej niż na co dzień. Gdy zaczynam taką dietę, to zazwyczaj po 2-2,5 tygodnia występuje wysyp, potem jest duużo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam nawet wysypu jak zmieniłam dietę!

      Usuń
  11. Ja przestałam jeść słodycze, fast foody oraz pić napoje gazowane. I moja cera znacznie się poprawiła. Teraz walcze z zaskórnikami. Oczywiście czasem zdarza mi się małę odstępstwo, ale nie wypływa ono negatywnie na cerę.
    Być może dlatego,że kiedyś słodycze i frytki jadłam codziennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jem dużo słodyczy a i frytki i fast foody od wielkiego dzwona. Może dlatego mojej cerze sie nie polepszyło?

      Usuń
  12. Mi zmiana diety pomogła przy ŁZS (ale na głowie), natomiast nie jest tak, że tylko zmiana diety pomogła w poprawie. Natomiast efekty widziałam po kilku miesiącach. Teraz już tej diety nie przestrzegam tak restrykcyjnie, po prostu wiem które rzeczy są baaardzo złe i ich unikam. Tak jak u Ciebie, alkohol! Odchorowuję kilka następnych dni (i nie mówię tu o kacu ;)) ostre, albo połączenie ostre + słodkie, tłuste. Samo słodkie nie ma aż tak dużego wpływu. Natomiast po ostrym jest dramat. To nie tylko skalp się buntuje, ale również na twarzy wyskakuje mi mała armia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, ale faktycznie musze przyznać że przez ostatni miesiąc miałam spokój z ŁZS!

      Usuń
  13. Ja niestety mam to samo. Pomimo zdrowego jedzenia, moja cera do niedawna żyła własnym życiem...a miało być tak pięknie:-) Wprowadziłam trochę zmian w pielęgnacji, pewne ograniczenie liczby kosmetyków i kontrolę nad tym, co kładę na twarz i jest już o niebo lepiej. Oczywiście nie jest to porcelanowa cera, jednak po latach zmagań, gdy widzę taka poprawę, to jestem szczęśliwa;)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie jest inaczej-odkąd zrezygnowałam z mleka i jego przetworów, pryszcze pojawiają się na mojej twarzy bardzo rzadko. Wcześniej, gdy potrafiłam wypić nawet karton mleka miałam całą twarz w krostach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie piję mleka dużo, ale od czasu do czasu lubię wypić kakao, a kawy bez dużej ilości mleka to już nie ruszę :)
      Z drugiej strony jestem wychowana na mleku, takim prawdziwym od krowy przegotowanym tylko i mleko UHT jest dla mnie bez smaku :D

      Usuń
  15. ja miałam ogrooooomny problem z trądzikiem. a właściwie, ze wszystkim co możliwe. ropne wypryski, ogromne podskórne gule, bolące ranki. wiem, że dieta też jest ważna, ale powiem ci, że wyleczyłam to bez zbędnego odmawiania sobie tych wszystkich pysznych rzeczy :D po pierwsze zrezygnowałam ze wszystkich drogeryjnych kosmetyków, typu straszne żele do twarzy, które nie tylko miały redukować trądzik, a bardziej wysuszały (zawierają przecież SLS) i tym sposobem powstawały nowe, dlatego polecam ci serdecznie metodę OCM (jeżeli jej jeszcze nie stosujesz ;p ). myślę, że właśnie to wyleczyło mnie z tego problemu. po drugie, nawilżające kremy, a nie te antytrądzikowe. ja używam zwykłej nivei. po trzecie polecam ci dermatologa. mój przepisał mi żel epiduo oraz duac. możesz o nie wypytać. jedynie co pozostało, to straszne blizny z mojej głupoty i wyciskania wszystkiego co mi tylko przeszkadzało. wiem, że każda cera jest inna ale mam nadzieję, że jeżeli skorzystasz z mojej rady, coś ci to pomoże. serdecznie pozdrawiam i życzę pięknej cery! (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leczę się u dermatologa (przez ostatni rok stosowałam epiduo, zineryt, akneroxid + antybiotyk doustnie przez 2 miesiące (oczywiście nie wszystko w jednym czasie.), A nivea to najwiekszy zapychacz na świecie, uważaj na niego!
      OCM stosowałam, ale mi nie służyło, aktualnie używam mydła alepp.
      Mój trądzik to nie kwestia pielęgnacji bo mam ją bardzo dobrze dostosowaną do mojej skóry i nie kwestia podkładów czy innych takich bo nie stosując ich mam dokładnie to samo a jedynie gorzej się czuję.

      Usuń
  16. Też wiecznie mam problemy z trądzikiem, nie ma nic bardziej wkurzającego.. :D
    Ale zauważyłam, że Skrzypovita bardzo pomaga. No i świetnie działa na włosy i paznokcie, więc polecam, może będzie lepiej ;) A jeśli nie to..tabletki antykoncepcyjne :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mudi, co sądzisz o tej masce, na włosy ? wiem, że włosy na pewno nie urosną w miesiąc 10 cm, ale czy sądzisz,że warto spróbować ? Czy gorczyca nie podrażni skóry głowy, i czy będę mogła użyć zwykłej musztardy ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sorry, nie wkleiłam, linku . O tej masce http://zszywka.pl/p/wlosy-dluzsze-o-10-cm-juz-po-miesia-2524029.html

      Usuń
  18. To mnie zaskoczyło. Chociaż ja po odstawieniu słodyczy (nie to, że w ogóle ale bardzo ograniczone ilości) i chipsów też nie miałam dużej poprawy. Teraz mam tylko problem z brodą (a właściwie całą szczęką), nie mam jakiś dużych wyprysków czy coś, ale sporo zaskórników, czego będąc nastolatką w ogóle nie miałam (teraz mam 22 lata). Też stosowała te żele, antybiotyki - rzuciłam draństwo, bo za dużo kosztowało, przyczyniło się do wypadania włosów i nie dawało rezultatów, których oczekiwałam. Teraz zaczęłam stosować mydło Alepp, na razie nie widzę wielkiej różnicy, ale mam lepiej nawilżoną buzię i ogólnie jest bardzo miękka i oprócz zaskórników ładnie wyglądająca. Trochę pomógł też krem z Body Shopy - tea tree night lotion, czy jakoś tak. Skóra po tym ładnie wygląda, chociaż trądzik nadal istnieje.

    Ostatnio czytałam gdzieś, że problemy skórne wokół brody (całej linii żuchwy) to jakiś inny rodzaj trądziku i ma zupełnie inne podłoże niż ten młodzieńczy. Nie wiem jaki ty masz, ale może inny dermatolog (najlepiej potrafiący słuchać) to jakaś opcja...

    OdpowiedzUsuń
  19. Myss Monnster
    Ja mam trądzik zaskórnikowy+ grudkowy, nie młodzieńczy :) Mam bardzo dobrą panią dermatolog, do której jeżdżę co miesiąc, jest specjalistką od trądziku właśnie, już mi dużo pomogła (miałam istną masakre, a ostatnio to były dni że bez makijażu z domu wychodziłam.) no ale idealnie nie jest.
    Dodatkowo co chwile jeżdżę na różne badania i do różnych lekarzy badając coraz to inne zakątki mojego ciała (np. ostatnio byłam u laryngologa). Niestety ja jestem chyba tym marnym przypadkiem który trądzik ma od zawsze (od 12 roku życia chlip chlip) i już zaczynam się z tym godzić :( Najlepiej było jak brałam antybiotyk, ale skutki uboczne... :(

    OdpowiedzUsuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...