Znowu jestem chora :( Chyba sie nie wychorowałam ostatnio (bo MUSIAŁAM iść na studia, serio zastanawiam się dlaczego ludzie nie mogą sobie ze spokojem chorować bo MUSZĄ coś robić). Przemokłam a przez to że było niesamowicie zimno przy okazji przemarzłam. I teraz mam za swoje. Za trzy dni mam urodziny i CHCE być zdrowa ;(
Ale olewając mój zatkany nos, obolałe zatoki i bolące gardło przejdźmy do głównego tematu czyli aktualizacji włosów!
Trzeba przyznać, że moje włosy aż proszą się o podcięcie. I ja też tego bardzo chce, ale nie mogę znaleźć odpowiedniego fryzjera. Nie wiem, poszłabym do kogoś nowego ale z drugiej strony... Nie kumam dlaczego podcinanie długich włosów ma być takie drogie. No nie sądzę że podcięcie długich prostych włosów, na prosto jest bardziej czasochłonne niż zrobienie wymyślnej męskiej fryzury :D
Ok, gdy już się wyżaliłam, trochę o mojej pielęgnacji.
No to moja pielęgnacja jest ostanio dość... uboga :) A to wszystko z czystego lenistwa. Po prostu nie mam siły na wymyślą pielęgnacje. Ograniczam się wiec tylko do szamponu, czasem jak mi się chce odżywki. Raz na tydzień staram się nałożyć maskę, no ale tez nie zawsze mi się chce.
Myślę że po prostu powiem Wam jakiś produktów używałam w ostatnim czasie i krótko co o nich sadzę,
Zacznę oczywiście od szamponów.
1. Facelle płyn go higieny intymnej. Większość czasu używam go do tego do czego jest przeznaczony, jednak gdy wiem że nie będę używała odżywki to staram się myć włosy właśnie nim. Dość ładnie oczyszcza a moje włosy wyglądają po nim zawsze ładnie i są mega mięciutkie. :)
2. Timotei szampon "moc i blask". Lubię jego zapach dlatego że używa go także mój partner, ale nie jest to szampon idealny. Używam go gdy wiem że będzie mi się chciało nałożyć potem np odżywkę. Fajnie się pieni i co dobre- nie plącze włosów podczas mycia, a mam z tym ostatnio problem.. Nie mogę go używać jednak co mycie bo jak większość drogeryjnych szamponów na dłuższą mete przesusza mi skalp, Ma mega wygodne opakowanie!
3. Alterra, Szampon nawilżający do włosów suchych i zniszczonych "Granat i Aloes". Mam do niego sentyment. Pięknie pachnie, ma ciekawą galaretkowatą konsystencje i całkiem nieźle się pieni. Muszę przyznać że jak dla mnie jest to najlepszy szampon do codziennego użytku. Nie przesusza, nie plącze i dobrze oczyszcza. Wydaje mi się jedynie mało wydajny..
Odżywki
1. Garnier Fructis, Oleo Repair, Odżywka wzmacniająca do włosów suchych i zniszczonych. Pisałam o niej już TUTAJ. i cały czas uważam że jest po prostu fantastyczna. Daje na włosach piękny efekt. To jedna z lepszych odżywek jakie było mi dane używać. Zdecydowanie muszę kupić ją ponownie.
2. Garnier Ultra Doux "Awokado i masło Karite". Już kiedyś używałam tej odżywki i wtedy nie robiła z moimi włosami nic. Stwierdziłam więc, "hej, moje włosy trochę się zmieniły może teraz będzie fajna". Nie. nie jest fajna. Jak dla mnie to taka woda w tubce. Serio z włosami nie robi nic.
3. Joanna, Keratyna, Odżywka do włosów z keratyną. Ta mnie zaskoczyła. Brzydkie opakowanie i brzydki zapach... ale na włosy działa super! Pięknie je wygładza i dociąża. Trochę mało wydajna, ale można jej to wybaczyć, biorąc pod uwagę naprawdę interesujący efekt.
Maski
1. Romantic, Anti Age. Maska zdecydowanie godna polecenia. Nawilża, wygładza, nabłyszcza i dociąża włosy. Ma ładny zapach i gęstą konsystencje, trochę podobną do Kallosów, jednak wydaje mi się że od Kallosów trochę fajniejsza w działaniu. Kupiłam ją w biedronce i niestety nie wiem gdzie mogę ją teraz stacjonarnie dorwać.
2. Kallos Keratin. Kupiłam ją żeby zapełnić dziurę po masce Romantic. Wcześniej z Kallosów używałam tylko Latte, ale Keratin jest jaby trochę fajniejsza. Ułatwia rozczesywanie i trochę wygładza ale w sumie bez szału. Na zdjęciu mam włosy własnie po tej masce dlatego sami możecie ocenić efekty :)
Do zabezpieczania końcówek używam pewnej mgiełki z Pantene, ale nie chce Wam o niej dzisiaj pisać, dlatego że planuje osobny wpis na jej temat :)
I tak wygląda moja pielęgnacja. Nie olejuje już od dawna, dlatego że jest to zbyt czasochłonne, no i smród z poduszek mnie potem niesamowicie męczy... :)
* zdjęcia zostały wykonane w świetle dziennym. Włosy na nich są jeszcze lekko wilgotne, ale nie mam 6 godzin żeby czekać aż będą suche ;)
To już wszystko na dziś. Jak tam Wasze włosy?
