Jestem chora :( Leże zakatarzona w przyciemnionym pokoju i oglądam filmiki na YT...
Ale z radośniejszych informacji..
To już rok jak namiętnie dbam o włosy!!
Jestem strasznie zadowolona z ich stanu, z tego jak się zmieniły i jak dbanie o nie zmieniło moje życie :)
Może przypomnę wam jeszcze raz w jakim stanie były kiedyś...
Generalnie FUUUU, rozdwojone końcówki, susza itd..
Parę postów o tym jak zniszczyłam moje włosy, i generalnie co je niszczy:
- HISTORIA MOICH WŁOSÓW I TO CZYM JE NISZCZYŁAM
- POST O TYM JAK NISZCZYMY WŁOSY
- POST O TYM JAK WRÓCIŁAM DO NATURALNEGO KOLORU
No i co osiągnęłam zdrową pielęgnacją?
MOJE WŁOSY W ICH NAJLEPSZYCH MOMENTACH:
No i całe zestawienie..
CO PRZEDE WSZYSTKIM ZMIENIŁO SIĘ W MOICH WŁOSACH?
- Mają naturalny ładny kolor
- Brak rozdwojonych końcówek
- Kucyk ma 11 cm w obwodzie gdzie na początku miał poniżej 9
- Są bardziej błyszczące
- Lepiej się układają
- Są ozdobą
DO CZEGO DĄŻĘ?
- Chce mieć zdrowe włosy na całej długości
- Chciałabym żeby były do talli
CO ZMIENIŁAM W SWOJEJ PIELĘGNACJI?
prawie wszystko..
- Przestałam działać na nie ciepłem (suszarka, prostownica, lokówka poszły w kąt)
- Przestałam je farbować
- Stosuje pielęgnacje bez SLSów, SLESów, prawie bez silikonów
- Czytam składy zanim kupię jakiś kosmetyk.
- Poznałam magiczną moc olejków
- Traktuję moje włosy bardzo delikatnie, robię wszystko by ich dodatkowo nie niszczyć
- i tak dalej i tak dalej...
CZY DBANIE O WŁOSY ZMIENIŁO COŚ W MOIM ŻYCIU?
- Zaczęłam prowadzić bloga, co stało się moją pasją
- Zainteresowałam się kosmetykami, nie tylko tymi do włosów
- Nauczyłam się przyjmować (jako tako) krytykę
- Zwracam uwagę na składu wszystkich kosmetyków, za co moje ciało jest mi wdzięczne
- Lubię patrzeć na swoje włosy i zwracam uwagę na włosy innych ludzi
- Myślę że pomogłam paru dziewczynom co daje mi olbrzymią satysfakcję!!!
Do ideału jeszcze daleka droga ale i tak jestem bardzo zadowolona z siebie i z tego co osiągnęłam dbając o moje kłaczki :)
Wiem że post taki trochę z dupy, i nic konkretnego nie wnosi, ale ja lubię podsumowywać, to mnie motywuje do działania, może za rok pokażę wam włosy do talii?
A wy jak długo dbacie o swoje włosy?
Pozdrawiam
aaaaaaaaaaapsik
MUDI :)
+ Jak jestem przeziębiona to nie mogę iść na badanie krwi nie?
DZIEWCZYNOM
OdpowiedzUsuńjaaa, dzięki ale głupi błąd, już poprawiłam :)
UsuńWłosy przeszły cudowną zmianę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś i ja będę mogła zrobić tak zadziwiające porównanie.
Nie, jak jesteś przeziębiona, nie zrobią Ci badania krwi.
Dbaj o nie, a na pewno!
UsuńJa to zawszę się muszę rozchorować w najgorszym momencie. :(
Ogromna różnica, teraz masz piękne, lśniące włosy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej widać różnicę po końcówkach.
Genialne są teraz, gratuluję :)* Moje przed pielęgnacją wyglądały podobnie jak Twoje, z tym, że nie mam tak dokładnych zdjęć :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy mnie zawsze motywowały ;*
Usuńniesamowita różnica;)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o te badania to myślę że to nie ma sensu bo możesz iść ale bardzo możliwe że będziesz miała przez to przeziębienie złe wyniki:)
Uhh, też tak myślałam, muszę zaczekać.
