czwartek, 10 stycznia 2013

Pierwsze zakupy przed studniówką ;)

PONIŻEJ TO DŁUGIE TO ROZKMINY NA TEMAT STUDNIÓWKI, JAK CIĘ TO NIE OBCHODZI TO NIE CZYTAJ HAHA.

Szczerze mówiąc nie jestem jakimś studniówkowym freakiem, nie przeżywam tak jak moje koleżanki że nie mam jeszcze sukienki (bo w sumie to nie mam) i że nie wytrzymam w butach na obcasie (bo wiem że wytrzymam, nawet jak będą bolały mnie stopy, dzieci będę rodziła a mam się bać szpilek?!) że do fryzjera trzeba się umówić, że do kosmetyczki że bla bla bla.

Tak ogólnie to nawet się zastanawiałam długo czy iść :) Byłam już na jednej studniówce w zeszłym roku, i były mega nudy, mimo że znałam tam wszystkich i bawiłam się z tymi ludźmi na wielu imprezach wcześniej! No i wydać prawie 400 zł na jedną imprezę.. (plus sukienka itd. za tę kasę mogłabym sobię nowy telefon kupić)

Ale w końcu mama przekonała mnie, że to jedyna taka impreza w życiu i okazja żeby ludzie zapamiętali mnie do końca życia ( a ja lubie być zapamiętywana). No więc ja i mój ukochany idziemy na początku lutego na studniówkę.

Stwierdziłam więc że czas zbierać różne części mojego studniówkowego wyglądu. Jak już mam tam iść to muszę się chociaż dobrze prezentować :D

Makijaż oczywiście zrobię sobie sama bo nie ufam umiejętnościom kosmetyczek no i bez przesady to nie ślub!
Fryzurę też wykonam sama, bo fryzjerka zmaltretuje mi włosy, szkoda kasy, a ja mam dość umiejętności żeby zrobić wszystko sama (taka Zosia samosia ze mnie).

Ale do makijażu przede wszystkim musiałam zakupić pare rzeczy..



Ponieważ na co dzień nie używam już podkładu, a jedynie BB z Garniera a boję się że mnie wysadzi (skończyłam leki na trądzik a wizytę u dermo mam dopiero pod koniec stycznia) Kupiłam podkład Revlon CS w odcieniu 150 BUFF :)


No i ostatnio przymierzając się do różnych makijaży stwierdziłam że... nieładnie mi w mocnym makijażu. Na co dzień maluję się raczej dość delikatnie (bo rano nie mam czasu na zabawę  a nie chce wyglądać drag queen. Żeby mój delikatny makijaż był trochę bardziej wieczorowy i spektakularny kupiłam rzęsy Ardell Demi Wispies :) Dokupiłam jeszcze klej DUO co by mi się wszystko na miejscu trzymało.














Przy okazji kupiłam sobie jeszcze jedwab z Marion, zobaczymy jak wypada przy CHI i Biovaxie ;)



Chcecie inne posty o moich przygotowaniach? (To pytanie retoryczne i tak je napiszę ;D)

POZDRAWIAM
MUDI


PS: Dziewczyny kupiłam sukienkę! Na wyprzedarzy za 59 zł haha. Jest z sieciówki, ale wyjątkowa, bardzo odważna, i trzeba mieć do niej idealną figurę (może dlatego ich tyle zostało) wyglądam w niej jak milion złotych :D

56 komentarzy:

  1. Pokaaazuj sukienkę! :D Ale okazję upolowałaś!
    Ja studniówkę mam dopiero 09.02 :) Też stawiam w ten dzień na Revlona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam 8.02, ale potem nie bede miała czasu na zakupy itd. :D
      Pokaże niedługo ;)

      Usuń
  2. No to kobieto pokaż nam się w sukience! :D Ja swoją studniówkę olałam, bo nie lubię takich imprez (większość studniówek to niestety lansowanie się kto wygląda lepiej i kto pierwszy sie upije w 'tajemnicy' przed nauczycielami), poza tym nikt z moich bliskich znajomych sie nie wybierał no i szkoda było mi kasy wiec zostałam w domku :D Z Revlonem uważaj, bo mnie zapycha momentalnie tak więc lepiej nie eksperymentuj zbyt dużo z nim przed studniówką żebyś nie musiała potem kamuflować 'nieprzyjaciół' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaże wam się ;)
      Ja w sumie nie mam w klasie przyjaciół (mam dwie koleżanki które bardzo lubię, i trzech kolegów, ale tak to wiesz, szkoła to szkoła) i ta jakoś mnie oni trochę namawiali, że jedyny taki dzień, więc w sumie fajnie że za taka tanioche sukienke kupiłam.
      Będę uważała jak taki zapychacz. ;)