Pozdrawiam
MUDI
prywatnyINSTAGRAM
Matko jakie długie <3 jakie piękne, teraz będę miala kompleksy :P
OdpowiedzUsuńA jakie męczące! Moge oddac pare cm ;)
UsuńMaski romantic można spotkać w auchan, może tam poszukaj :)
OdpowiedzUsuńdzięki, ale niestety nie mam nigdzie auchana :(
UsuńMamuniu, jakie piękne włosy maasz! Ja o swoje dbam od jakiegoś czasu, powoli są coraz ładniejsze (i dłuższe!), choć ostatnio korci mnie ombre... :)
OdpowiedzUsuńA co do ceny ścięcia końcówek... Też byłam lekko zszokowana, kiedy poszłam do fryzjera w niedużym mieście (70 tys mieszkańców), zapytałam za ile podetnę końcówki i słyszę "pani włosy to tak 30 zł". Hmm, przy ścinaniu końcówek chyba nie robi różnicy, jakiej długości włosy są? Pojechałam do chłopaka i w małej mieścinie ścięłam pięknie końcówki za.... 7 zł, słownie SIEDEM, żeby nie było, że cyferkę połknęłam. Więc da się taniej :)
No właśnie jak patrze na cenniki w poznaniu to dlugie wlosy -70 zl... Chyba sie przejde jednak do kogoś w mojej miejscowości.
UsuńTeż kusi mnie ombre od dawna ale... widze tyle zepsutych na wlosach innych ze sie nie zdecyduje :D
Ja w Krośnie za podcięcie końcówek płacę 5 zł ;) I fryzjerka zawsze skraca mi je o taką długość, o jaką ją poproszę, a nie taką, jaka jej się wydaje odpowiednia. W Krakowie, gdzie studiuję u fryzjera nie byłam nigdy i raczej nie mam zamiaru.
UsuńW krk na odludnym osiedlu 22-25 zl. Bardzo duzo jak na taka robote moim zdaniem.
Usuńps. Mudi, widze ze nizej piszesz kilku dziewczynom, ze chętnie oddasz pare cm dlugosci, to takie pytanie z ciekawosci - skoro tak chetnie bys "oddala" te kilka cm tk czemu nie podetniesz wloskow? Bo z tych komentarzy ja wnioskuje ze sa dla ciebie o kilka cm za dlugie, to czemu ich nie skrocisz tyle, zeby ci odpowiadala dlugosc?
Dlatego ze nie moge sie wybrac do fryzjera i nie chce płacić prawie 100 za to ze ktos mi na prosto podetnie włosy ;)
UsuńMhm rozumiem :)
Usuńzazdroszczę tego, że myjesz często włosy samym szamponem, a one tak świetnie się trzymają!
OdpowiedzUsuńmoje jeszcze w połowie są rozjaśnione i niestety na dłuższą mete cześć farbowana wyglądałaby jak smętny ogonek :(
u mnie obowiązkowa odżywka po każdym myciu (najlepiej maska) i raz w tygodniu olej :)
Wczesniej tez tak miałam. ;)
UsuńSwietne:) widac, ze bardzo urosly od ostatniej aktualuzacji;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście szybko mi włosy rosną : )
UsuńCzekałam na taki post! Cudowne masz te włosy !!! <3 Są takie super proste i błyszczące :)
OdpowiedzUsuńDzięki <3 Tez lubie to ze tak blyszcza.
UsuńZarąbiście długie! :D Z chęcią przygarnęłabym tak z parę cm. :) Zazdroszczę! Dobra robota, kochana. :*
OdpowiedzUsuńMoge oddac pare cm ;) no i dziękuję! :*
UsuńJakie już długie :O <3 wiesz ile cm rośnie Ci w miesiąc?
OdpowiedzUsuńNigdy nie sprawdzałam :(
UsuńWspaniałe włoski :) możesz poprosić kogoś z rodziny o podcięcie włosków jeśli nie fryzjer
OdpowiedzUsuńNie mam dobrego sprzętu :( Dobre cięcie to gwarancja zdrowych końcówek.
UsuńAle cudne <3 mam nadzieję, że jak już swoje wypielęgnuję to będę mogła robić tyle co Ty i nadal mieć je piękne :D
OdpowiedzUsuńDzięki! To chyba zależy od rodzaju wlosow, ale życzę Twoim włosom jak najlepiej!