UsuńJa bardzo lubie takie podsumowania :). Roznica ogromna.
OdpowiedzUsuńRok i takie efekty! Cudownie! I gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMi dopiero stuknęły 4 miesiące :) No, prawie 5 :)
piękne włoski, a najbardziej zmotywował mnie fakt, ze z niecałych9 cm kucyk zyskał 11;o
OdpowiedzUsuńJa miałam obwód ok. 8-8,5 cm w styczniu będzie rok pielęgnacji, ale niestety długo leczyłam się na stawy i po odstawieniu tabletek miałam ciężkie 3 miesiące-włosy wypadała strasznie. Na szczęściej teraz jest już lepiej i widzę, że pojawiają się bejbki, także jestem dobrej myśli i mam nadzieję, ze kiedyś będę mogła pochwalić się chociaz 10 cm w obwodzie kucyka:)
Masz piękne włosy i działasz na mnie bardzo motywująco :) Jest ogromna różnica w ich stanie przed i po. W dodatku włosy maja piękny kolor.
OdpowiedzUsuńMnie też minął rok odkąd zaczęłam świadomie dbać o włosy.
Gratuluję i pozdrawiam!
WOW, u mnie już półtora roku mija jak jestem włosomaniaczką, jednak takich efektów jak Ty nie mam. Jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńja zbieram sie od 2 tygodni na zrobienie badan krwi ,ale wizja wyjścia wcześnie rano i to w dodatku na czczo do małej i ciasnej poradni (którą przeniesiono-dokładanie nie wiem jeszcze gdzie) i czekania w kolejce do tego niemiłego zabiegu ... to skutecznie mnie zniechęca - ale w końcu muszę to zrobić mam czas do przyszłego tygodnia - więc chyba się uda !
OdpowiedzUsuńA co do Twoich włosów to jednym słowem - ZAZDROSZCZĘ - imponującej długości i ogólnego stanu !
Ja mam czas do czwartku :(
UsuńDziękuję ;*
Gratuluję samozaparcia:)widzę, że było warto:) ja też gdzieś od ok. roku dbam bardziej o moje włosy i też widzę wyraźną różnicę:) Co do badania krwi, to nie powinno się go robić gdy się jest przeziębionym, bo to jest stan zapalny w organizmie i może zaburzyć wyniki.
OdpowiedzUsuńGratuluję :))
OdpowiedzUsuńRóżnica jest ogromna :))
Faktycznie widać ogromną różnicę w wyglądzie Twoich włosów :) Oby tak dalej :))
OdpowiedzUsuńspore efekty jak na rok :) faktycznie widac duza roznice
OdpowiedzUsuńśliczne masz teraz włoski, ja od ok roku intensywnie zaczełam o włoski dbać ;)
OdpowiedzUsuńJeju jakie długie włosy ;) też do takich dąże ale wydaje mi się że moje nie rosną i niestety się jeszcze kręcą ;/ ehh ja także chora
OdpowiedzUsuńJa początek swojej pielęgnacji liczę od rozstania z prostownicą, czyli niedawno świętowałam rok :) ALe moje włosy nawet od tamtej pory dużo przeszły: farbowanie, rozjaśnianie, bardzo nietrafiona farba, która wysuszyła itp, więc jeszcze daleka droga przede mną i jeśli chodzi o długość i zdrowie włosów ;)
OdpowiedzUsuńaaale zmiana! i ten blask :)
OdpowiedzUsuńOch cudne masz włosy :) Ja dbam o moje już od sierpnia ale nadal wypadają na potęgę :(
OdpowiedzUsuńTwoich włosów obecnie z tymi na pierwszym zdjęciu prawie nie da się porównać! Mam nadzieję, że moje też tak będą wyglądać po roku... :))
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać widać różnicę :) Ja zaczęłam dbać o swoje włosy ok rok temu, ale w taki prawdziwy włosowy szał wpadłam hmm może z pół roku temu. Wiele osób niestety nie widzi rezultatów mojej pracy i ciągle myśli, że rozjaśniam/farbuję/prostuję włosy co chwila (co czasem jest troche przykre..), ale ja widzę znaczną poprawę i nie poddaję się :) Jeszcze troche pracy przede mną, ale wizja jeszcze lepszej kondycji włosów mobilizuje mnie do działania :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy też myślą że ja ciągle prostuje włosy, bo jak byly zniszczone to się falowały..