      Usuń
    2. Ja w technikum też nie miałam praktycznie przyjaciół tylko 2 :) A tak to 3 takie bliższe koleżanki. Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić :) Czekam na zdjęcia w sukience ;)

      Usuń
    3. To taki chyba urok technikum. Szczególnie w tej ostatniej klasie jest tak dziwnie.. każdy by już chciał się wyrwać i w ogol.., mam łączoną klasę jest nas 35, z niektórymi osobami nawet słowa nie zamieniłam (i nie mam zamiaru). :D

      Usuń
  3. no tak studniówka... ja swoją mam za tydzień i zupełny brak chęci na nią. Szczerze powiedziawszy to nie mam najmniejszej ochoty iść na nią...
    a co do studniówkowych postów, to z miłą chęcią poczytam. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie to zauważyłam że jak się nie chce iść na jakąś imprezę to prawie zawsze wypada zajebiście ;)

      Usuń
  4. ja mam studniówkę w ten weekend:) i jestem przerażona;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzęsy za ile kupiłaś bo ciekawie wyglądają ?:)
    No i czekam na prezentacje w sukience! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie mialam studniowki, glownie dlatego, ze moja klasa byla bardzo "zgrana". Nawet mi nie szkoda, nie przepadam za takimi imprezami. Kiedys nie chcialam isc na wesele, ale tak jak mowisz- ratowalam sie nadzieja, ze bedzie fajnie. Aleee fajnie nie bylo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja klasa też jest niezgrana, niektóre osoby to się wprost nienawidzą ;) Ale siedze przy stoliku z moimi kumplami więc pewnie będzie spoko.

      Usuń
  7. Pewnie że napisz :D i chcemy zdj twojej sukienki. Pozdrawiam i oby się wszystko udało ja już swoją miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie zobaczę tą sukienkę, dawaj foty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam studniówkę 6 lat temu (haha stara jestem ;P) ale podobnie do ciebie fryzurę i make up wykonałam sama, bałam się zaufać makijażystce, a na fryz szkoda mi było kasy i sama pokręciłam lokówką :) Nie mogę się doczekać, aż pokażesz sukienkę :) A te doczepiany rzęsy to świetny pomysł! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tam stara. :D Kobiety mają wiecznie 18 lat!
    Mi w tym roku (niedługo ;( ) stuknie 20, i przez to że technikum, to wszyscy znajomi mojego chłopaka (który jest w moim wieku) myślą że jestem młodsza co mnie bardzo denerwuje bo generalnie wiele ludzi ma coś takiego że traktują młodszych od siebie trochę niepoważnie. :|

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieję, że doczekamy sie zdjęcia Ciebie w sukience?
    No i bardzo chciałabym zobaczyć jak te rzęsy się prezentują na oczach !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha doczekacie się ;)
      Ciężko mi fotografować oczy, ale postaram się ;D

      Usuń
  12. pokaż sukienkę! :) ja mam studniówkę za tydzień, sukienkę mam też mega dopasowaną, muszę tylko jutro dokupić dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. a apropo makijażu - moja przyszła teściowa jest kosmetyczką i wizażystką, w weekend przedłuża mi rzęsy i kładzie hybrydowy lakier na paznokcie :) a to wszystko za free :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Oooo :D pokaż kiecę :D Studniówkę miałam w tamtym roku, a wydaję mi się jakby to było 20 lat temu;p Fryzurę robiła mi przyjaciółka ( fryzjerka) a makijaż ciocia( kosmetyczka ), takżę osoby do których mam zaufanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak było? ;) Ja w zeszłym roku byłam na studniówce i troche nudyy.
      Fajnie mieć takie zaufane osoby. :D

      Usuń
  15. ja studniówkę mam jutro, sukienkę kupiłam parę dni temu, jutro wraca od lekkiej przeróbki, buty dorwałam na przecenie w tesco, a makijaż nadal jest zagadką. jakoś nie mam ochoty iść,no ale fakt, to jedyna taka okazja;)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie mogę się doczekać tej sukienki :D i śmiem twierdzić że masz idealną figurę? :)
    i nawiasem to zazdroszczę, moja studniówka była bajeczna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie idealną, ale jestem bardzo szczupła i mam płaski brzuch a ta sukienka tego wymaga ;)
      Zobaczymy jaka będzie moja :D

      Usuń
  17. oj te rzęsy wyglądają super, czekam na zdjęcia ze studniówki bo akurat zdążę ocenić czy kupić sobie takie na marzec na rocznicę :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. Pokaże! ;) Może nawet pokaże wam jak wyglądałam na studniówce rok temu, żebyście mogły sobie porównać :D

      Usuń
  19. Bardzo lubię ten podkład! i czekam na sukienkę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. piekne rzesy! pokaż nam sukienke :)!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja sukienkę kupiłam tydzień przed studniówką, umalowałam się sama, poszłam jedynie do fryzjera. Czekam na zdjęcia kiecki!

