Generalnie nie mam jakiś wiekszych problemów z ustami, ale one lubią być nawilżone.
Jakiś czas temu kupiłam w aptece wersje mango, a potem dorwałam jeszcze w biedronce owoce leśne..
Opakowania są ładne, właśnie takie apteczne. Lubię jak coś wygląda prosto ale ładnie.
Do tego cieszy oko kolorowa obwódka. :)
Sztyfty mają mleczno- żółtawy kolor.
Są o idealnej konsystencji. Nie są ani zbyt twarde ani za miekkie. Bardzo miłe dla ust.
Nie kleją się mocno i dają na ustach bardzo delikatny połysk, są prawie niezauważalne (nadadzą się nawet dla mężczyzn)
I co dla mnie najważniejsze, nie mają żadnego smaku! Nienawidze pomadek które mają jakikolwiek smak (np. NIVEA). Drażni mnie to zawsze w gardło i jest raczej nieprzyjemne. (btw. ciekawostka. Czy wiecie że przeciętną kobieta w ciągu swojego życia zjada 4 kg szminki?!)
Pomadki nie topią się w kieszeni, nie łamią i przede wszystkim świetnie nawilżają usta! Jak dla mnie nawet lepiej niż carmex, (którego smaku i zapachu nie lubie)
Odkąd ją używam nie zdarzyło mi się mieć popękanych ust.
Niestety w składzie ma parafinę, ale nie szkodzi mi. (Inne pomadki z parafiną sprawiały że wysypywało mnie na granicy ust)
Jeśli chodzi o zapachy..
Nie wiem dlaczego wersja owoce leśne ma brzydki i dziwny zapach.. Nie chemiczny ale no.. dziwny.
Za to wersja mango zabija swoim cudownym zapachem. Pachnie tak smakowicie że mam ochotę ją zjeść.
Czy ma jakieś minusy?
Minusem jest to, że jest mało wydajna. Więcej minusów nie widzę.
Cena to od 5-10 zł
Mieliście?
Lubicie?
Pozdrawiam.
MUDI
PS: Polećcie jakiś dobry, tani, niezapychający porów podkład w dość jasnym odcieniu? Kończy mi się podkład, chce coś nowego i nie mogę się na nic zdecydować ;(
a moja się z tego o pamiętam złamała, ale na szczęście tuż przy końcu, więc dużo nie straciłam! jak dla mnie ta o zapachu mango jest idealna! uwielbiam!
OdpowiedzUsuńu mnie w biedronce były same owoce leśne, ale się nie skusiłam, a szkoda!
OdpowiedzUsuńA mogłabyś wrzucić jeszcze skład? :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Alterry i jest dobra, szału nie robi, ale dobrze spełnia swoje zadanie
Niestety wyrzuciłam opakowanie :(
UsuńAlterra rumiankowa? Masakra! Jedna z najgorszych moim pomadek ochronnych. Ma ("ma" bo nadal ją zuzywam) okropny zapach i wręcz rozlewa się na ustach.
UsuńMoje ukochany produkty do ust? Hm.... nivea oliwkowa z cytryną (chyba), pomadka AA i z Lovely z mentolem i kamforą. Niestety ta ostatnia śmierdzi ale jest świetna dla moich ust.
OdpowiedzUsuńnie miałam;)
OdpowiedzUsuńJa mam wersję malinową i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńStosowałam mango, ale szczerze mówiąc nie byłam zachwycona. Dla mnie jest podobna do zwykłej wazeliny. Ma u mnie plus za delikatny bardzo przyjemny zapach. Jednak jeżeli chodzi o odżywienie i nawilżenie zdecydowanie wolę carmex lub tisane w słiczku. Teraz stosuję neurtogene z filterm 20 i też jestem lekko zawiedziona. W temacie pomadek ciężko mi dogodzić bo mam suche usta :)
OdpowiedzUsuńStosowałam, ale szału nie było. Faktycznie nawilżała ale tylko chwilowo, potem usta robiły się jeszcze bardziej suche. Ze swojej strony gorąco polecam pomadki ChapStick:) to mój hit już od kilku lat:)
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńWiem że troszkę za późno ale na przyszłość spróbuj kremu tonującego z ziaji. Nie zapycha, ale krycie średnie i jest tylko w 2 odcieniach :/
OdpowiedzUsuń