UsuńW ogóle jakiś czas tamu usłyszałam od takiej jednej dziewczyny z klasy że nie podobaja jej się teraz moje włosy bo są jakies takie klapnięte, a one poprostu są gładkie, a kiedyś takie nie były przez to że porozdwajane i się puszyły.. w takich chwilach to mi ręce opadają.
Moje jak byly zniszczone i mocno wycieniowane to robily tak samo...
UsuńWażne, że my widzimy postępy i że nam się podobają :)
UsuńFajnie popatrzec na takie efekty! :)
OdpowiedzUsuńWidać ogromną zmianę, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję efektów :)
OdpowiedzUsuńOjej - Jakie piękne włosy - jesteś dla mnie włosową inspiracją
OdpowiedzUsuńróżnica ogromna! ja też po roku widzę efekty duże :)
OdpowiedzUsuńa za rok jak pokażesz włosy to już będą idealne.
Jestem pod wrażeniem zmiany! Teraz wyglądają przepięknie <3
OdpowiedzUsuńLubie patrzeć na takie posty:) to bardzo motywuje do dbania :)
OdpowiedzUsuńużywałaś jakiegoś konkretnego produktu na powiekszenie gestosci?
OdpowiedzUsuńniee właśnie :)
UsuńJest ogromna różnica.. ja uwielbiam mieć czerwień na włosach, ale chyba zacznę bardziej je pielęgnować... Cóż, muszę wtedy wrócić do swojego naturalnego koloru..
OdpowiedzUsuńEfekty ogromne. Często Cię podczytuję i korzystam z porad oraz recenzji.
OdpowiedzUsuńCo do badań ostatnio był program w tv o włosach. Pani dermatolog wypowiadała się, że najlepiej zgłosić się z problemem wypadania włosów, gdy trwa to więcej niż 2 miesiące.
Mam 2 pytania.
1.Jak zeszłaś z farbowania (czy było ciężko, jakieś momenty kryzysowe)?
2.Jaka jest aktualnie porowatość Twoich włosów i jaki szampon byś poleciła bez sls, sles?
Mi już stuka pół roku świadomej pięlęgnacji. O ile odżywki, maski i częściowo oleje mam dopasowane, tak z szamponem największy problem (albo obiciążają, albo plączą). Włosy mam u czubku głowy niskoporowate, im niżej tym wysokoporowate, że na końcach się puszą. Ogólnie na 2 dzień od mycia już są klapnięte mocno, więc myję codziennie :( a kiedyś myłam, co dwa dni, jako nastolatka.
Pisałam post o tym jak zeszłam z farbowania włosów jest podlinkowany na początku tego wpisu, bywało ciężko, szczególnie na początku, ale mój chłopak i mama mnie wspierali i dałam rade :)
UsuńPorowatość mam normalną, czyli średnią i najbardziej lubię szampony z Alterry. Mam tak samo z myciem, ale nie myje codziennie, tego drugiego dnia związuje włosy w kucyk albo koczek, albo robię robię taką fryzurę jak nosiła Karusia w przedwiośniu i wytrzymuje te dwa dni bez mycia.
Dziękuję za informacje :))
UsuńTwoje włosy to moje marzenie. Taka gładka tafla bez odstających kosmyków, ale nie są oklapniete, jak po prostownicy.