    OdpowiedzUsuń
  22. Sporo czasu minęło od mojej studniówki, ale wspominam ją w miarę dobrze. W końcu jest raz w życiu. Źle wspominam jedzenie. Było wręcz ohydne. Na zbyt świeże nie wyglądało (jak to na studniówkach), kurczak był surowy itd. Poszłam głodna na studniówkę wiedząc ile było jedzenia i wróciłam też głodna. Zresztą inni też narzekali na jedzenie. Teraz uważam że za dużo wydałam na przygotowanie (sukienka, buty, itp)z dobry tysiąc poszedł i trochę żałuje, ale buty i sukienka się kiedyś przydadzą. Może na czerwony dywan ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak rok temu byłam to też jedzenie było ohydne :|

      Usuń
  23. Same perełeczki zakupione :) czekamy aż pokażesz sukienkę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Podoba mi się Twoje porównanie szpilek i porodu ;)

    400 zł? Ja nie płaciłam aż tyle (no ale studniówkę miałam w 2008 roku...).

    Poka kiecke!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie 200 zł za osobę :| A że ide z partnerem z poza szkoły to płacę też za niego.

      Usuń
    2. A co do porównania. Bo mnie denerwują dziewczyny jęczące że ich stopu bolą albo że muszą szpilki założyć... Jak nie chcą to niech nie zakładają.
      Ja zawsze wytrzymuję całą impreze w 10 albo 12 i daje rade, nawet jeśli ściągam je pod stołem to nie marudzę jakby to było nie wiadomo co.

      Usuń
    3. Racja. Jak wiem, że nie dam rady całej nocy wytrzymać w szpilkach, to biorę baleriny na zmianę i nie jęczę, że mnie stopy bolą.

      Usuń
  25. KONIECZNIE pokaż jak wyglądasz w sukience! :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Włosy śliczne, zakupy także (czekam na sukienkę!), ALE:
    umiejętnościom, nie umiejętnością (pierwsze to liczba mnoga, drugiej pojedyncza w miejscowniku). Rozumiem, że dla niektórych to mało istotne i nie chcę być złośliwa, ale to rażący błąd, który notorycznie pojawia się w twoich postach. Popraw więc, coby przyjemniej się czytało ;).
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tobie za to że mnie poprawiłaś! :) Dzięki temu zapamiętam. Zmagam się od dzieciństwa z dysortografią, i przez to ciągle robię błędy i ciągle uczę się odpowiedniej orografii. :) (Jeszcze niedawno nie widziałam różnicy np. między tę a tą, aż mnie ktoś oświecił, a i tak mogę się założyć że ciągle robię błędy pisząc)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  27. gdzie kupiłaś te rzęsy ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem cholernie ciekawa sukienki. I Ciebie, koniecznie pokaż zdjęcie przed studniówką! I have fun :D

    OdpowiedzUsuń
  29. cudowne rzęsy!!
    Pokaż nam swoją sukienkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ty i idealna sylwetka haha smieszne.. a te krzywe nogi to skąd??

    OdpowiedzUsuń
  31. Cześć, znalazłam Twojego bloga przypadkiem, czy może pamiętasz ile czekalas na rzęsy? Tez planuje zamowic z ezebra.pl ale studniówkę mam w sobotę i nie wiem czy dojdą, byłabym wdzięczna za odpowiedz ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. weź droższą przesyłkę to dojdą bardzo szybko :) A jak nie to świetne rzęsy są w claire's ;)

      Usuń
    2. Właśnie trochę uparłam się na te z ardell (demi wispies), bo bardzo duzo dziewczyn poleca i z tego, co widzialam w necie dają ładny, naturalny efekt. Dzięki za pomoc!

      Usuń
    3. Ostatnio oglądałąm te z claire's i wyglądają równie fajnie jak ardell, wydawały się właśnie naturalniejsze, chciałam nawet kupić, ale nie miałabym ich gdzie założyć ;)

      Usuń

Usuwam SPAM. SPAM dla mnie to komentarz z adresem Twojego bloga.

Dlaczego już nie szaleje na promocjach -55%, -50%, -49%?

Hej, Halo, ¡Hola! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Czy wiecie że jestem BLONDYNKĄ? Ale o tym może kiedy idziej. Jesteśmy teraz w czasi...