środa, 15 kwietnia 2015

HAIR MANYA! Kemon, Dreamfix lakier do włosów + zdjęcia włosów!




Cześć!! 

Dzisiaj będzie w sumie coś innego a mianowicie opowiem Wam o lakierze do włosów który - o dziwo - naprawdę skradł moje serce.


Dlaczego o dziwo?   


Opowiem Wam krótką historie.



Przez długi czas hejtowałam lakiery do włosów. Przede wszystkim z jednego powodu - z powodu tego obrzydliwego zapachu. Wszystkie śmierdzą takim lakierowym/alkoholowym czymś. Fuj. I wiecie, zapach można przeżyć wiadomo, ale u mnie zapach lakieru do włosów wywoływał migreny. True story bro. Migreny, okropne, z aura na oko i mdłościami. 

Dlatego unikałam lakierów jak ognia.



Aż przyszedł do mnie pewnego dnia ten oto lakier.
Dokładniej Kemon, Hair Manya, Dreamfix




300 ml w wesołym opakowaniu. To nie mogło się nie udać.

Oczywiście pierwsze co zrobiłam to kontrolne psiknięcie w celu sprawdzenia zapachu i... OMG pyszności! Pachnie cudownie owockami, jak lody/cukierki owocowe. Ten zapach nie jest w ogóle duszący i delikatnie utrzymuję się na włosach.

Mój brat myślał że rozpyliłam w pokoju mgiełkę zapachową.

Tak, jego zapach jest zdecydowanym atutem, ale w sumie lakier powinien przede wszystkim utrwalać fryzurę.


Producent obiecuje nam że :
"DREAMFIX to lakier do włosów, który idealnie nadaje się do modelowania włosów palcami, grzebieniem lub szczotką. Pozwala uzyskać modne, wyszukane uczesania lub tworzyć krok po kroku bardzo skomplikowane fryzury. Natychmiast utrwala i daje się łatwo wyczesać bez pozostawiania osadu na włosach."

Testowałam go przez parę tygodni i szczerze przyznam że to najlepszy lakier jaki w życiu wpadł mi w ręce. Zgadzam się w 100% z zapewnieniami producenta.

Nadaje się idealnie do utrwalania loków, koczków, i do przygładzania babyhair. Bardzo mocno utrzymuje fryzurę, praktycznie cały dzień. Moje włosy są bardzo ciężkie i zwykle loki siadają już po godzinie. Po utrwaleniu ich dreamfixem loki utrzymywały się większość dnia.

I do tego wszystkiego włosy są cały czas przyjemne w dotyku, nieposklejane i po prostu ładne. Możecie zobaczyć potwierdzenie na zdjęciach na końcu tego wpisu. 





Muszę się zgodzić też z tym, że lakier bez problemu się wyczesuje. Podczas robienia tych zdjęć psiknęłam na włosy chyba rekordową ilość produktu... Bez problemu wyczesałam go szczotką tangle teezer. 

Brzmi aż zbyt idealnie? Serio próbowałam znaleźć jakiś minus i prócz dość wysokiej ceny nie ma żadnych. 

Spray nigdy się nie zacina, rozpyla idealna mgiełkę... Nie ma do czego się przyczepić. :)


I na sam koniec zdjęcia loków utrwalonych lakierem. :) 


Jak Wam się podobają?



Bardzo cieszę się że było mi dane znaleźć lakier, który idealnie utrwala włosy i nie wywołuje zapachem migreny ;)






Pozdrawiam
MUDI

prywatnyINSTAGRAM


PS: Coś mi się poprzestawiało w ustawieniach aparatu i stąd dziwna kolorystyka zdjęć... muszę go chyba zresetować :D #typowasierota

20 komentarzy:

  1. Ja lakierów nie lubię ze względu na alkohol w składzie

    OdpowiedzUsuń
  2. kosmetyki Kemon tak pięknie pachną, mmm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Apetycznie! Jestem ciekawa jak pachną inne kosmetyki z tej serii :)

      Usuń
  3. Oj też nieznoszę tego zapachu, zaintrygowałaś mnie tym lakierem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. skąd ten śliczny kombinezon? <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej :) Mam pytanie, wspominałaś kiedyś o tym że używasz podkładu Annabelle Minerals. Pojawi się na blogu jego recenzja? A jeśli nie to mogłabyś napisać mi co o nim sądzisz? Mam cerę trądzikową, naczynkową i potrzebuję czegoś co ukryje moje niedoskonałości a przy tym nie zaszkodzi mi :) A nie chcę wydawać pieniędzy w ciemno, bo niestety mam bardzo duży problem ze znalezieniem odpowiedniego podkładu. Z góry dziękuję za odpowiedż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po annabelle bardzo pogorszyła mi się skóra. Wysyp małych krostek na całej twarzy. Polecam te dwa podkłady, dostępne normalnie w drogeriach http://mudidudi.blogspot.com/2014/07/rimmel-i-manhattan-czyli-swietne-jasne.html. Ani trochę mi nie szkodziły. Teraz używam Misshy, daje przepiękny efekt, myję twarz mydlem Aleppo i jest ok :)

      Usuń
  6. Jeśli kiedyś będę miała w planach kupić lakier do włosów to chyba skuszę się na ten :) Mudziak jakie Ty masz już dłuuugie włosy! A moje jak na złość rosnąc nie chcą :( Jak tak dalej pójdzie to może dopiero tuż przed 30-stką uda mi się osiągnąc wymarzoną długość :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może rosną ale końcówki się kruszą? Ja muszę moje podciąć bo już końce są totalnie fuj, ale cały czas nie mogę wybrać fryzjera :D Chyba pójdę dopiero wtedy gdy mój partner będzie się obcinał, to nie będę musiała iść sama :D

      Usuń
    2. Właśnie ostatnio pilnuję, żeby zniszczone końcówki podcinać no i tak podcinam, podcinam i praktycznie stoję w miejscu :D To chyba przez to, że baardzo rzadko stosuję oleje i muszę się w tej kwestii poprawić :D

      Usuń
  7. Za kombinezonami nie przepadam, ale wzorek świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie sukienki i inne takie w drobne kwiatki. Mam wrażenie że do mnie pasują :)

      Usuń
    2. Mi też się bardzo podobają. Pewnie, że pasują ;)

      Usuń
  8. Ja też nie lubię lakierów, głównie jak Ty, z powodu zapachu. Używam tylko od wielkiego dzwonu. A ile ten cudak kosztuje (bo napisałaś, że cena nie zachęca)???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok 60 zł :) Wiec zdecydowanie nie jest to zachęcająca cena.

      Usuń
  9. Zamierzam wypróbować ten lakier, bo kusi mnie zapach i ogólnie ta firma. Z jakiej odległości spryskujesz włosy ? Bo zastanawiam się, czy efekt sklejenia, nie jest przypadkiem z błędnego aplikowania lakierów ( zbyt blisko włosów)? No i czy włosy nie są po nim sztywne ? :) Nie lubię lakierów ze względu na efekt hełmu i sklejenia. No i ten ohydny zapach ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozpylam lakier zawsze z zalecanej odległości. Nie są po nim sztywne, pięknie pachną i łatwo się wyczesuje. Idealny jest.

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...