UsuńJejku śliczne te włosy masz! Zauwazylam ostatnio ze wszystkie osoby które znam i maja takie włosy jak Ty w sensie bardzo ładne to mówia ze nie uzywaja niczego szczególnego tylko po prostu uwazaja na włosy. Spia w spietych,nie suszą itp. Może w tym tkwi sekret pięknych włosów? :D chociaz chyba w moim przypadku nie dojde do takiego stanu, przez chora tarczyce, ale chciałabym miec chociaz w połowie takei włosy jak Ty :D
OdpowiedzUsuńJa w sumie spie w rozpuszczonych i susze. Ale nie farbuje ich i rzadko prostuje/krece. W tym chyba tkwi moj sekret ;)
UsuńMasz przepiękne włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAa no i szybkiego powrotu do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńOj chciałabym. Jestem totalnie zasmarkana. ;(
UsuńJakie piękne! <33
OdpowiedzUsuń❤
UsuńJa swoje olejować będę do końca życia chyba :D ale nie tymi śmierdzącymi ;P
OdpowiedzUsuńTwoje włosy naprawdę są piękne.
Dla mnie już nawet olejek kokosowy śmierdzi ;(
UsuńOficjalnie wychodzę z tego bloga. Nie mogę już patrzeć na te Twoje piękne włosy kiedy moje przy tym wyglądają 20x gorzej :(
OdpowiedzUsuńNaprawdę cudowne! :*
;)
Usuńnie mów nic o bolących zatokach, bo mnie bolą non stop :( także współczuje! a włoski...za ładne! :)
OdpowiedzUsuńBiedna ;( ja juz nawet spać nie mogę bo budzę sie z totalnie zatkanym nosem i nie moge oddychać.
UsuńMudi od dawna spisz w rozpuszczonych włosach? Bo kiedyś wiązałaś :)
OdpowiedzUsuńJuż z pół roku na pewno. Zbyt czesto budzac sie rano włosy wyglądały źle.
UsuńMega włosy, zazdroszczę:-) piękne:-) u mnie podcięcie końcówek tez tanie nie jest i od razu biorą mnie do mycia i kasują jak za ogólne obcięcie, to woła o pomste do nieba:-) testuję ostatnio tą maske keratin i wypada całkiem całkiem:-)
OdpowiedzUsuńNie lubie gdy ktos myje mi glowe dlatego zwykle mowie że myłam przed wyjsciem i nie potrzebuje kolejnego mycia ;)
UsuńPiękne ! Takie gładkie :) Życze dużo zdrówka
OdpowiedzUsuńZazdroszcze że szybko rosną. Mi nie rosną wcale :(
OdpowiedzUsuńTeż mnie zastanawia ostatnio, żeby obciąć swoje włosy, mam je tak za łopatki (może ciut dłuższe). Ale jestem z nimi związana, choć końcówki się dość mocno przerzedziły. U mnie fryzjer za "podcięcie końcówek" bierze 40zł, co moim zdaniem jest śmieszne, bo za męską fryzurę brat i tata płacą max 20 zł, a ja za te 2 cm tyle kasy. :D Dlatego coraz bardziej zastanawiam się, czy nie poprosić kogoś w domu o podcięcie ich trochę. Chociaż teraz musi mnie grzywka. Może ostatni raz zafunduję im wizytę u fryzjera.
OdpowiedzUsuńA o takich włosach to mogę jedynie pomarzyć. Mam włosy falowane 2A/2B, w których ciągle mi coś nie pasuje. :D Chyba się odwdzięczają tym, że tyle lat je prostowałam. Choć nie prostuję ich (tylko okolicznościowo) od... 4 czy 5 lat. :)
Piękne włosy 😍 dopiero znalazlam Twojego bloga 😄 ale jak tylko bede miec czas to przeczytam calego! 😀 samabjestem w jakims stopniu włosomaniaczką, o ile mogę siebie tak nazwać? Po prostu lubię o nie dbać w miare naturalnymi kosmetylami 😃
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
00jasminum00.blogspot.com
Mudi, ja też należę do tych co uważają, że wyglądasz jak Spencer z PLL ;) Weź się raz na nią ucharakteryzuj! :D
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować! :)
UsuńJak już spróbujesz, to koniecznie wstaw zdjęcie! :D
UsuńTak zrobię! :)
UsuńJesteś z Pobiedzisk, prawda? Jeżeli masz możliwość dojazdu do Swarzędza to polecam Ci Salonik Fryzjerski Sylwia (mają swojego fanpage'a). Świetne dziewczyny, przystępne ceny (za farbowanie + cięcie + modelowanie płaciłam 80 zł, włosy do zapięcia biustonosza). I robią najpiękniejsze (i chyba najbardziej ekstremalne) ombre w okolicy!! Miałam wyjściowe włosy w kolorze ciemnego brązu i rozjaśnianie praktycznie w ogóle ich nie zniszczyło, także dobry fryzjer to podstawa :)
OdpowiedzUsuńDzieki! :) raczej nie bywam w Swarzędzu, ale fajnie wiedzieć:) zaraz obczaje ich fejsa.
Usuń