Kibicuję w dalszym prowadzeniu bloga i możliwości przestestowania najróżniejszych preparatów, które Ciebie korcą ;)
Jak mam bad hair day to odstają mi czasem kosmyki na wszystkie strony świata haha :)
Usuń11 cm obwodu, jejku , chciałabym mieć chociaż 7, a mój kucyk ma 5;( Od dziecka mam tak cienkie włosy. Dobrze, że jesteś tak zadowolona ze swoich włosów, należą Ci się ogromne brawa, że tak bardzo je zmieniłaś;)
OdpowiedzUsuńwidac ogromną różnice w kondycji, Rok czasu to duzo na poprawę pielęgnacji, ciekawe jak po 2,3 latach będą wyglądały :)
OdpowiedzUsuńpiękne są :) szczerze to myślałam, że dłużej o nie dbasz, aż się nie chce wierzyć że to tylko rok :O a kondycja jest świetna :)
OdpowiedzUsuńnie to co moje.. mimo że od ostatniego prostowania minęło 1,5 roku, od początków CG dopiero w lutym stuknie rok, olejków używam od ponad roku to moje włosy marudzą jak potrzaskane :( są strasznie podatne na układanie i strasznie się gniotą nawet w luźnym warkoczu (końcówki po związaniu gumką sterczą na wszystkie strony i wyglądają jakbym je zgieła w pół i przeprasowała), już nie wspominając o koczku na noc albo o spaniu w rozpuszczonych.. dopiero kiedy same sobie wyschną jak im się podoba to są zadowolone :P zaczynam podejrzewać że są po prostu cienkie i wysokoporowate w jednym więc nijak im dogodzić :P
A Twoje włosy - cudo, napatrzeć się nie mogę :)
Gratuluję :) masz piękne włosy, nawet przed pielęgnacją nie były w najgorszym stanie :)
Dziękuję kochana! ;*
UsuńMyślę że kręcone włosy w ogóle ciężej pielęgnować niż takie proste jak moje :)
Kochana masz cudowne włosy- napatrzeć się nie mogę na te fotki! ;)
OdpowiedzUsuńto zaczęłyśmy dbac o włosiska prawie w tym samym czasie:))
OdpowiedzUsuńOjej :) Ale ogromna poprawa! Zazdroszczę ci tej grubości, ja mam ledwie 7,5 cm :C Ale dopiero stukają 2 miesiące włosomaniactwa, więc może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńświetne rezultaty ;) piękne są
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy, moje nigdy nie będą aż tak grube i mocne. Ale używam systematycznie olejków itd. i widzę różnicę na plus, na pewno szybciej rosną..a że wypadają przez stres, to inna sprawa.
OdpowiedzUsuńReally amazing ook. I will try it. Have a nice day.
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashiondenis.com/
ja jestem w trakcie przechodzenia na swój naturalny kolor. Nie farbuje od wakacji, ale nie wiem czy to dobry pomysł... nie wiem, czy mam na tyle ładny naturalny kolor... i po raz kolejny zaczynam się wahać.
OdpowiedzUsuńMasz bardzo piękne włosy ;) i ciekawi mnie to jakich produktów dokładnie używałaś .. I właśnie od dziś zaczynam dbać o swoje włosy *.*
OdpowiedzUsuńw aktualizacjach zawsze piszę czego aktualnie uzywam ;) Linki znajdziesz po prawej stronie.
UsuńPowodzenia ;)
niesamowite masz te włosy! Przeczytałam uważnie cały wpis. ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy! Widać ten ogrom pielęgnacji :-)
OdpowiedzUsuńŁaa, naprawde szcun dziewczyno! Ja o swoje staram się dbać ale bardzo czesto po pewnym czasie dziwnym trafem "nagle" brakuje mi czasu i wszystko idze na darmo :/
OdpowiedzUsuńJakie cudowne włosy masz teraz :o nie mogę się napatrzeć <3
OdpowiedzUsuńTwoje włosy to faktycznie ozdoba :D bardzo mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńsą przepiękne :>
Tobie to łatwo bo masz proste włosy.. Z kręconymi tak nie ma.. nigdy nie będzie takich efektów jak na prostych, niestety..
OdpowiedzUsuńJa mam kręcone włosy i moja długość jest do łopatek (kiedy się pokręcą), chcę je zapuszczać ale na kręconych włosach nie widać aż takich efektów zapuszczania bo włosy kręcone zawsze wydają się krótsze niż są w rzeczywistości :( moje zapuszczanie będzie więc trwało dłużej :( ale zamierzam zacząć stosować olejek rycynowy, może mi pomoże w walce o upragnione dodatkowe centymetry
OdpowiedzUsuń